Wpis z mikrobloga

Początek 7 tyg, tyle czasu mi zajęło po złamaniu obojczyka na rowerze, aby ponownie wsiąść na rower na zewnątrz. Nie wiem, czy jest to wolno, czy szybko, wydaje mi się, że przeciętnie, ale zostawiam informacje na temat całego procesu, może się komuś kiedyś przyda:

tydzień 0 - pn/pt przeleżany w szpitalu w oczekiwaniu na operację, bólowo było znośnie, nie brałem leków przeciwbólowych, sobota na drugi dzień po operacji wypis, po wyjściu ze szpitala straciłem 3-4kg.
tydzień 1 - 24/7 bardzo silny ból, cały czas na lekach, skupiłem na lekko strawnej, odżywczej diecie i spaniu, jadłem więcej niż zazwyczaj, ale o dziwno waga nie rosła, a organizm wszystko mocno "absorbował".
tydzień 2 - nadal silny ból + leki, wsiadałem sobie po 10min na trenażer, zjazd formy był wyraźnie widoczny, jak jak kręciłem 120w przy 120bpm (po 1h jazdy), tak tu zleciało do 80w przy 120bpm (po 10min). Warto wsadzić pod koło jakieś pudełko, wtedy więcej ciężaru jest na tyłku. Jazda na prosto lub podpierając się tylko 1 ręką.
tydzień 3 - ból zaczyna ustępować, ale nadal obecny, leki tylko w nocy, lekkie rundki po 30min na trenażerze. W nocy ograniczyłem ortezę, rozpocząłem fizjoterapię + zacząłem korzystać z magnetoterapii.
tydzień 4 - regularna jazda na trenażerze, ale na lekko po ok 1h. Zacząłem trzymać złamaną rękę na kierownicy, ale bez podpierania się na niej, warto mieć obok wysokie krzesło, aby móc co jakiś czas się wyprostować i oprzeć na nim rękę.
tydzień 5 - dodałem lekkie interwały w treningu, powoli zacząłem opierać się na złamanej ręce. Praktycznie już nie używałem ortezy, tylko na spacery.
tydzień 6 - potwierdzenie zrostu, ale nadal trenażer, próbowałem wsiąść na rower, ale to jednak nie to samo co wsiadanie na trenażer, ciało powiedziało nie. Forma powoli się odbudowuje 105w/120bpm.
tydzień 7 - udało się w końcu wyjść na zewnątrz, jazda do najprzyjemniejszych nie należała, obojczyk czuł każdą nierówność, a najgorsze było wsiadanie i zsiadanie, ale cieszyłem się, że w końcu mogłem pojeździć na zewnątrz i nawet jakiś medal na segmencie wpadł. Generalnie na tym etapie mobilność i siła mojej ręki jest nadal mocno ograniczona, fizjoterapia trwa, więc jeśli ktoś nie jest pewny to lepiej niech mnie nie naśladuje.

#rower #medycyna #ortopedia
Krunhy - Początek 7 tyg, tyle czasu mi zajęło po złamaniu obojczyka na rowerze, aby p...

źródło: opK_CREM

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 1
Ps, uważajcie na błoto na ścieżkach/drodze, nawet jak z niego wyjedziecie, to część może nadal być przylepiona do opony i potem zakręt może skończyć się niefajnie.
  • Odpowiedz
@Krunhy nie wiem, nie znam się, ale cieszą postępy.

Ja w trakcie powodzi uszkodziłem sobie mięsień dwugłowy długi ramienia i kaletka wpadła w stan zapalny. Minęło już 8 miesięcy a sprawność ruchową na poziomie 70%.
Wzmacniając mięśnie na siłowni mam wrażenie, że postępy się wręcz cofają.
  • Odpowiedz
@Krunhy: Dosyć szybko bym rzekł ;) Gratki za dobry rehab, aczkolwiek dalej się staraj wzmacniać cały staw ramienny i wypracuj do końca zakresy ruchu
  • Odpowiedz
@Krunhy: ten odlam od strony barkowej obojczyka jest krótki i żeby dobrze się trzymała płyta obojczyka to nie zmieści wystarczającej ilości śrubek, taka hakoplyta zapewni lepszą stabilność odłamów i wygojenie stawu Barkowo-obojczykowego ( ͡° ͜ʖ ͡°) tylko musisz się liczyć że trzeba będzie ją usunąć
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@chcetylkoodpowiedzi Skierowanie na ściągnięcie już jest na za rok, tylko lekarz nie dał się ubłagać, żeby zrobić ciut wcześniej, aby rekonwalescencja mi na sezon rowerowy nie przypadła :c
  • Odpowiedz
@Krunhy: jak w okolicy masz inne ortopedię to możesz sprawdzić czy nie mają krótszych terminów na usunięcie materiału, na zdjęciu wygląda jak Stryker płyta to powinni mieć w innych miejscach też sprzęt do usunięcia i może zaproponują termin na zimę ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Brat_mexicano_TV Zdecydowanie dobrze, że mogę już jeździć! Już się bałem, że mnie piękna wiosna ominie, ale wygląda, że za tyg będę mógł już na jakąś dłuższą wyprawę ruszyć ()
  • Odpowiedz
tydzień 1 - 24/7 bardzo silny ból, cały czas na lekach, skupiłem na lekko strawnej, odżywczej diecie i spaniu, jadłem więcej niż zazwyczaj, ale o dziwno waga nie rosła, a organizm wszystko mocno "absorbował".


@Krunhy: To akurat nie jest wcale dziwne. Leczenie kontuzji takiej jak złamanie to duże obciążenie dla organizmu i chętnie przyjmie każdą dodatkową kalorię. Z tego co kojarzę, to i przy dodatkowych 20% kalorii powinieneś mniej więcej
  • Odpowiedz