Wpis z mikrobloga

Jak ktoś nie ma facebooka, to może żyć w błogiej nieświadomości, co tam się odwala. Na lokalnej stronce informacyjnej za każdym razem, gdy np. jest info o wypadku, pożarze, pobiciu, napadzie, to macie jak w banku, że 90% komentarzy (nie 1/3, albo połowa) będzie o Ukraińcach. Nawet może stać w artykule, że to tekst o polskich Polakach z Polski - to nie ma znaczenia. Można się pocieszać, że to pewnie boty, ale niestety tak nie jest. Zdecydowana większość, to są normalni ludzie, których spotykacie w biedrze i na przystanku. Mam wrażenie, że państwo polskie w ogóle z tym nie walczy, a media udają, że tego nie widzą. 6% Brauna nie wystarczyło na otrzeźwienie.

#wojna #ukraina #rosja
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Promilus: Ludzie też często czytają same nagłówki bez treści i na tej podstawie kreują swoją opinię albo rozumieją to tak jakby oni chcieli. To jest tak jak parę lat temu kiedy podawano informację o czyjejś śmierci to z automatu 1/2 komentarzy to było "czy się szczepił", "szpryca działa", "śmiercionki" itd. C--j z tym że ta osoba np. zginęła w wypadku i było jak wół napisane. Kogo to obchodzi? To na
  • Odpowiedz