Mój stary to fanatyk Zigbee. Pół domu z------e urządzeniami smart, najgorzej. Gdzie nie spojrzysz, jakieś żarówki, czujniki, przełączniki. Każda lampka w salonie, sypialni, a nawet łazience musi być „inteligentna” i koniecznie w Zigbee. Jak raz go zapytałem, po co tyle tego, to spojrzał na mnie jak na idiotę i powiedział, że „Ty tego nie zrozumiesz, synu, bo Zigbee to przyszłość!”. No i co poradzisz.
Raz w miesiącu ktoś wpadnie na jakiś ruchomy czujnik,
Raz w miesiącu ktoś wpadnie na jakiś ruchomy czujnik,
Jakby to była najważniejsza sprawa w tym kraju, misja, obrona przed meteorytem, metafizyka. Kokodżambo i do przodu, no matter what.
No chyba, że to taki dowcip na Halloween to nawet szanuję.
#