Change my mind
Legalizacja marihuany prowadzi do zmniejszania wskaźników alkoholizmu
Ludzie mieszkający w stanach, w których marihuana do celów rekreacyjnych jest legalna, mają niższy wskaźnik zaburzeń związanych z używaniem alkoholu w porównaniu z mieszkańcami stanów, w których marihuana pozostaje nielegalna.
z- 222
- #
- #
- #
- #
- #
Marihuana to jedna z podstępniejszych używek, bo na początku wydaje się mieć same zalety, a dopiero po latach jarania zauważasz problemy, takie jak #!$%@? pamięć.
Jeśli tobie takie rzeczy nie przeszkadzają to git, ale nie wprowadzaj ludzi w internecie w błąd.
Ale plus dla Ciebie, że rzuciłeś.
Jak jesteś murarzem i ogarniasz jakieś tam papiery związane z byciem murarzem to se jarać możesz ile chcesz.
To, że nie widzisz co to wnosi do dyskusji, i to, że zrównujesz ze sobą branże, świadczy żeś głupi.
Ale co to ma za znaczenie, cwelu, gdzie i jak ja stawiam przecinki? xD
Te 13 lat jarania chyba ci banie #!$%@?ło do reszty.
Czy ty, #!$%@?, rozumiesz, że są ludzie, którzy mają inne ambicje od bycia #!$%@? murarzem?
#!$%@? się tutaj z przekazem, nie konkretnie, ale w stylu, że
Gdzie napisałem w sposób pogardliwy o twoim zawodzie? Zacytuj.
Jedyne co napisałem, to to, że jak jesteś murarzem to możesz sobie jarać, bo to prawda...
Po prostu nie wprowadzaj ludzi w błąd, pisząc:
Palenie, np. co tydzień, jest dużo gorsze niż picie co tydzień, jeśli człowiek ma jakieś ambicje, tyle w temacie. Tylko niestety to się objawia
Hobbistycznie. A ile jarasz? Jak często? Jak długo? Mniej lub bardziej skomplikowane? Ale bardziej czy mniej? I przede wszystkim, ile ludzi używa tego co zrobiłeś? Bo zdajesz sobie sprawę,
Ta, #!$%@? idioto.
Dla potomnych:
No i właśnie chodzi o to, że to nie jest takie oczywiste, jak sie większości wydaje. Zależy na czym ci zależy.
@onomatopeja_: Skąd wiesz? Może skoro wypowiadam się wg Ciebie jak "ekspert" to coś tam jednak chyba widziałem? Czy (nie obraź się proszę w tym punkcie) przepalony mózg nie pozwolił Ci dojść do takiego wniosku? Skoro pewnie masz 27 czy tam 28 lat (tak się domyślam), to uwierz mi, ale pewnie wyjarałem w życiu więcej od Ciebie.
Ja zawsze
Zależy. Moje zdanie:
* Jeśli mówimy o codziennym spożywaniu od rana do wieczora, alkohol groźniejszy. Bo twoje spożywanie robi się groźne dla otoczenia, a tobie #!$%@? organizm. Ale palenie codziennie też #!$%@? płuca, więc tez groźne.
* Jeśli mówimy o regularnym spożywaniu co tydzień, moim zdaniem palenie groźniejsze. #!$%@? płuca i nie daje
Przecież to ty sie zacząłeś pultać #!$%@? patusie.
Nie wracaj do kraju, kręc tam #!$%@? betoniarką w Zimbabwe czy gdzie tam wyjechałeś i jaraj dalej xD
Idiota #!$%@? bez rozumu.
Idioto. To jest tylko zgrubny podział na spożywanie codziennie i na co jakiś czas. Jak widać wszyscy tutaj zrozumieli oprócz ciebie. Powielasz stereotyp
Tak, tak, dopowiadaj sobie xD
Jesteś murarzem - położyć cegłę na cegle albo kamień na kamieniu to nie jest filozofia i możesz sobie jarać do woli xD
#!$%@? - pozwalam ci zamknąć już #!$%@?ę.
Dopowiadaj sobie dalej kim jestem, typowy sposób cope'owania dla buraka ze wsi xD
Jesteś ignorantem, bo uważasz że jedna praca równa się druga praca, i w sumie to #!$%@? czy jarasz non stop, fajnie jest xD Przecież nie ma żadnych efektów ubocznych, cegła na cegle leży, czy nie leży? No panie?
Tak #!$%@?, pozwalam ci zamknąć już swoją durną wiejską japę xD
Moge się założyć, że mam lepsze życie od ciebie, widać masz z tym bardzo duży problem skoro ciągle o tym piszesz i nazywasz mnie przegrywem nie znając mnie. W sumie to przykre.
Ja tak nawet nie myśle, piszę tak, bo do takiego poziomu sprowadziłęś rozmowę, ze względu na to,
Nic nie rozumiesz.
Przejarałeś sobie banie najwidoczniej bezpowrotnie.
Pozwalam ci #!$%@?ć.