Wpis z mikrobloga

Mamy z mężem mały konflikt i zastanawiam się, kto tutaj ma rację.
Oboje mamy różne hobby. On bilard, a ja planszówki i w różne dni chodzimy sobie osobno do klubów. Umówiłam się z dwoma chłopakami z klubu, ze raz w tygodniu dodatkowo będziemy umawiali się u mnie w domu (mam duży dom i ogólnie najlepsze warunki) na dodatkową partyjkę gry. Jest to gra kampanijna, ze scenariuszami, nie da się w to za bardzo grać w klubie z osobami z doskoku i wymaga odpowiedniego klimatu aby się w nią wczuć (chodzi tutaj o Horror w Arkham lcg).
Mąż się zdenerwował, ze będę sprowadzała obcych facetów do domu i jest zdecydowanie przeciw. Nie dochodzą do niego argumenty, że chodzi tutaj tylko o grę, że chłopaki też są w związkach - jeden z koleżanką z klubu, drugi to 10 lat starszy tata nastolatków). Że zamkniemy się w gabinecie i nie musi się stresować o swoją prywatność, że będziemy grali gdy on będzie w domu :P
Mielibyście coś przeciwko czemuś takiemu?
#gryplanszowe #gry #grybezpradu #hobby #zwiazki
  • 221
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 12
@adam3x3: Bo nie lubi gier planszowych. Tak samo jak ja nie gram w bilard. No i Horror w Arkham jest raczej zaawansowaną grą. Wymaga tworzenia talii i ogólnie jeśli nie jesteś fanem tego typu gier, to nie będziesz się raczej dobrze bawił.
  • Odpowiedz
  • 29
@greenbong: Nie, nie ma żadnego powodu i żadnej historii. Jesteśmy małżeństwem od kilkunastu lat i mamy 7 letnie dziecko. Nie ma też problemu z zapraszaniem innych ludzi do domu. Chodzi tutaj o to, ze będę grała z dwoma facetami a nie z dwiema koleżankami. Gra jest raczej mało popularna wśród kobiet, jeden z chłopaków zaproponował swojej dziewczynie żeby dołączyła się do składu i żebyśmy grali w 4, to ona stwierdziła,
  • Odpowiedz