Tego chcą Polacy - 3,5 tys. zł na rękę dla posła.
![Tego chcą Polacy - 3,5 tys. zł na rękę dla posła.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_jm5cNGlFxXRylOXXLAxQdEafTVf2M5Zy,w300h194.jpg)
Niemal połowa Polaków jest zdania, że zarobki posłów nie powinny przekraczać 5 tys. brutto, czyli ok. 3,5 tys. na rękę. Jedynie 7 proc. uważa natomiast, że wynagrodzenie brutto w Sejmie powinno być większe niż 10 tys.
![Vader-Poland](https://wykop.pl/cdn/c0834752/570bf4c61cefa931604d427d97dcb91f6895a686d1fe76cbafe2c02e65fd89c7,q52.gif)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 327
Komentarze (327)
najlepsze
Zamiast pensji im obniżać to zmniejszyć ilość posłów i senatorów bo większość to i tak nic nie robi poza głosowaniem a i to mało który robi sumiennie.
W Polsce przy polskiej mentalności to o robienie wałków prosimy się po prostu ich wybierając, tym bardziej przy takiej ordynacji. Nigdy nie wiesz, kogo Twój głos wsadzi do sejmu i na dodatek nie możesz tego kogoś odwołać. 0 odpowiedzialności przed wyborcą, nic, tylko kręcić na boku. I tak prezes na listę wciągnie za wierność. Nie ten prezes to inny.
Obecni politycy nie staliby się ekspertami. Ale docelowo można ich zastąpić ekspertami, którzy za 3,5k na pewno nie będą pracować.
I serio, ekspertami. Świadczyć może o tym chociażby fakt, że podczas gdy w innych krajach (szczególnie USA) korzystanie z marketingowców politycznych jest codziennością, nasi politycy tego w ogóle nie mają potrzeby robić, czasem w trudnej sytuacji się zgłoszą ale to marginalne przypadki (PR-owiec i marketingowiec polityczny to nie do końca to samo).
Ja to bym jeszcze proponował zlikwidować 50% stanowisk w administracji, bo urzędasów też jest dużo za dużo. W samym ZUSie pracuje blisko 50 tysięcy osób. Przecież to jakaś paranoja.
Zamiast: co zrobić aby zarabiać więcej?
To: co zrobić żeby wszyscy zarabiali tak #!$%@? jak ja.
"Wszyscy emerycie powinni dostawać 1000zł emerytury! Kto to słyszał aby 2000 dostawać! Przecież każżdy ma taki sam żołądek!"
Pomarzyć można, ale 500+ samo się nie wypłaci. Zresztą góra pieniędzy musi iść na inne ważne rzeczy w rodzaju pośredniaków i ZUSu (przymusowa składka to też podatek).
Wypłacanie posłom minimalnych diet sprowadza się do tego, by kariera w polityce była dostępna wyłącznie dla ludzi zamożnych, którzy z innych źródeł będą w stanie finansować zabawę w politykę.
To dość dziwne w kraju, w którym bogatych uważa się za złodziei, krętaczy i UBeków. Nie mówiąc już o poparciu dla projektów, by kolejne świadczenia socjalne obciążały zamożnych.
No ale suzerena nie zrozumiesz...
@Duncan58: Co nazywa się cenzusem majątkowym.