Wpis z mikrobloga

  • 0
@PfefferWerfer @dr-proktor to z nadawaniem życiu sensu mnie zaskoczyło, że aż tyle, ja się z tym kompletnie nie zgadzam i myślałem, że jednak więcej osób sens życia widzi raczej bez dzieci

A to z dużym wyzwaniem też ciekawe, bo jak mamy demografię naprawiać, to może to jest jeden z kierunków - przekonywać ludzi, że to wcale takie duże wyzwanie jest
  • Odpowiedz
  • 4
@solejukowski ja nie chcę mieć nigdy dzieci i nie żałowałem swojej decyzji ani przez moment, natomiast dzieci nadają sens życiu ogromnej liczbie ludzi, to w zasadzie jest fakt, a nie opinia, nawet jeśli u mnie jest trochę inaczej, to wiem że jestem odstępstwem. Wiem na pewno że nie jestem sam w tej opinii, być może po prostu pytanie zostało źle zadane, powinno być "dzieci nadają/mogłyby nadać twojemu życiu sens"
  • Odpowiedz
jak mamy demografię naprawiać, to może to jest jeden z kierunków - przekonywać ludzi, że to wcale takie duże wyzwanie jest


@solejukowski: Ale to jest wyzwanie, po prostu musisz sprawić żeby posiadanie dziecka niosło jakieś korzyści rodzicom a nie tylko obciążenia i trudności w życiu zawodowym.
  • Odpowiedz
to z nadawaniem życiu sensu mnie zaskoczyło, że aż tyle, ja się z tym kompletnie nie zgadzam i myślałem, że jednak więcej osób sens życia widzi raczej bez dzieci


@solejukowski: może żyjesz w bańce i dlatego tak ci się wydawało.

Ewolucyjnie żyjemy żeby mieć potomstwo, więc mnie np. bardziej dziwi widzenie sensu życia w NIE posiadaniu dzieci.
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: @solejukowski o to to - nacisk na ulgi, łatwość brania urlopów macierzyńskich i gwarantowanego powrotu do pracy dla kobiet, dofinansowania dla rodzin z dziećmi (nie tylko 4+ ale np od 3+ żeby promowac przyrost naturalny), ulgi kredytowe itd - w tym droga wg mnie a nie kłamaniu że "to nie jest duże wyzwanie, spoko ziom"
  • Odpowiedz
to z nadawaniem życiu sensu mnie zaskoczyło, że aż tyle, ja się z tym kompletnie nie zgadzam i myślałem, że jednak więcej osób sens życia widzi raczej bez dzieci


@solejukowski: a co niby jest dla bezdzietnych? Praca? Oni sami? Hobby i latanie co tydzień na zumbe czy warsztaty z ceramiki?
Jak tak popatrzę po znajomych to częściej widze szczęśliwych ludzi co mają rodziny a nie singli *mówię o osobach 30+.

A to z
  • Odpowiedz
Ewolucyjnie żyjemy żeby mieć potomstwo,


@dr-proktor: Nie żyjemy ewolucyjne po coś, bo ewolucja nie stawia sobie żadnych celów. To tylko proces kierowany rachunkiem prawdopodobieństwa. Sens życia to pojęcie subiektywne nadawane sobie przez świadomy byt, więc tylko od ciebie zależy co za taki sens uznasz.
  • Odpowiedz