Aktywne Wpisy

Ka4az +586
Ogólnie wszyscy zachwalają Dino jako coś “polskiego” i potężnego, a od środka to jest największy Janusz jakiego poznałem XD
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
źródło: image_picker_D05F954F-A5C3-474E-A17F-94CA2C14BF17-16532-000003E3F0456415
Pobierz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Chłop hindus senior na redditcie chwali się zarobkami 1,5 miliona rupli hinduskich (LPA - Lakhs per annual) rocznie. Brzmi dużo, co nie? W sumie tak, ale po przeliczeniu na dolary wychodzi tam uwaga:
16 tysięcy dolarów.
Na rok.
Dla seniora.
I jest to stawka która i tak jest jedną z wyższych na tym wątku. Inny junior pisze że bierze bardzo dobrą stawkę 30k na miesiąc, ale 30k rupli, a więc 1200zł na miesiąc. I powiecie że spokojnie, ciekawe jaka jest jakość takiego hindusa. No a ja powiem - co z tego ze jest słaby jak jest tani. Jest programistą? - jest, a co najważniejsze przenosząc środki z płac kamilków 4k usd na miesiąc na pajeetów 1k można sobie porządną premię jako CEO wypłacić za obniżenie kosztów w korpo, a to ze soft sie będzie sypał to najważniejszych we firmie, czyli staleholderów nie interesuje. A nawet jak soft będzie słaby i zabugowany to i tak go ludzie będą używać.
#programista15k #programowanie #pracait #antykapitalizm
źródło: 212
PobierzMasę firm niemieckich, szwajcarskich czy francuskich szuka inżynierów z lokalnym językiem, a to jest nie do przeskoczenia dla hindusów.
Brak chociażby możliwości zweryfikowania czy osoba będąca stroną umowy jest zdrowa psychicznie i rozumie co podpisuje, nie będzie możliwy jeśli umowy będą zawieranie
@jose_bambaryla: to jest powód s----------a całego świata nie tylko w IT. Po co stawiać na młodych skoro można zrobić outsourcing i pora na CSa a potem płaku płaku, że jakieś Chiny grożą cłami...
Ja to gołnie powtarzam, że wszystkich młodych powinniśmy sprzedać na organy bo nic nie umieją, nie zarabiają na siebie w dodatku nei stać ich na kupno
źródło: e9996f1ffc99df0d658e842ddbbe1b7f
Pobierzna
@Ksiega_dusz: nawet jeśli w pewnym stopniu pozwolą to na końcu i tak notariusz będzie musiał dać pieczątkę. Na tym właśnie polegają zawody w których wymagane są konkretne kwalifikacje a nie kilkomiesięczny bootcamp. Nie zapomnę ekscytacji wykopków jak się podniecali że do IT nic nie trzeba, żadnych studiów, wszystkiego można się nauczyć samemu w domu.
@stan-tookie-1: bujda, jakieś 10 lat temu zakladalem w ing. Wtedy kurier przywoził umowę i się podpisywało
@jose_bambaryla: zacznijmy od tego, że oni startują od pozycji seniora, i to, że hindus pisze, że jest seniorem czy kimkolwiek innym, najczęściej nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ileż to ja miałem hindusów którzy na papierze byli seniorem tech leadem czy innym magikiem, a na rekrutacji wiedza mniejsza niż u studenta z Polski. Potem człowiek patrzy w CV i widzi takie kwiatki: pierwsza pozycja to
@Ksiega_dusz: to wtedy przyjedzie (z prawdziwymi albo podrobionymi dokumentami, kto to będzie sprawdzał) i zabierze Tobie pracę :) Już teraz chcą, aby sędzią mogła zostać osoba mająca podwójne obywatelstwo. Był pomysł, aby policjantami mogli zostawać obcokrajowcy bez polskiego obywatelstwa.
Komentarz usunięty przez autora
@jose_bambaryla: Mordo, ale co mi to tanim, słabym kodzie, który i tak ktoś musi potem poprawiać? Gdyby to było top-quality za psi c--j, to byłaby inna rozmowa.
@git_commit: To jest system w równowadze. Skoro eldorado się skończyło i biznes stąd odejdzie, to ceny naszych pracowników spadną, pojawią się nowi chętni, żeby jednak zatrudniać Kamilów. To samo z Indiami - w miarę rozwoju będą coraz drożsi. Pracuję w IT z Duńczykami i tam mają taki problem, że
Sypiący się soft to ten oczywisty problem ale największą ukrytą wadą jest to że hajs jest transferowany z USA do Indii. Te same korpa za 50 lat ogłoszą że w USA jest bieda a Indie mają dużą klasę średnią więc rynek amerykański nie jest już dla nich priorytetem - sami do tego doprowadzili ale wszyscy są zadowoleni