Jest jednak różnica pomiędzy problemem technicznym przy 140km/h, a 300km/h

1. Pas rozbiegowy - muszę włączyć się na samym jego początku, nie mogę jechać do końca i się rozpędzić. I tak wjeżdża z prędkością 40-70 km/h nieważne czy ktoś jedzie czy nie.

2. Wyprzedzam, ktoś jedzie za mną, a co mnie to moja prędkość 90-100 pozwala mi zajechać mu drogę i wyprzedzać potem legalnie. Szkoda, że pierw wymuszam.

3. Kierunkowskaz włączam jak już robię manewr po co komu on wcześniej.

4.

Właśnie z tych wszystkich powodów i z wielu innych, z-----------e (pomimo że w Niemczech legalne) jest idiotyzmem. Mniejsza prędkość = większe szanse na reakcję.

przecież prawym pasem trzeba jeździć tylko jak się wolno jeździ ( ͡° ͜ʖ ͡°) wykopowym z------------m by d--a pękła jakby mieli zjechać na prawy pas, nawet na pustej drodze, bo prawy jest tylko dla tirów i "miernot"

Częściej na autostradach widać

Weź się chłopie zastanów chwilę zanim coś napiszesz. Sam podajesz przykład że nawet 140 nie zawsze jest bezpieczną prędkością, a tym samym popierasz 300

co innego jazda na torze a co innego droga publiczna, co to w ogóle za pytanie xD

niby gdzie robi to z głową? Jedzie po dwupasmowej autostradzie, gdzie na prawym ma samochody i tiry jadące 90 km/h. Różnica prędkości jest olbrzymia i trzeba nie mieć wyobraźni albo doświadczenia żeby tak jechać.

jeszcze lepiej kupić sobie jakiś ciekawy tatowóz, pierwszy przykład z boku Honda oddysey 3,5 v6 żeby to się jakoś odpychało