Kiedyś byłem na dniu próbnym w Januszeksie, typ co się mną zajmował ciągle wołał na mnie młody a przedstawiłem mu się już dwa razy, zaczęło mnie to irytować więc postanowiłem na niego mówić stary.
On się oburzył i mówi, że nie mam dla niego szacunku, ja mu powodzialem, że mam taki sam jak on do mnie, coś zaczął mi gadać, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć, to mu odpowiedziałem by się starał
@enforcer sanah jak brzmi każdy wie, a ten post brzmi jak biedota zarówno finansowa jak i umysłowa, która i tak by zamówiła jedną małą kawę na czworo i siedziała pół dnia
Nawet mi się nie ważcie schodzić z posterunku. Wasze mamy i babcie urabiały się po pachy żeby jak co roku zrobić za dużo jedzenia na święta. To jedzenie nie ma prawa być wyrzucone. Może i wędlina podśmierduje, babcine jajka leżące od 3 dni na stole to też nie jest ambrozja. Zjem to i w najlżejszej opcji dostanę potężnej sraczki w bardziej realistycznej widzimy się na SORze. Proszę Was o jedno. Powiedzcie mojej
@TheDziobaker: mieszkając w Kuala Lumpur miałem z okna widok na taki olbrzymi kanał burzowy (w europie by to rzeką nazwali). Nie było dnia, żeby ktoś przy nim się nie zatrzymał autem otwierał bagażnik i w---------ł tam śmieci. Zero krępacji. Nikt nie reagował...nawet policja
@asdfghjkl: Tak jest wszędzie poza zachodem, kilkoma państwami w Azji i miejscami gdzie wymuszono porządek surowymi karami jak w Singapurze. Jedyna różnica to sprawność służb komunalnych w danym kraju. Niedawno byłem w Arabii to tam też każdy wywalał śmieci przez okno samochodu ale z drugiej strony nawet na największym zadupiu każdego poranka ktoś te śmieci sprzątał. Serio taka wycieczka pozwala czasem docenić nasze społeczeństwo i łatwiej jest przełknąć te upierdliwe
@matixrr: tymczasem list polecony priorytet, który wysłałem w czwartek rano pocztą polska do oddalonego o 20km miasta, właśnie został wydany do doręczenia :/
@PiccoloColo: typowy januszex dając swoim niewolnikom nadzieję na premię świąteczną. tak na prawdę to dostaną tylko pracujące niedziele i wigilię o 18. ( ͡°͜ʖ͡°)
On się oburzył i mówi, że nie mam dla niego szacunku, ja mu powodzialem, że mam taki sam jak on do mnie, coś zaczął mi gadać, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć, to mu odpowiedziałem by się starał