Wpis z mikrobloga

#studbaza #studia #wypalenie #polibuda

Jak radzicie sobie z wypaleniem na studiach? Jestem już bliżej niż dalej skończenia studiów, więc nie opłaca mi się zrezygnować. Studia uświadomiły mi że jednak nienawidzę własnego kierunku i po prostu uczęszczanie na nie to mordęga, wiem też że raczej nie będę pracować w tym co studiuje. Brałem już antydepresanty, był też psycholog ale nie pomagały mi.
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lonate: Już raz kierunek (w ramach jednego wydziału, więc część przedmiotów udało się przepisać) zmieniłem przez konflikt z wykładowcą (babka się uparła by uwalić jak najwięcej osób, przez nią sporo osób albo zrezygnowało albo zmieniło kierunek) . Więc nie chcę tego drugi raz powtarzać i zaczynać kompletnie od zera.
  • Odpowiedz
@1Andrzejek123_ zmieniałam kierunek 3x XD Serio, to nic strasznego. W międzyczasie wkręciłam się w organizację studencka, co pozwoliło mi znaleźć dobrą pracę. I nawet idąc na inną uczelnię możesz mieć przepisane oceny.
  • Odpowiedz
@1Andrzejek123_: szczerze, zrezygnuj. Po co masz się męczyć. Po drugie, kto konkretnie powiedział żeby trzeba kończyć studia? Masz i tak papiery że uczęszczałeś na te studia. Ja gdy miałem czternaście lat, chyba uświadomiłem sobie ze praca na komputerach, do nie dla mnie. Wolę pograć na komputerze niż robić jakieś oprogramowania
  • Odpowiedz
@KacperGranatowy55: W domu słyszę tylko "sam sobie to wybrałeś" (gdzie jednocześnie bardzo mocno pchano mnie w stronę chemii). Głupio trochę wygląda chodzić tyle lat na studia i nie mieć tego durnego inż przed nazwiskiem, mimo iż już teraz wiem że po prostu nienawidzę nauki, i w życiu nie chciałbym pracować np. w R&D (co dla wielu jest marzeniem).
  • Odpowiedz