Wyremontował dworek i wynajął. Po kilku miesiącach zastał w nim... kurnik

- W domu trzymały 8 kotów i 5 psów, a także kury mówi Paweł Sadowski. Chory mężczyzna wynajął dworek trzem kobietom, bo potrzebował pieniędzy na leczenie. Po kilku miesiącach panie przestały płacić, a kiedy w końcu się wyprowadziły okazało się, że wnętrze domu jest zrujnowane.

- #
- #
- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz






Komentarze (72)
najlepsze
Każdy z Was, w promieniu średnio kilkunastu kilometrów od lokalizacji w której znajduje się czytając to, ma jakieś miejsce zajmujące się zwierzętami. To jest odległość, którą można przejechać na rowerze. Mając samochód można ją pokonać w kilka chwil.
Jeżeli zgubi Wam się pies, albo znajdziecie jakiegoś, albo będziecie chcieli uzyskać wsparcie w jakiejkolwiek sprawie dotyczącej zwierząt, to z pewną dozą prawdopodobieństwa
To działa też w dużej skali, eurokołchoz też chce ratować świat, a co wychodzi to widać.
Nie obrażaj świń.
Bo, paradoksalnie, świnia trzymana w porządnych warunkach jest stosunkowo czystym zwierzęciem. To wina człowieka, że trzyma zwierzę w podłych warunkach.
Facet jak coś spieprzy, to zwykle naprawi, wyszpachluje, pomaluje; jak to facet - złota rączka. A kobieta to dwie lewe ręce w tej kwestii.
Zaś najgorzej wynająć samotnej madce: dziecko, jak to dziecko, usyfi ściany, narobi gnoju - to gwarantowane. A ona oczywiście zbyt zajęta dzieckiem, by cokolwiek potem naprawić, czy choćby porządnie wyczyścić.
Czyli w skrócie nie wynajmować, bo nikt na taki układ nie pójdzie xd
Jak powiedzieć, że nigdy nie wynajmowałeś mieszkania bez mówienia o tym.