Wpis z mikrobloga

@bukimi: a po co to wiedzieć ile kosztowało skoro płaci się ratę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

śmieszki heheszki ale bardzo często kredyciarze właśnie tak się zachowują jakby ich cena nie interesowała a jedynie rata,
oni też dokładali się do tego pędu i wzrostu cen bo co im za różnica czy kosztuje 550 czy 600 czy 650 skoro to przekłada się na niewielkie* zmiany w racie,

*teraz trochę większe ale dawniej, gdy stopy
  • Odpowiedz
jeśli ulicę dalej w konkretnej lokalizacji jest taniej to ciebie to nie interesuje?


@abwgd: Wysyłam maila albo dzwonię. W czym problem?

Porównywanie mieszkań do lodówek i cen sprzed 30 dni jest chore.
  • Odpowiedz
@editores: czyli cały świat ma działać tak, jak tobie odpowiada? Nieważne, że jesteś w jakimś promilu promila, ale to resztaa się dostosować do ciebie.

A ja wolę wejść na stronę i mieć wszystko na gotowo.
  • Odpowiedz
@abwgd: Czyli uważam, że czepiacie się czegokolwiek, bo nienawidzicie deweloperów. Gdyby publikowali ceny, to problemem byłby font. Nienawidzicie deweloperów, bo mieszkania mają być dla was za darmo.
  • Odpowiedz
@editores: xD idź tam naganiaj kogoś innego, albo wracaj zarabiać na przedstawianiu ofert handlowych, bo widzę, że jesteś szkodnikiem.
  • Odpowiedz
No ale taka jest prawda. Kilka lat temu szukałem mieszkania i zrobiłem kilkanaście wizyt. Miałem z 50 ofert z cenami na różne metraże piętra osiedla. Przecież to jest podobna sytuacja jak z nowym samochodem z salonu. Niby jest cena ale za wersje podstawowa której nie ma.
  • Odpowiedz
@zakamuflowany_fetyszysta: pewnie mnie zaminusujecie, ale jak kupowałem kiedyś mieszkanie to wysłałem mejla do budimexu, żeby mi przysłali ceny i dostałem wielką tabelkę z wszystkimi cenami wszystkich mieszkań na osiedlu, tak więc niejako ten tweet jest prawdziwy:)
  • Odpowiedz
Widzicie mirasy, wystarczy napisać do szanownego pana dewelopera i on chętnie udzieli wszelkich informacji, ja nie wiem naprawdę, o co wam chodzi z tą jawnością cen - po prostu jesteście leniwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@zakamuflowany_fetyszysta: Przede wszystkim ci ludzie żyją tak bardzo w swojej bańce, że oni naprawdę nie rozumieją chyba gdzie jest problem, a przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Dla nich pisanie o cenę do
  • Odpowiedz
Miech ktoś, jakas grupa osób. Sprawszi go. W ciągu np miesiąca podsyłać z różnych mejli prośbę o ceny i się zobaczy czy ceny będą takie same czy różne. A potem można zapytać skąd rozbieżności.
Prawda jest taka developeruchu, że jak mam tracić czas na pisanie mejla to pocałuj pasa w dype. Jeszcze łaskawie cEkac aż jeden z drugim odpisze.brawa dla Pana za pomysłowość i dalsze kreowanie kultury niewolniczej. Bo pana trzeba o
  • Odpowiedz