Ten kraj jest p------y.
Wczoraj słyszałam historię mężczyzny, który przed rozwodem wraz z żoną i 3 dzieci mieszkał za granicą. Tam zarabiał duże pieniądze i generalnie dobrze im sie żyło. Kobieta po czasie zażądała rozwodu i zabrała dzieciaki do Polski. Facet przeprowadził się do PL żeby mieć bliżej do dzieci i musiał zmienić w związku z tym pracę. W międzyczasie toczyła się sprawa o alimenty. Sąd przyznał je na podstawie jego wcześniejszych
Wczoraj słyszałam historię mężczyzny, który przed rozwodem wraz z żoną i 3 dzieci mieszkał za granicą. Tam zarabiał duże pieniądze i generalnie dobrze im sie żyło. Kobieta po czasie zażądała rozwodu i zabrała dzieciaki do Polski. Facet przeprowadził się do PL żeby mieć bliżej do dzieci i musiał zmienić w związku z tym pracę. W międzyczasie toczyła się sprawa o alimenty. Sąd przyznał je na podstawie jego wcześniejszych
@szyderczy_szczur: takie historie sprawiają, że tracę wiarę w ludzkość. To jest nienormalne
@jadalny_kasztan: historii nie zweryfikuję, bo nie znam osoby osobiście. Nie wiem jak działa prawo w takich sytuacjach, wiec sie nie wypowiem
@rroarr: i dlatego typek dostał wyższe alimenty. Bo jego możliwości zarobkowe są wyższe i sąd uznał, że dzieciom nie może obniżyć się poziom życia
@rroarr: i co o tym myślisz? Tj. O tym że sąd przyznaje alimenty na podstawie możliwości zarobkowych a nie tego, co faktycznie zarabiasz?
@rroarr: jasne, rozumiem założenie przed czym ma to chronić. Mimo wszystko wydaje mi się to niesprawiedliwe: partner wyprowadza się z dziećmi a drugi rodzic musi się przeprowadzić chcąc mieć z nimi kontakt. Niestety trzeba liczyć się z pogorszeniem sytuacji majątkowej wszystkich zainteresowanych. W sytuacji, w której musisz płacić więcej i to kwotę, która jest absurdalnie wysoka przy aktualnych zarobkach jest po prostu okrutne. Nie mówię o sytuacji gdy ktoś płaci
Elo #warszawa
Znacie profesjonalistę, który pomoże z kopiowaniem zdjęć oraz ich digitalizacją? Chcę uzupełnić albumy rodzinne i część zdjęć mam w wersji papierowej (chciałabym je zdigitalizować + skopiować). Część jest w wersji elektronicznej i chciałabym je wydrukować. Zdjęć będzie dużo, w przeróżnych formatach dlatego chciałabym miejsce godne polecenia oraz u zaufanej osoby. Część zdjęć ma wieele lat i zależy mi na tym, by nic im się nie stało :)
Znacie profesjonalistę, który pomoże z kopiowaniem zdjęć oraz ich digitalizacją? Chcę uzupełnić albumy rodzinne i część zdjęć mam w wersji papierowej (chciałabym je zdigitalizować + skopiować). Część jest w wersji elektronicznej i chciałabym je wydrukować. Zdjęć będzie dużo, w przeróżnych formatach dlatego chciałabym miejsce godne polecenia oraz u zaufanej osoby. Część zdjęć ma wieele lat i zależy mi na tym, by nic im się nie stało :)
@chemik_kieszyk: ja się właśnie obawiam wysyłki i chyba przemyślę kupno skanera jak pisze @nalej_mi_zupy: Masz jakiś skaner/drukarkę dogną polecenia? :)
@nalej_mi_zupy: Dzięki za pomoc. Faktycznie chyba poszukam jakiegoś skanera :)
@bartekfux: duużo zależy od lokalizacji. Widziałam działki powyżej 1000 metrów w gorzej skomunikowanej części Wawra. A były i droższe mające po 500 metrów :D my byśmy najbardziej chcieli okolice Borkowa. No ale Aleksandrów jest bardziej atrakcyjny cenowo... na razie się rozglądamy
@daox: Chcieliśmy około 70 metrów na Ursynowie. Z windą, nie na parterze i szczerze mówiąc ciężko znaleźć coś w dobrej cenie. Zwykle liczą sobie powyżej 9k za metr i to w mieszkaniach, które potrzebują remontu
@Lorenzo_von_Matterhorn: to prawda, jest taka szansa, że to potrwa dłużej niż planujemy ale myślę, że jest to coś do ogarnięcia. Na szczęście inna para ma architekta w rodzinie i ekipę budowlaną, z którą ten architekt współpracuje, więc mam nadzieję, że nie będzie przypału
@daox: nie przestajemy szukać. Tylko widzimy ile nasi znajomi wydają na mieszkania i te kwoty bolą. 10500 z metra + potem remont łącznie ze zdjęciem
@daox: nie przestajemy szukać. Tylko widzimy ile nasi znajomi wydają na mieszkania i te kwoty bolą. 10500 z metra + potem remont łącznie ze zdjęciem
ehh. słabo. Dalej dzielnie szukam i działek i mieszkań :(
Mirabelki i Mirki. Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa. Empatia i ciepło nie zginęły w ludziach i to jest piękne. Wzruszyliście mnie wiele razy w Waszych komentarzach jak i w wiadomościach prywatnych. Dziękuję raz jeszcze.
Mam też pytanie: czy ktoś z Was potrzebuje Nutridrinki? Zostało nam ich trochę po mamie i chętnie je oddamy. Możliwy odbiór osobisty w Warszawie lub wysyłka paczkomatem
Mam też pytanie: czy ktoś z Was potrzebuje Nutridrinki? Zostało nam ich trochę po mamie i chętnie je oddamy. Możliwy odbiór osobisty w Warszawie lub wysyłka paczkomatem
- 2009
Nasza Mama odeszła wczoraj wieczorem. Przez 2,5 dnia byliśmy z nią w domu. Mogliśmy towarzyszyć jej w ostatnich dniach życia, otaczając ją miłością i wsparciem. Oglądanie cierpienia tak bliskiej osoby jest straszne. Najważniejsze, że Mama nie cierpiała za długo, morfina częściowo uśmierzyła ból i pomogła jej zasnąć. Bardzo za Nią tęsknię.
I jestem dumna ze swojej rodziny. Mam wspaniałego Tatę, wspierającego Brata i cudowną młodszą Siostrę. Do tego troskliwą Bratową i kochającego
I jestem dumna ze swojej rodziny. Mam wspaniałego Tatę, wspierającego Brata i cudowną młodszą Siostrę. Do tego troskliwą Bratową i kochającego
- 123
@Victim: tak. Mama była wspaniałym człowiekiem
- 66
@naprawcie_aplikacje: tak. To, że mogliśmy być razem jest bardzo cenne.
@nickzgeneratora: cieszę się, że Twoja Mama jest zdrowa. Spędzajcie ze sobą jak najwięcej czasu. I dziękuję za ciepłe słowa
@putinex: zdążyliśmy. Ksiądz przyjechał wczoraj przed południem. Mama mogła pojednać się z Bogiem tak jak chciała.
@matkaPewnegoMirka: dziękuję!
@nickzgeneratora: cieszę się, że Twoja Mama jest zdrowa. Spędzajcie ze sobą jak najwięcej czasu. I dziękuję za ciepłe słowa
@putinex: zdążyliśmy. Ksiądz przyjechał wczoraj przed południem. Mama mogła pojednać się z Bogiem tak jak chciała.
@matkaPewnegoMirka: dziękuję!
@koeskoes: tak. Zaczęło się dwa lata temu od nowotworu sutka. Mama miała operację oszczędzającą a w tym roku dowiedzieliśmy się o przerzutach.
@BlackDandy: tak. To takie szczęście w nieszczęściu
@Homa: dziękuję
@BlackDandy: tak. To takie szczęście w nieszczęściu
@Homa: dziękuję
@klinQQ: bardzo mi przykro. Nie wyobrażam sobie jak bardzo trudne było to doświadczenie. I dla Ciebie i dla Mamy. Nas spotkało ogromne szczęście, że zdążyła wrócić do domu i jestem za to wdzięczna
Czekanie jest okropne. Nie wiemy czy Mama zakwalifikuje się na domowe żywienie pozajelitowe czy zostanie nam tylko powrót do domu i odżywianie jej za pomocą kroplówek. Nowotwór szybko się rozprzestrzenia i być może przyjdzie nam się z nią pożegnać szybciej niż myśleliśmy. Boję się. Tak bardzo się boję...
@Limonkova nie bój się, każdy kiedyś odejdzie. Najgorzej gdy już nie ma ratunku, to być ciężko i przewlekłe chorym i być jeszcze dla kogoś obciążeniem.
- 477
@antekstr: Dziękuję
@fizzly: Wiesz, ja też się na tym zupełnie nie znam i trudno mi znaleźć wypożyczalnie ze sprzętem tego typu. Byłam na kilku stronach i głównie wypożyczają łózka, wózki, taborety itd. W dużej ogólnopolskiej wypożyczalni nie mają tego typu sprzętu - dzwoniłam.
Pytanie tutaj to raczej akt desperacji; może ktoś miał, nie używa i mógłby pożyczyć/odsprzedać.
Oczywiście czekamy też na informację z placówki NFZ ale to trochę potrwa a czas odgrywa
Pytanie tutaj to raczej akt desperacji; może ktoś miał, nie używa i mógłby pożyczyć/odsprzedać.
Oczywiście czekamy też na informację z placówki NFZ ale to trochę potrwa a czas odgrywa
@Aiween: Dzwoniłam, niestety nie mają. Ale bardzo dziękuję za namiary!
- 13
Chciałabym podziękować wszystkim, którzy zwiększyli zasięg posta. W szczególności dziękuję @fizzly i @Crokos za pomoc w namiarach i pomysłach. Jesteście niesamowici.
@Simfecstio: mamy nadzieję, że będą to wspólne święta a nie przez internet. Ale powiem Ci, że chyba trzeba się powoli oswajać z takimi myślami. Jest tyle bólu w tym wszystkim ale inaczej się nie da. Żałuję, że nie mogę teraz pomóc mamie. Bezsilność jest okropna
@Simfecstio: mamy nadzieję, że będą to wspólne święta a nie przez internet. Ale powiem Ci, że chyba trzeba się powoli oswajać z takimi myślami. Jest tyle bólu w tym wszystkim ale inaczej się nie da. Żałuję, że nie mogę teraz pomóc mamie. Bezsilność jest okropna
- 18
Okropna jest perspektywa braku pożegnania z ukochaną osobą. Przez covid nie można się z nią zobaczyć. Mama jest w szpitalu i jeśli na szybko nie ogarniemy domowego odżywania pozajelitowego, mama zostanie przewieziona prosto do hospicjum. A w hospicjum nie będziemy mogli się z nią nawet zobaczyć, przytulić, pożegnać. Serce mi pęka na samą myśl, że miałaby odchodzić sama.
@somskia: Staram się jak tylko mogę, ale nie potrafię się wyciszyć i być dla niej takim wsparciem, jakim powinnam być. Szkoda, że nikt nam nigdy nie powiedział jak wspierać odchodzącego rodzica :(
@Mq555: Rozmawiam z mamą przez video i jest to namiastka tej bliskości. Jednak i jej i nam brakuje bezpośredniego kontaktu.
@apatozaur: Robimy co możemy, ale nadal nie ma pewności czy taka opcja będzie w
@Mq555: Rozmawiam z mamą przez video i jest to namiastka tej bliskości. Jednak i jej i nam brakuje bezpośredniego kontaktu.
@apatozaur: Robimy co możemy, ale nadal nie ma pewności czy taka opcja będzie w
@Niechcemisie89: Przykro mi z powodu Twojego taty. Super, że udało się Wam spędzić trochę czasu razem, to bardzo cenne.
@piastun: Dzięki. W ogóle nie przyszłoby mi to do głowy
@piastun: Dzięki. W ogóle nie przyszłoby mi to do głowy
Koleżanka wysłała swojej znajomej biedronkowe naklejki pocztą. Zgadnijcie: czego brakowało w kopercie?
¯\_(ツ)_/¯
Polska - kraj, w którym kradnie się naklejki XD
#pocztapolska #kradno
¯\_(ツ)_/¯
Polska - kraj, w którym kradnie się naklejki XD
#pocztapolska #kradno
@starypijany123: XD co za patologia
@ayyy_lmao: ok. Jakieś konkretne propozycje?
@Lonate: z tego co słyszałam są sytuacje, że rodzic z którym dziecko nie mieszka na stałe płaci teraz ponad 50%. A wynika to z tego, że drugi rodzic poświęca dziecku więcej czasu. Dzielenie opłat na pół jest w sytuacji gdy rodzice mają opiekę naprzemienną i wtedy nikt nikomu nie powinien płacić alimentów (choć i to nie zawsze tak działa). Temat mnie ciekawi odkąd jestem w związku z facetem z dzieckiem
@Ishvarta: Oczywiście - każda rodzina żyje na innym poziomie finansowym ale wydaje mi się, że można byłoby spróbować obliczyć jakąś sensowną średnią kwotę. Podstawowe potrzeby dzieci w tym samym wieku nie powinny się drastycznie różnić (gdy mówimy o dzieciach zdrowych, bez problemów). Różnice wynikają z możliwości finansowych rodziców i tego na jakim poziomie chcą by żyły ich dzieci. I teraz pytanie czy dzieci powinny żyć na tym samym poziomie, na
@Lonate: Oczywiście, jest to jakieś wyjście. Póki co mąż nie ma zasądzonych alimentów i są w trakcie tworzenia umowy mediacyjnej w tej sprawie. Przez ostatnie kilka lat po prostu płacił tyle na ile dogadali się z byłą partnerką. Ja poprosiłam o formalizację tych kwestii żeby w przyszłości nie było żadnych problemów (ich wcześniejsze mediacje zostały zerwane przez eks)
Wiesz, wydaje mi się, że w przypadku patchworków posiadanie kolejnego dziecka jest trudniejszą kwestią. Tu wydatki na dziecko nie są uzależnione od Ciebie a od byłego partnera, z którym to dziecko mieszka. Jeśli para nie zgadza się w tych kwestiach, wtedy pojawia się problem i kłótnie.
Dodatkowo, rodzic może najzwyczajniej w świecie chcieć mieć kolejne dziecko i tu nie powinny powstrzymywać go wydatki na dziecko z poprzedniej relacji (nie mówię o sytuacji gdy rodzica w ogóle nie stać na kolejne dziecko, bo to patologia). Wydaje mi się, że w takiej sytuacji trzeba się pogodzić z tym, że obie strony są od siebie zależne. Nie będą żyć na takim samym poziomie na jakim żyłyby, gdyby nie było "tego drugiego". Eks musi się pogodzić, że nie tworzą z ojcem dziecka rodziny i nie może oczekiwać takiego samego wsparcia finansowego jak wcześniej. To samo z nową partnerką - musi pogodzić się z tym, że partner ma zobowiązania wobec dziecka z poprzedniej relacji i nie będzie w stanie finansować nowego dziecka tak jakby było jedynakiem. W obydwóch przypadkach nie będzie tak jak w pełnej rodzinie.
@Ishvarta: Dokładnie - na tym polega problem. Można kupować dziecku najtańsze jedzenie słabej jakości a można je normalnie odżywiać. Ale można też kupować tylko produkty bio i wydawać na jedzenie fortunę. I pytanie jak to wszystko wypośrodkować żeby było to choć w jakiejś części sprawiedliwe. Wiadomo, że dzieci na różnych etapach życia mają różne potrzeby, więc trudno wymagać tych samych kwot w tym samym czasie. Ale czy można wymagać tej samej kwoty wiedząc ile partner płacił na swoje dziecko, gdy miało tyle samo lat?
Kwestia dodatkowych zajęć to w ogóle studnia bez dna, jeśli rodzice nie potrafią się dogadać i mają różne pomysły na wychowanie. Mam nadzieję, że nas ten problem ominie i mąż dogada
Wiesz, wydaje mi się, że w przypadku patchworków posiadanie kolejnego dziecka jest trudniejszą kwestią. Tu wydatki na dziecko nie są uzależnione od Ciebie a od byłego partnera, z którym to dziecko mieszka. Jeśli para nie zgadza się w tych kwestiach, wtedy pojawia się problem i kłótnie.
Dodatkowo, rodzic może najzwyczajniej w świecie chcieć mieć kolejne dziecko i tu nie powinny powstrzymywać go wydatki na dziecko z poprzedniej relacji (nie mówię o sytuacji gdy rodzica w ogóle nie stać na kolejne dziecko, bo to patologia). Wydaje mi się, że w takiej sytuacji trzeba się pogodzić z tym, że obie strony są od siebie zależne. Nie będą żyć na takim samym poziomie na jakim żyłyby, gdyby nie było "tego drugiego". Eks musi się pogodzić, że nie tworzą z ojcem dziecka rodziny i nie może oczekiwać takiego samego wsparcia finansowego jak wcześniej. To samo z nową partnerką - musi pogodzić się z tym, że partner ma zobowiązania wobec dziecka z poprzedniej relacji i nie będzie w stanie finansować nowego dziecka tak jakby było jedynakiem. W obydwóch przypadkach nie będzie tak jak w pełnej rodzinie.
@Ishvarta: Dokładnie - na tym polega problem. Można kupować dziecku najtańsze jedzenie słabej jakości a można je normalnie odżywiać. Ale można też kupować tylko produkty bio i wydawać na jedzenie fortunę. I pytanie jak to wszystko wypośrodkować żeby było to choć w jakiejś części sprawiedliwe. Wiadomo, że dzieci na różnych etapach życia mają różne potrzeby, więc trudno wymagać tych samych kwot w tym samym czasie. Ale czy można wymagać tej samej kwoty wiedząc ile partner płacił na swoje dziecko, gdy miało tyle samo lat?
Kwestia dodatkowych zajęć to w ogóle studnia bez dna, jeśli rodzice nie potrafią się dogadać i mają różne pomysły na wychowanie. Mam nadzieję, że nas ten problem ominie i mąż dogada
@Ishvarta: dzięki! Przyda się trzymanie za nas kciuków, bo czasami mam ochotę wyjść i nie wracać ;)
W ciągu doby wykonano 35 tysięcy testów na koronawirusa
60% testów pozytywnych
z- 309
- #
- #
- #
- #
- #
@Wino8884: I jak się rozwinęła sytuacja?
@Wino8884: To zdrowia życzę i cieprliwości :)
Mój kuzyn w wakacje nie miał jeszcze wykonanego testu po kontakcie z zarażonym a zadzwonili do niego, że ma pozytywny wynik i izolację. Potem udało się wyjaśnić sytuację i zrobili mu test, który na szczęście wyszedł negatywny. B----l mają straszny
Mój kuzyn w wakacje nie miał jeszcze wykonanego testu po kontakcie z zarażonym a zadzwonili do niego, że ma pozytywny wynik i izolację. Potem udało się wyjaśnić sytuację i zrobili mu test, który na szczęście wyszedł negatywny. B----l mają straszny
@cezarcezik: To na pewno. Nie zazdroszczę im tej sytuacji
#anonimowemirkowyznania
Utknąłem w związku z osobą, której nie kocham, a to wszystko przez nieporadzenie sobie z tęsknotą za byłą.
Jestem egoistą, jestem z nią bo nie lubię być sam. Byłem w paroletnim związku, rozpadł się, 3 lata temu się rozstaliśmy. Rok temu poznałem inną dziewczynę, na początku może coś tam do niej czułem, ale uczucie do byłej wygrywało za każdym razem. Zasypiam obok niej myśląc o byłej.
Żyję normalnie, bo żyć muszę. Tamten związek odpuściłem już dawno, ona chciała zakończyć znajomość, a ja to uszanowałem, nie ma powrotu. Od trzech lat próbuję się z tym pogodzić bezskutecznie.
Prawdziwa miłość zdarza się tylko raz, a ja czuję, że będzie trwać wiecznie, ta katorga nigdy się nie skończy... Nie chce jej kochać, nie chce o niej pamiętać, a to wszystko wraca z rykoszetem po paru dniach, za każdym razem. Moja obecna dziewczyna o niczym nie wie, rozstane się z nią już niedługo bo to nie ma sensu.
#zwiazki #tesknota #milosc
Utknąłem w związku z osobą, której nie kocham, a to wszystko przez nieporadzenie sobie z tęsknotą za byłą.
Jestem egoistą, jestem z nią bo nie lubię być sam. Byłem w paroletnim związku, rozpadł się, 3 lata temu się rozstaliśmy. Rok temu poznałem inną dziewczynę, na początku może coś tam do niej czułem, ale uczucie do byłej wygrywało za każdym razem. Zasypiam obok niej myśląc o byłej.
Żyję normalnie, bo żyć muszę. Tamten związek odpuściłem już dawno, ona chciała zakończyć znajomość, a ja to uszanowałem, nie ma powrotu. Od trzech lat próbuję się z tym pogodzić bezskutecznie.
Prawdziwa miłość zdarza się tylko raz, a ja czuję, że będzie trwać wiecznie, ta katorga nigdy się nie skończy... Nie chce jej kochać, nie chce o niej pamiętać, a to wszystko wraca z rykoszetem po paru dniach, za każdym razem. Moja obecna dziewczyna o niczym nie wie, rozstane się z nią już niedługo bo to nie ma sensu.
#zwiazki #tesknota #milosc
@AnonimoweMirkoWyznania: też czasami mam takie poczucie, że miłość jest tylko jedna. Wracam myślami do pierwszego związku i wtedy serce boli. Może po tylu latach warto wybrać się na terapię?
Żałuję, że nigdy nie wyjechałam pracować za granicę. Teraz starość i nie czas na takie rzeczy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#gownowpis
#gownowpis
@AlfredoDiStefano: trochę późno na taki wyjazd za granicę. Znajomi wyjeżdżali gdy mieli po 20 lat a ja mam już 26. Chciałabym wyjechać chociaż na 6 miesięcy żeby zobaczyć jak to w ogóle wygląda
@nunczako: byłbyś w stanie sam wyjechać za granicę? Tj. Bez bliskiej osoby
@nunczako: to mam podobnie. Wyjazd z kimś obcym brzmi źle
Limonkova via Android
- 1
Ile trwały najkrótsze małżeństwa, które znacie?
#malzenstwo
#malzenstwo
Limonkova via Android
- 0
@ayyy_lmao tego się nie spodziewałam
Limonkova via Android
- 0
@robsosl tak trochę ¯_(ツ)_/¯ mąż mi powiedział, że gdybyśmy teraz wzięli rozwód to byłoby to najkrótsze małżeństwo, które zna. Wśród moich znajomych dopiero zaczynają się narzeczeństwa, więc się nie mogłam wypowiedzieć. Ciekawa byłam co na to ludzie z wykopu
Limonkova via Android
- 1
@wykopowa_ona: łoł, to naprawdę krótko
I myk kolejny torcik, tym razem w paski (。◕‿‿◕。)
#smacznebodomowe #pieczzwykopem #gotujzwykopem #gotowanie #tort
#smacznebodomowe #pieczzwykopem #gotujzwykopem #gotowanie #tort
Limonkova via Android
- 0
@Smacznebodomowe wygląda smakowicie!
- Warszawa
Co tak wyje?