Opisane działanie jest zwykłym prawicowym zachowaniem, gdzie odmawia się innym bycia człowiekiem, bo nie jest taki jak ty. Fakt, że próbowali w ten sposób pozbyć się rdzennej kultury i języka wprost wszystko pokazuje.
Rowerzyści jadą po drodze z zakazem wjazdu i robią awanturę
Bezkarność rowerzystów sięga apogeum, dopóki policja nie zacznie ich karać mandatami, za coś takiego ... sie w ogóle poruszać na drodze publicznej.
z- 334
- #
- #
- #
- #
Sam jeżdżę rowerem - jasne, że fajnie się jedzie po równym asfalcie, ale to nie jest jakieś moje wybieranie gdzie bym wolał sobie jechać. Jeżdżę gravelem a nie szosą, właśnie dlatego, żebym mógł zjechać na ścieżkę (dostosowanie roweru do
Łapią kolesia za rękę, że kradnie to ten mówi, że przecież inni też kradną.
Normalnie jakbym słuchał Wiadomości TVPis.
Jaki jest związek samochodów które gdzieś jeżdżą po chodniku (koniecznie trzeba to ukrócić) a tym, że ktoś na rowerze wjechał na trasę, gdzie nie ma prawa byc?
Oczywiście ten kierowca odwala numery, które nie powinny przejść. W-----ł się niepotrzebnie, ale jak ktoś cu wjedzie na czerwonym, też nie
Rowerzysta widzi znak i jedzie dalej - mija wyjazd, gdzie żadnego krawężnika ni nic nie będzie miał. Nic tylko zjechać. 700m fajnej, równej drogi.
Co do "aonizm" - tak, do Ciebie. Chwilę wcześniej pisałeś o bezkarności kierowców, co jeżdżą po chodnikach.
Abyśmy się dobrze