Wpis z mikrobloga

historia innych krajów już pokazała że podatek katastralny tylko pogorszył sytuację wynajmujących. Ale lewica jak to lewica, nie uczy się ani na cudzych błędach ani na własnych. Powiecie po prostu potem że pomysł był źle zrealizowany, klasycznie: „to nie był prawdziwy socjalizm”.


@TurboDynamo: Kiedyś to weryfikowałem i nie znalazłem przypadków, żeby miało pogorszyć. Raczej były sytuacje, gdzie się pogorszyło, bo równolegle działy się inne rzeczy wpływający na rynek mieszkań, ale
  • Odpowiedz
@PetalMind: Czyste brednie. Co potwierdza każdy przypadek wprowadzenia tego. Nie ma, ani jednego przypadku, gdzie zadziałało to tak jak obrazku. Wręcz przeciwnie, jest drogo, a zachód stojący tym podatkiem opiera się w znacznie większym procencie wynajmu niż w Polsce. Ale delulu takich osób jak Ty silne.

Konkretnie:
  • Odpowiedz
@DziadLab: A dlaczego miałoby być tak jak sobie to teraz wyobrażasz?

Może być zupełnie inaczej. Na przykład - za 3 nieruchomości na osobę nie ma katastru. Za czwartą jest podatek 1% wartości rocznie. Za piątą - 5% wartości rocznie. Za szóstą, siódmą, ósmą i dziewiątą 10% podatku rocznie. Za kolejne masz płacić 20% rocznie w miesięcznych ratach aż do momentu ich sprzedaży, a jeśli ich w ciągu roku nie sprzedasz
  • Odpowiedz
@DziadLab OP jest jakiś doklejony od rzeczywistości.

Butelka Coli czy paczka chipsów kosztuje 10 zł i ich sprzedaż nie spada, jedzenie w restauracjach drogie jak nigdy ale wszystkie lokale w weekend zajęte ale jak czynsz wzrośnie o 500 zł to na pewno będzie rewolucja. XD
  • Odpowiedz
@PetalMind: Ale debil XD
Zapłacisz jeszcze więcej, bo właściciel sobie będzie musiał pokryć stratę.
D--a to ci pęknie jak przestanie cię obowiązywać kwota wolna 26 rż., bo widać, żeś jeszcze szczyl
  • Odpowiedz
@lycaon_pictus:

Kiedyś to weryfikowałem i nie znalazłem przypadków, żeby miało pogorszyć.


To znaczy, że nie umiesz zupełnie korzystać z internetu. Irlandia, Korea, USA, wszędzie po wprowadzeniu katastralnego ceny dalej rosły, nic się nie polepszyło, fundusze mają się dobrze a podatek płacą wynajmujący/kupujący. :)
  • Odpowiedz
@DziadLab: od razu 100% podatku od wartości nieruchomości! xDDDD

śmieszny jest ten ból d--y deweloperuchów. Czas ludzkich rozwiązań się skończył, wykończyła was wasza zachłanność i mam już w d co tam znowu wymyślicie jako kontrargument. Niech was państwo okradnie do zera
  • Odpowiedz
Wciąż budowa nowych będzie bardzo opłacalna.


@lycaon_pictus: Tak jak w Hiszpanii(2008) i Japonii(1992) gdzie po pęknięciu bańki przestało się prawie budować na wiele lat i zapanował kryzys ekonomiczny z tym związany bo to były istotne branże dla całej gospodarki?
No ciekawe. Jaki masz przykład rynku gdzie ceny spadły o 20-30% a rynek się nie załamał nie nastąpił gwałtowny spadek gospodarczy, obniżenie jakości życia i wstrzymanie inwestycji budowlanych? Bo ja mam
  • Odpowiedz
@DziadLab gdybym ja dostał 2% od wartości nieruchomości (mam tylko dom na kredyt) to pewnie musiałbym ten dom sprzedać, bo musiałbym odjąć ze swojego budżetu kilkanaście tysięcy złotych każdego roku

@To_ja_moze_pozamiatam uważam, że jeśli taki podatek miałby zaistnieć i miałby realnie wpłynąć na rynek, to musiałby całkowicie omijać zwykłych ludzi. Albo od 5 w górę, albo liczba członków rodziny +1.
  • Odpowiedz
Za 10 lat prognozuje się 1 mln mniej ludzi w Polsce, do tego najbardziej będzie ubywało tych najmłodszych, a wynajmują raczej młodsi niż starsi. Więc nie byłbym pewny, że tak bardzo będzie brakowało mieszkań.


@ShortyLookMean: W sensie twierdzisz że wystarczy to co jest i nie ma co budować więcej?
Zdajesz sobie sprawę że mamy prawie najniższą ilość m2 na mieszkańca w Europie? A postkomunistyczne mieszkania mimo dobrej lokalizacji to nie
  • Odpowiedz