Wpis z mikrobloga

No i spoko, ale jak ktoś mi powie, jak kupić mieszkanie za 700 tys. zł przy średniej krajowej, to ja bardzo chętnie posłucham. Bo jakoś nie widzę opcji odkładania 90% pensji przez 30 lat na kawalerkę z widokiem na śmietnik.

To jak to jest, czy dzisiejsze pokolenie serio jest niezaradne, czy jednak mamy po prostu przesrane?

#nieruchomosci #pieniadze #boomerskieporady #zycie #finanse #inflacja #polska
  • 95
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krs90:

Znowu te same bajki o mieszkaniach z przydziału. Nikt w PRL za darmo nie dawał mieszkań. Najtaniej można było mieszkać w zakładowym w miejscach typu Bełchatów lub Lubin gdzie było trzeba szybko ściągnąć ludzi do pracy.
  • Odpowiedz
@geronimo80: w PRL mieszkania nie byly wlasnosciowe i sie ich nie kupowalo nalezaly do spoldzielni mimo ze sie je splacalo. Kolejki wbrew tutaj co wypisuja czesto rzeczywiscie byly bardzo dlugie - w latach 80 nawet bardzo. Jeszcze 20 lat temu tego nie bylo ale teraz widze pelno narzekania ze singli nie stac jest kupowac duzych mieszkan - tylko ze nigdy nie bylo i nawet za tej komuny to jesli nie
Miniu30 - @geronimo80: w PRL mieszkania nie byly wlasnosciowe i sie ich nie kupowalo ...

źródło: c7e559a0bd63a256e89db8dcb34211875f3f73755bf47d62af4114a692f76780

Pobierz
  • Odpowiedz
Jeszcze 20 lat temu tego nie bylo ale teraz widze pelno narzekania ze singli nie stac jest kupowac duzych mieszkan


@Miniu30: 20 lat temu to przeciętny signiel się cieszył że znalazł pracę jakąkolwiek nawet poniżej minimlanej a o własnym mieszkaniu to nawet nie myślał :P
po 2004 2mln ludzi wyjechało nie bez powodu.

Oczywiście, że trzeba dużo pracować jak się chce coś osiągnąć zawodowo, ale może tym bardziej dlatego warto po pracy
  • Odpowiedz
@DerMitteleuropaer: Nie każdy musi, ale wtedy rezygnujesz z tego, że do czegokolwiek się przydasz temu gatunkowi.

Mam w swoim otoczeniu kilka takich osób. Póki jest dobrze, to jest dobrze... ale gdy przychodzi w pracy drobny kryzys, to się zaczynają dylematy typu "nie wiem co ze sobą zrobić". Netflix cały obejrzany, puzzle się już nudzą, żadnego hobby, które byłoby w stanie zająć głowę 24/7...
  • Odpowiedz
@iksiks: Myślę, że jak ktoś jest np. dobrym nauczycielem, to się bardziej przyda gatunkowi niż ktoś, kto po prostu spłodził dzieci. Gatunkowi nie grozi biologiczne wyginięcie. Teraz liczy się jakość, a nie ilość.
  • Odpowiedz