Wpis z mikrobloga

Gdybyście mieli wybrać tylko 1 (słownie: jeden) e----------l polskiej drużyny w XXI wieku, który można nazwać e------------m wszechczasów, to byłby który?
Mój typ to chyba Wisła - Levadia. Jako 14-latek mocno to przeżyłem, zachwiało to u mnie sensem dalszego zainteresowania polską piłką xD
Bach bach Karabach nie uwzględniam, bo jak się okazało z biegiem czasu, ten klub wyrósł na całkiem solidną markę.
#mecz #pilkanozna

Największe upokorzenie XXI wieku

  • GKS Katowice - Cementarnica Skopje (2003) 1.6% (4)
  • Wisła Kraków - Valerenga Oslo (2003) 2.0% (5)
  • Wisła Kraków - Dinamo Tbilisi (2004) 0.8% (2)
  • Legia - Vetra Wilno (2007) 3.2% (8)
  • Wisła Kraków - Levadia Tallinn (2009) 10.1% (25)
  • Jagiellonia - Irtysz Pawłodar (2011) 1.2% (3)
  • Lech - Żalgiris (2013) 4.0% (10)
  • Lech - Stjarnan (2014) 4.5% (11)
  • Legia - Dudelange (2018) 19.0% (47)
  • Lech - Lincoln Red Imps (2025) 53.4% (132)

Oddanych głosów: 247

  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pierwszy mecz na MŚ Korea-Japonia 2002

zachwiało to u mnie sensem dalszego zainteresowania polską piłką

i od tamtej pory jedyne mecze jakie obejrzałem to akurat jak u znajomych albo w pracy oglądali.
Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że w 2002 podjąłem dobrą decyzję.

@Lolenson1888:
  • Odpowiedz
  • 0
@winsxspl:

Legia vs Celtic, to dopiero upokorzenie przegrać dwumecz wygrywając mecze XD


Z pozaboiskowych to zdecydowanie największe upokorzenie. IMO jeszcze bardziej żenujące było to rzucanie się z pretensjami do Szkotów i UEFY po całej sytuacji, kiedy to Legia popełniła bezdyskusyjny błąd i dostała karę zgodną z regulaminem.
  • Odpowiedz
@Lolenson1888: To się chyba nie da czysto sportowo tego zestawiać, tylko w kontekście. Levadia albo Żalgiris - nie tyle porażki na boisku, co cała otoczka i puszenie się, jaka to dobra Wisła czy Lech, jak to wygrają z kelnerami z Estonii czy Litwy.

Taki na przykład GKS - Cementarnica może i było frajerskie, ale kto miał jakieś oczekiwania od gieksy? Szczególnie w tamtych latach. A Dudelange w ogóle nie powinno
slawek887 - @Lolenson1888: To się chyba nie da czysto sportowo tego zestawiać, tylko ...

źródło: comment_25MpeHQBcmLG9zfuOpIvpklcbpueGozj

Pobierz
  • Odpowiedz
@Lolenson1888: Legia - Dudelange to dla mnie bezprecedensowy hit, gdzie "profesjonalna" drużyna, mistrz ku*wa swojego kraju, fizjoterapeuci, 14 treningów w tygodniu, psycholodzy, trenerzy, wypłata po 60k na łeb - piłkarze zawodowi dostają wpierd*ol od prawnika, lekarza, rzeźnika i budowlańca, którzy po pracy jak mają chwilę to idą haratać w gałę a na tego typu mecze jeżdżą chyba tylko dlatego, bo mają opłacony transport, to chociaż świata zobaczą.
  • Odpowiedz
@Under4est: @maszszluga @Lolenson1888 Nic nie pobije Gibraltaru. Państwo wielkości poznańskiej Wildy (6.8-6.9 km2). 34000 mieszkańców. Największą kompromitację w historii polskiej piłki klubowej zaliczył Lech Poznań w dniu wczorajszym.

Luksemburski Dudelange to nawet nie jest amatorska ekipa. To profesjonalny klub, mały, bo mały, ale normalny klub. W 2018 wyeliminowali Legię w 4. rundzie, ale potem też wyrzucili CFR Cluj w play-offach. W fazie grupowej zremisowali z Realem Betis. W
  • Odpowiedz
@KebabZostrymSosem: masz rację, zwracam honor. Nie jestem fanem piłki nożnej, ale mimo wszystko ekstraklasa stoi na takim poziomie, że w historie pod tytułem "Najwięksi amatorzy pokonali mistrza Polski" bardzo łatwo uwierzyć.
  • Odpowiedz
@skydancer: @Lolenson1888 Valarenga była ogromnym rozczarowaniem, ale bardziej ze względu na taki udany sezon 2002/03 w wykonaniu Wisły. Liga norweska była wtedy (jest nadal) na zbliżonym do naszego poziomie. W każdym razie to nie jest wpadka takiego kalibru jak wczorajsza czy słynna Levadia.

Taki na przykład GKS - Cementarnica może i było frajerskie, ale kto miał jakieś oczekiwania od gieksy? Szczególnie w tamtych latach


@slawek887: Niby tak,
  • Odpowiedz
@Lolenson1888: moim zdaniem to z lincolnem, przeciez oni niedawno dostali oklep chyba 5 : 0 od zrinskji czy cos takiego.
tam nawet gral wczoraj 40 latek, lech powinien na luzie ich pocisnac 3 ; 0
tu nie ma porownania z dudelange (przeciez oni wtedy byli mocni dosyc)
  • Odpowiedz
@red7000: Stjarnan chyba jednak przebija:
"W moim zespole grają niemal wyłącznie amatorzy, tylko czterech Duńczyków ma kontrakty półprofesjonalne – mówił po meczu Runar Pall Sigmundsson, trener oprawców poznańskiej lokomotywy. I w zasadzie nic więcej tutaj nie trzeba dodawać"
  • Odpowiedz
@Lolenson1888: To jest ciekawe. Największe marki tłuką bramki w Lidze Mistrzów nawet mimo pewnej wygranej ,bo wiedzą, że bramki mogą się liczyć w fazie ligowej, a te durnie z Poznania odpuszczają sobie mecz z klubem z Gibraltaru. Tam powinny polecieć ostre kary finansowe.
  • Odpowiedz