Dzisiaj przed pracą grałam se w #deadbydaylight I gry szły tak:
Drużyna zjebów, gdzie każdy kiedy gonił go killer latał po całej mapie, nie dało się robić genów, bo killer miał jolt'a / ten perk co jak padasz na ziemie to ci progress z generatora zabiera - dałam się zabić bo ile k00rwa można.
ja to już nawet nie pamiętam, jak to jest być szczęśliwym, cieszyć się z czegoś, mieć jakiś cel czy inne takie xD nawet nie pamiętam ile lat temu takie zjawisko miało miejsce, obecnie to jakaś abstrakcja
jedyne czego bym chciał to święty spokój, ale nie da się za życia tego osiągnąć, nice game bro
#depresja #przegryw po co my żyjemy i się męczymy po co to wszystko? Dzień w dzień to samo jeszcze teraz szaro buro i ponuro po #!$%@? to wszystko i się męczyć ja #!$%@? mam dość...i wy mireczki pewnie też macie dość tego wszystkiego?
Czy tylko u mnie ekran czekania na statystki po meczu trwa wieki? W ogóle wróciłem do lola po rocznej przerwie i mam wrażenie, że ten klient działa tak topornie jak nigdy wcześniej. #leagueoflegends
I gry szły tak:
Drużyna zjebów, gdzie każdy kiedy gonił go killer latał po całej mapie, nie dało się robić genów, bo killer miał jolt'a / ten perk co jak padasz na ziemie to ci progress z generatora zabiera - dałam się zabić bo ile k00rwa można.
3 tunnelerów, 3 gry pod rząd.
Baby trapper.
Alien, 2 ludzi z TTV w nicku co od radu