Wpis z mikrobloga

  • 2014
@WielkiNos: laska planuje wystawną libację dla większej grupy z zachowuje się jakby w katastrofie zginęła cała jej najbliższa rodzina
  • Odpowiedz
  • 1410
@o__0 xDd planowanie kazdego szczegolu po to, by kolo 3 w nocy polowa gości skonczyla zataczajac sie przy utworze "majteczki w kropeczki" albo "jestes szalona"
  • Odpowiedz
  • 64
planowanie kazdego szczegolu po to, by kolo 3 w nocy polowa gości skonczyla zataczajac sie przy utworze "majteczki w kropeczki"


@List0pad a następnego dnia się okazuje, że cioci nie smakowały kotlety, wujkowi surówka, a babcia twierdzi, że rosół był za słony i cały wysiłek na nic.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Drogie Mirki! O wspieraniu nas zapomniano gdy yebaliśmy w kołchozach nawet nie za minimalną. Ah, no przecież mogliśmy się dobrze uczyć. To takie proste! Szczególnie jeśli ktoś jest z rodziny alkoholowej czy tam z innymi patologiami. Zapomniano o nas, kiedy wypruwaliśmy flaki żeby podtrzymywać to całe tałatajstwo 500+, czynostki, cztyrnostki i reszte góvvien, wiedząc, że i tak choya z tego będziemy mieli. Będąc o krok od tego, żeby z tym
  • Odpowiedz
  • 37
Organizacja wesela to tylko chyba wg. kobiety jest jakiś rocketscience. Miałem wesele i oprócz szukania sali to resztę ogarnia się szybko. Tylko trzeba spisać co się chce przed szukaniem.
No chyba, że jesteś fancy i musisz przejrzeć milion tiktokow z pomysłami a potem je skopiować xD
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Miałam wesele. Polegało to na tym, że z niebieskim objechaliśmy 3 sale, porozmawialiśmy jakie są warunki organizacji takiej imprezy, jakie ceny. Wybraliśmy to, co wydało nam się najlepsze. Poszliśmy zarezerwować termin do USC i wypełnić stosowne dokumenty (przed ślubem wypełnia się jakie nazwisko kto ma mieć itp.). Trzeba było jeszcze ogarnąć listę na spotify i nagłośnienie, kieckę z wypożyczalni, mąż sobie garnitur kupił, zaproszenia zamówiliśmy, obrączki też, trzeba było jakieś
  • Odpowiedz
@WielkiNos: wydawało mi się, że w życiu ważne jest czerpanie przyjemności z tego co się robi. Jeśli przygotowywanie wesela kogoś #!$%@?, to po co je robić? To samo dotyczy innych rzeczy, ale może to moje podejście jest dziwne ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@WielkiNos: dla mnie też to jest ciężkie. Jestem straszną cebulą. Ślub będzie mnie czekał (mam nadzieję XD) w ciągu kilku lat. Rodzinę mam rozwianą po całej Polsce, w dodatku kompletnie inna strona Polski niż faceta. I weź teraz spróbuj to zorganizować, żeby nie wydać kupy kasy. Bo ja najchętniej zrezygnowałabym z wesela, ale trochę tak średnio jak ktoś jedzie 500km i nic nie dostanie do jedzenia czy coś. A jak się
  • Odpowiedz
@WielkiNos po załatwieniu spraw z salą i dekoracjami, na swoje wesele jedyne co miałem zaplanowane to jakie dania będą i +/- o której godzinie, reszta totalny spontan - polecam ten styl życia, najlepsze wesele ever ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz