Ludzie sami ją wybrali a teraz się przekonują, że źle zrobili.
No i spoko, prawdopodobnie już jej następnym razem nie wybiorą.
A jak to wygląda w skali kraju?
W skali kraju nawet nie ma jednej odpowiedzialnej osoby. Ale nawet gdyby była, np wprowadzono by JOW, to i tak każdy ma to w dupie, nie zainteresuje się na kogo wrzuca swój głos. Zainteresują się jedynie ci, którzy mają w tym interes.
Szczęsny - od początku meczu próbował krzyczeć na obrońców. Na niewiele się to zdawało, bo już w następnej akcji się rozłazili. I sytuacja dokładnie taka jak na Euro z Grecją - pierwszy mecz, obrońcy zawalili, wybiegł próbując przeciąć piłkę. Kto kiedykolwiek bronił ten wie, że z rozpędzonym, samotnym napastnikiem uświadamiasz sobie, iż bramka jest troszkę większa niż to