Dzisiaj musiałem jechać nad morze i wrócić. W sumie 800 km po autostradzie. Człowiek jedzie przepisowo czasem nawet trochę przekracza limit a i tak znajdzie się jakaś ameba błyskająca długimi bo mam czelność wyprzedzać kolumnę tirów z prędkością 145 km/hi a pan w kałdi czy tam innym burakowozie musi z---------ć.
Tacy delikwenci trafiając na mnie poczekają sobie bo jak ktoś do mnie mruga to rozumiem, że chce mnie ostrzec przed czymś to
Tacy delikwenci trafiając na mnie poczekają sobie bo jak ktoś do mnie mruga to rozumiem, że chce mnie ostrzec przed czymś to











































#4konserwy #powstaniewarszawskie #warszawa
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz