Nigdy nie byłem na imprezie disco polo w remizie i mam wrażenie, że coś fajnego mnie ominęło, a nie chce tak z d--y sam iść w takie miejsce, nawet nie wiem jak bym miał się tam zachować
Też się zastanawiacie jak to jest, że są osoby, które pracują np w żabce, macu albo innym tego typu miejscu i to jest ich główne zajęcie? I nie, że przez miesiąc czy dwa, tylko przez ponad rok, nie robiąc nic aby polepszyć swój byt. Naprawdę zawsze mnie to zastanawia (nieironicznie).
@Akos: społeczeństwo potrzebuje też takich ludzi. Różne historie życie pisze i może ktoś się odkuwa po bankructwie, może ktoś chce bezstresowej pracy, może ten rok, czy dwa to most do polepszenia bytu.
@glassmice: w hipermarketach latami niektórzy pracują, ale czy to tak słabo płatna praca to nie powiedziałbym, są gorzej płatne które ludzie wykonują całe zycie.
Czasami chciałbym być takim trochę Sebkiem z osiedla, mieszkać w jakimś mieście 100k mieszkańców, na najgorszym blokowisku, nie mieć pracy, pić harnasie całymi dniami na ławce kombinując jak zarobić, żeby się nie narobić i prowadzić takie proste życie...
Sprzedam apartament 16 metrów z potencjałem, prestiżowa lokalizacja na warszawskiej Pradze Południe, obok tereny zielone oraz blisko do pociągu, nowe budownictwo. Cena 16 tys/m2
Czy tylko ja uważam, że nazwanie jakiegoś programu pomocowego, który ma (benzyną) gasić pożar wywołany przez nieudolne rządy "tarczą antyputinowską" to splunięcie w twarz nie tylko własnym obywatelom, ale również, a może i przede wszystkim ofiarom wojny na Ukrainie?