Wpis z mikrobloga

@kot_do_drzwi: Za 100k teraz słabo. Ale rozstrzał pomiędzy cenami używek a nowych spadł dość znacznie, tj. ludzie chcą kupę kasy za stare auta. Więc jeżeli ma się możliwości finansowe to branie używki nie jest tak bardzo bardziej opłacalne jak kiedyś.
  • Odpowiedz
  • 0
@kot_do_drzwi: w internecie znajdziesz wszystko, oprócz prawdy

znajdź pojazd, który Ci się podoba, ma to czego od pojazdu oczekujesz i go kup

jednemu starczy skoda fabia 1.0 mpi lpgt i będzie zadowolony innemu dacia, a jeszcze inny nawet na nie nie spojrzy, bo patrzy na motoryzację i to czego od niej oczekuje zupełnie inaczej
  • Odpowiedz
@kot_do_drzwi: nowe zawsze lepsze, nawet jeżeli niższej klasy niż używka.
Kupując używane, nigdy nie masz pewności jak było jeżdżone i jakie niespodzianki na Ciebie czekają, a w nowym masz gwarancję jak coś się będzie działo. Poza tym auto z jakimś tam przebiegiem, nawet szanowane, będzie już trochę zużyte i szybciej będzie wymagało wkładu typu nowe opony, klocki, tarcze, itp. Jak masz możliwość dołożyć i kupić nowe, bierz nowe. Jak chcesz
  • Odpowiedz
  • 0
@kot_do_drzwi: jeśli kupisz coś w dobrym stanie i nie ma kwiatków w stylu "trzeba wymienić rozrząd za 12kzł" albo "remont silnika za 30kzł" to bierz używkę.
  • Odpowiedz
@kot_do_drzwi: Twoje pytanie jest bardzo łatwe bardzo trudne w udzieleniu rzetelnej odpowiedzi na takowe jednocześnie. Przede wszystkim, wszystko zależy od tego jaki chcesz ten samochód, jaka forma finansowania? Zawsze możesz na przykład kupić za 100k teraz to auto i jak ci się znudzi to sprzedać wziąć sobie nowe.
  • Odpowiedz
  • 0
@kot_do_drzwi nie ma sensu dokładać. Zaczynałem od nowe za trochę ponad 200k i skończyłem z dwoma używanymi za mniej. Nie dość, że mam to co chciałem (bo kupiłem kilkuletnie używane to samo co z salonu) plus dołożyłem do tego drugie, które jest fun carem. I nadal została mi kasa w kieszeni, mimo serwisu po drodze.
  • Odpowiedz