Aktywne Wpisy

tesknilam_ +12
Nauczyciele często powtarzali, że w dorosłym życiu będzie nam brakować szkoły i życia bez obowiązków. No i tak powiem szczerze, że już to dorosłe życie, mimo że trudne, jest i tak lepsze dla mnie niż katorga którą przeżywałam w podstawówce czy w LO.
Sztuczne znajomości, codzienny stres którego nie umiem porównać do żadnego innego, prac domowe, no i wiek, w którym inaczej postrzega się rzeczywistość. A Wy jak macie z tym? #
Sztuczne znajomości, codzienny stres którego nie umiem porównać do żadnego innego, prac domowe, no i wiek, w którym inaczej postrzega się rzeczywistość. A Wy jak macie z tym? #

Cyclonus +22
Gdyby nie ten ancymonek, to Muminy dalej prowadziłyby dobrze prosperujący biznes w Się RIP (taka dziura).
Ten śmieszek zamówił u nich gar zupy, na którą ostatecznie nie przyszedł, czym doprowadził do bankructwa ich restauracji.
#raportzpanstwasrodka
Ten śmieszek zamówił u nich gar zupy, na którą ostatecznie nie przyszedł, czym doprowadził do bankructwa ich restauracji.
#raportzpanstwasrodka
źródło: temp_file3670594342813862446
Pobierz




Ja rozumiem, że studenciakom na zleceniu, pracującym w sklepie/na recepcji lux med/ restauracji itp nie chce się pracować i sam nie oczekuję traktowania jak królewicz, ale ostatnio to gdzie nie wejdę to czuję się dosłownie jak intruz xD też tak macie?
Na proste uprzejme pytania proszę/dziękuję słyszę odpowiedź i to często błędną wycedzoną przez zęby i to dosłownie odburknięcie XD
#pracbaza #praca #warszawa #krakow #lodz #wroclaw
źródło: customer-service-724x450
Pobierzmacie wrażenie, że poziom obsługi klienta w Polsce ostatnio spadł bardzo mocno? xD
A próbowałeś wejść z zapiętym rozporkiem?
ale jak widac po ankiecie inni tez sie tak czuja, wypokowi zartownisie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Za granicą ludzie się mogą do mnie uśmiechnąć, a w tym chlewie to nawet sprzedawcom się nie chce pierwszym dzień dobry mówić.
A jak się wybornie zna na żartach i ma dystans do siebie
Z autopsji może powiedziec, że to dość ciężki kawałek chleba - kierownictwo narzuca bzdurne targety i wymyśla jakieś głupoty, klienci się denerwują i wyładowują na obsłudze, ogólnie też ludzie mają coraz mniej kultury osobistej i rigczu - na każdym szczeblu, a to wszystko okraszone słabą polityką płacową.
@miiihau: To też swego rodzaju zasługa słabej obsługi klienta. Ludzie nie identyfikują się z firmą, nienawidzą swojej pracy i nie lubią swoich przełożonych to w akcie przekory akceptują wszelkie generatory kosztów dla swojego pracodawcy - dyskusyjne reklamacje, zawyżone faktury sprzedażowe, znikający papier w kiblu i