Wpis z mikrobloga

Ktoś mi wytłumaczy jak ludzie z piątka dzieci na 90% polskich wsiach w latach 90 stawali takie chaty 230m w rok, gdzie moje pokolenie nie stać na mieszkanie 60m i ani jedno dziecko? XDDDDD
jmuhha - Ktoś mi wytłumaczy jak ludzie z piątka dzieci na 90% polskich wsiach w latac...

źródło: 1000019752

Pobierz
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hellyea Jak to co? Wystawi się za 2 bańki xD

Ludzie wystawia to za 10k z metra, bo po tyle domy chodzą. UJ że prlowska kostka do niczego się nie nadaje, nawet tego wyremontować ze sensowna kasę nie idzie.
Ludzie myślą że metr to metr i wstawiają dom z 1980 w tej samej cenie za metr co z 2020, tlyko cenowo wychodzi 3 razy drożej bo 300m2 xD
Nie oszukujmy się, stary dom
  • Odpowiedz
@jmuhha opowiem na przykładzie moich rodziców, w latach 90 z pomocą dziadka rolnika,murarza, hydraulika w jednym, oraz wyjazdami do Niemiec na zbieranie winogron do dalszej rodziny za niemieckie marki,po taniości i częściowo po znajomych kupowali materiały typu cegły, pustaki, itd, część oczywiście musieli kupić w firmach budowlanych, budowa z pełnym wykończeniem jednego pietra trwała 5 lat.
Działkę kupił dziadek po to żeby jego córka czyli moja matka wraz z ojcem mieli
  • Odpowiedz
@jmuhha: Dość prosto: brak izolcyjnych bloczków, wszytko najtańsze pustaki o najgorszych parametrach, brak dodatkowej izolacji i ocieplenia, fundamenty niezaizolowane i nie ocieplone. Zimą, grzejesz max 3 pokoje i siedzisz w swetrze. Taki dom jak ten z foty ogrzać zimą, to minimum 10k na sezon, a pewnie w gorszych zimach by podchodziło pod 13 k. Do tego bonusowo latem w domu skwar. Okna jedno lub max dwu szybowe do tego, więc
  • Odpowiedz
U mojej babci na wsi w latach 90 wyglądało to tak, że okoliczni sąsiedzi zbierali się i budowali chatę praktycznie za darmo (rolnicy na codzień, a po godzinach budowali) babcia w tym czasie robiła żarcie i potem pili wódę pewnie
  • Odpowiedz
@jmuhha robili sami, materiały były tanie w porównaniu do zarobków porównując z dzisiaj, mieszkali w niewykończonym domu przez parę lat albo dalej mieszkają, brak izolacji, drewniane dziurawe okna, budowa nie trwała rok tylko kilka lat. Teraz każdy chce mieć na już, najlepiej wykończone i w środku miasta. Sobie zobacz za ile taki dom można kupić i co oferuje skoro do mieszkania 60m porównujesz.
  • Odpowiedz
@Krzysztof53647: właśniw o to chodzi. Nawet, gdyby wystawili taniej to i tak- komu potrzebne teraz takie wielkie kloce, a do tego ciasne w środku, bo podzielone na milion małych pokoików z małymi oknami.
Jak dla mnie to najlepsze z okolocy możnaby ew. przerabiać na jakieś domy opieki dla seniorów czy takie do „współmieszkania” na starość, bo inaczej to w sumie nie wiem jak wykorzystać tyle tego.
  • Odpowiedz
@jmuhha: NIe tynkowali ich - tu jest klucz do sukcesu. Wiesz ile krzyczy sobie dobry tynkarz? A ile kosztuje dobrej jakości tynk?
A teraz każdy chce mieć otynkowane i narzeka, że drogo i go nie stać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
U mnie w okolicy od lat stoi taka czterokondygnacyjna forteca. Po co komu takie coś? Nie lepiej było postawić 120-metrowy parterowy dom? Teraz to się nadaje tylko do wyburzenia, bo nikt tego nie kupi.

Parę podobnych molochów mam w okolicy. Z reguły wykończone i mieszkają w takim dwie osoby.
jednorazowka - U mnie w okolicy od lat stoi taka czterokondygnacyjna forteca. Po co k...

źródło: Bez tytułu

Pobierz
  • Odpowiedz
w rok


@jmuhha: W Rok? Chłopie, nie znam nikogo kto w tyle lat coś takiego zbudował, ale znam kilku którzy dzięki takiej budowie mieli:
- Totalny brak kontaktu z dziećmi (po robocie na budowe, rozwalone małżeństwo, dzieci nie kminią kim jest ten facet co się drze i karze pomagać)
- Zniszczone zdrowie (od urazów fizycznych, po efekty psychiczne przepracowania)
- Śmierć (nawet w serialach - w "M jak miłość", stary Mroczków się wykręcił tak
  • Odpowiedz
@jmuhha: widać, że z c---a spadłeś. W rok to max stan surowy otwarty był i to jak ktoś miał większą rodzinę/kolegów do pomocy
  • Odpowiedz
@jmuhha: materiały budowlane (cegły, drewno, beton) były tanie, robocizna też była tania. Zwróć uwagę że prawie zawsze nieocieplone, bo to już było ciężko dostępne.
  • Odpowiedz
@jmuhha ludzie nie jeździli na wakacje, nie chodzili to restauracji itp. Nie było co kupić , kasa leżała i nawet nie było za bardzo co z nią zrobić. Budowa domu nie była jakimś wielkim kosztem, bo często budowało się z tego co było i byle jak. Budowlańcy to byli znajomi, często pijacy. Ponadto standard budowlany był bardzo niski a inwestycja ciągnęła się latami i często się nie zakończyła.
  • Odpowiedz