Zauważyliście, że jak idziecie z wózkiem alejką w markecie to jak stoi facet jakimś sposobem widzi cię z daleka i przesuwa wózek żebyś mogła przejść, odsuwa się, ogarnia, że są ludzie dookoła i nie jest sam.
A jak stoi baba to będzie stała na samym środku i nawet nie drgnie. Jak się powie "przepraszam" to jeszcze spojrzy zdziwiona czego od niej chcesz. Jak jedzie wózkiem to jak czołgiem. Potrafi wjechać ci w
A jak stoi baba to będzie stała na samym środku i nawet nie drgnie. Jak się powie "przepraszam" to jeszcze spojrzy zdziwiona czego od niej chcesz. Jak jedzie wózkiem to jak czołgiem. Potrafi wjechać ci w
















































źródło: Screenshot_1456
PobierzBez hejtu, ataku czy spiny - takie po prostu jest zycie: dojdzie kiedys do tego ze nie zadzwoni. Wtedy se przypomnisz ze dzwonila i bedzie Ci smutno.
@Koner1391: Jak jeszcze matka zyla to mielismy taka fajna tradycje. Raz w tygodniu - w niedziele - przychodzilem na obiad i kawe. Bo telefon to jedno ale kontakt to cos zupelnie innego. Polecam. Jesli nie co tydzien to przynajmniej raz na jakis czas.
Ehh te rozmowy :) To wspominanie wspolnego zycia jak to bylo. Ile razy obie strony dowiadywaly sie czegos