Aktywne Wpisy

sesa_sebix +25
Ktoś mi strzelił w okno z wiatrówki ( ͡° ʖ̯ ͡°) byłem w kamienicy naprzeciwko i niby nie ma nikogo takiego kto by mógł to zrobić. Odwiedziłem prawie wszystkie mieszkania i nikt nic nie nawet czy ktoś wgl ma wiatrówkę, większość ludzi wydała się normalna. Da się wymienić samą szybe w takim oknie czy trzeba całe nowe okno?
#patologiazmiasta
#patologiazmiasta
źródło: IMG_7049
Pobierz
TypicznyMaciek +52





Tak jak pisałem jakiś czas temu, wziąłem udział w szkoleniu "medycznym" dla cywilów organizowanym przez MON w ramach programu "W gotowości". Chcę się z Wami podzielić wrażeniami – co jest super, co średnie i dla kogo to ma najwięcej sensu.
TL;DR
- Każdy uczestnik dostaje wkład DIN 13164-2022 do apteczki (na własność) od legitnej firmy.
- Jeśli masz do czynienia z ratownictwem medycznym, masz KPP albo porządne szkolenia z pierwszej pomocy za sobą - szkoda czasu.
- Jeśli działasz w temacie (OSP, LOK itp.), chcesz się czegoś ciekawego dowiedzieć, dopytać o konkretne rzeczy, a przy okazji sensownie spędzić dzień - to szkolenie jest dla Ciebie.
- Jeśli nie masz na co dzień styczności z ratownictwem medycznym, a pierwszą pomoc miałeś/miałaś ostatnio na kursie przed egzaminem na prawo jazdy w formie prezentacji - to szkolenie jest dla Ciebie.
- Jeżeli jesteś rodzicem małego dziecka - Moim zdaniem to szkolenie jest dla Ciebie ABSOLUTNIE OBOWIĄZKOWE.
Przejdźmy do rzeczy.
Na szkoleniu było około 15 osób. Większość w wieku mniej więcej 30–40 lat, plus dwie osoby po pięćdziesiątce. Z tych 15 osób spora część była w jakiś sposób związana z tematyką obronności/wojska: kilka osób z OSP, trzy osoby z klas mundurowych starające się dostać do wojska, para, którą kojarzę z bardzo popularnego profilu urbexowego, trójka osób działająca w jakiejś fundacji zajmującej się bushcraftem/survivalem. Reszta to osoby "z przypadku", które po prostu chciały się czegoś nauczyć.
Samo szkolenie było prowadzone w luźnej atmosferze. Widać, że jest nacisk na rekrutację do WOT/służby kontraktowej, bo zachęty do wstąpienia pojawiały się praktycznie na każdym kroku. Poziom instruktorów był jednak bardzo wysoki - ludzie z doświadczeniem, potrafiący tłumaczyć i pokazać wszystko po ludzku, bez sztywnego programu, jak na czymś się chcieliśmy skupić to to omawialiśmy. Na plus to, że pracowaliśmy nawet na drogich opatrunkach hemostatycznych (w tym CELOX), a nie na byle czym "na pokaz". Naprawdę instruktorzy się bardzo starali przekazać w miarę możliwości czasowych wiedzę i widać że mają doświadczenie i praktykę.
Problemem było natomiast to, że materiału było po prostu za dużo jak na przeznaczony na szkolenie czas. Moim zdaniem powinno to być albo szkolenie dwudniowe, albo podzielone na poziomy (np. podstawowy i rozszerzony). Sporo czasu schodziło na bardzo podstawowe pytania osób bez jakiegokolwiek doświadczenia. Z jednej strony to dobrze - nikt się nie bał pytać, z drugiej strony: cierpiała na tym szczegółowość niektórych zagadnień. RKO przerabialiśmy naprawdę solidnie, do bólu, za to opatrywanie ran czy złamań było potraktowane trochę "po łebkach" jak dla mnie.
Dlaczego uważam, że to szkolenie jest obowiązkowe dla rodziców małych dzieci? Bo naprawdę dużo czasu poświęcono na RKO dzieci i niemowląt, użycie AED u najmłodszych, a także postępowanie w sytuacji zadławienia. Instruktorzy obalili masę mitów typu "jak dziecko się krztusi, to...", pokazali prawidłowe techniki i pozwolili wszystko przećwiczyć na fantomach. Serio, jeśli masz w domu małego człowieka, to te kilka godzin szkolenia są tego warte.
Osoby takie jak @kasiknocheinmal też spokojnie coś wyniosą z tego szkolenia. Nawet zapytałem instruktorów o temat, który Ciebie interesuje, i sami polecili szkołę z linku, który im pokazałem.
Ogólnie - na takich szkoleniach w pierwszych terminach jest sporo ludzi z "bańki", więc możliwe, że jakiś kursant poleci coś sensownego albo sam podzieli się doświadczeniem. A jak grupa będzie mała, to jest szansa, że instruktor poświęci Ci prawie 1:1 czas, wyjaśni zagadnienie i pozwoli trochę poćwiczyć w miarę możliwości.
Podsumowując: dla totalnych laików - super start. Dla rodziców - must have. Dla osób mocno obeznanych z ratownictwem - raczej luźne przypomnienie i okazja do kontaktów niż przełom w wiedzy. Ale biorąc pod uwagę, że kurs jest darmowy, a wychodzi się z niego z praktycznymi umiejętnościami i doposażoną apteczką - warto.
---
## Zawartość apteczki, którą każdy dostaje na własność
- 1x Przylepiec DIN 13019 - A (5 m x 2,5 cm)
Zestaw plastrów, 14 szt.:
- 4x Plaster DIN 13019 - E (10 x 6 cm)
- 2x Opatrunek na opuszki palców (5 x 4 cm)
- 2x Opatrunek na palec (12 x 2 cm)
- 2x Plaster z opatrunkiem (7,2 x 1,9 cm)
- 4x Plaster z opatrunkiem (7,2 x 2,5 cm)
Pozostałe wyposażenie:
- 1x Opatrunek indywidualny DIN 13151 - K (6 x 8 cm)
- 2x Opatrunek indywidualny DIN 13151 - M (8 x 10 cm)
- 1x Opatrunek indywidualny DIN 13151 - G (10 x 12 cm)
- 2x Jednorazowa maseczka medyczna, Typ I, DIN EN 14683
- 1x Chusta opatrunkowa DIN 13152 - A (60 x 80 cm)
- 2x Opaska elastyczna DIN 61634 - FB 6 (4 m x 6 cm)
- 3x Opaska elastyczna DIN 61634 - FB 8 (4 m x 8 cm)
- 1x Koc ratunkowy (160 x 210 cm)
- 1x Kompres 3x2 (10 x 10 cm)
- 1x Chusta trójkątna DIN 13168 - D (136 x 96 x 96 cm)
- 1x Nożyczki DIN 58279 - A 145
- 4x Rękawice jednorazowe DIN EN 455-1, 455-2
- 2x Chusteczka nasączona (18 x 14 cm)
#wojsko #wojna #medycyna #ratownictwo
@6th_Sense nie masz czego się bać jak coś ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czyli byłeś stricte na tym medycznym. Bo widziałam że są jeszcze inne do wyboru: bezpieczeństwo, przetrwanie, cyberhigiena. Niektóre jednostki robią 2w1, jeśli mają możliwości.
Najchętniej poszłabym na wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Spokojnie, po nowym roku będą nowe terminy
Tak bo w tym roku był pilotaż a w przyszłym mają ofertę rozszerzyć.
Szkolenie MON "W gotowości"
Zapisy przez Mobywatela, za darmo