Wpis z mikrobloga

mnie kiedyś poprosiła koleżanka o korki z matmy. Przyszedłem, zacząłem jej tłumaczyć, wszystko umiała, więc stwierdziłem, że nic tu po mnie i mam za niedługo bus na wieś. Bardzo próbowała mnie zatrzymać, ale żadna lampka w moim mózgu się nie zapaliła xD


@plasq: Kiedyś moja podwórkowa miłość zaprosiła mnie, żebym jej "naprawił komputer". Też z kompem było wszystko dobrze. A ona siedziała w miniówce na biurku. Szkoda, że nie załapałem
  • Odpowiedz
@Arbuzlele: Miałem tak że wyrwałem dziewczynę do tańca, potańczylismy sobie wyszliśmy na dwór przyszli jej znajomi a ona do nich "dobra idźcie na parkiet a my tu posiedzimy sami" dopiero po latach zrozumiałem że chciała nie tylko rozmawiać...
  • Odpowiedz
co wolałbyś jakieś gierki? Takie czasy, tekst spoko. Ogarnięty facet wiedziałby że warto przyjąć zaproszenie


@Special_ONE: jakoś odrzuca mnie zbytnia bezpośredniość kobiet, wolę skromność i uległość.
  • Odpowiedz
@Arbuzlele koleżanka zaprosiła mnie do domu jedrodzinnego na mecz Realu z Barcelona podkreślając, że nie ma jej rodziców. Stwierdziłem, że późna pora i mam kawałek do niej więc obejrzę u siebie xD
  • Odpowiedz
  • 17
Kiedyś koleżanka zaprosiła mnie na herbatę. Wróciła z zagranicy. Miałem nadzieję, że opowie jak tam było. Tymczasem przywiozła laptopa, którego nie umiała skonfigurować, nie miała wi-fi w domu, bo coś z routerem się stało, coś tam jeszcze nie działało itp itd. Godzina minęła, a herbata już była zimna. I co? Został pokazany mi... drugi laptop, żeby też skonfigurować. No wku... się. Ale nie wybuchłem. Powiedziałem, że muszę już iść.

Gdy wychodziłem to
  • Odpowiedz
kiedyś z koleżanką poszedłem na wagary, siedzimy na ławce a ona się mnie pyta czy całowałem się po studencku. Ja sie pytam jak to jest po studencku na co ona odpowiada że jedna osoba się zaciąga dymem papierosowym, całuję drugą osobę i wdmuchuje dym tej drugiej osobie.


@kiedys_bylem_zielonka: Dobrze że odpuściłeś bo to chyba jakaś patusiara
  • Odpowiedz
@Arbuzlele kiedyś siedziałem w parku i dosiadła się do mnie mała brunetka, Iza (pozdrawiam cie złotko). Od słowa do słowa okazało się, ze dorabia w klubie gogo. Spytała mnie, co sadze o analu, ale spieszyłem się na wykład z analizy matematycznej. Dopiero po skończonych studiach doszło do mnie, ze z Iza lepiej by mi się liczyło całki oznaczone. Ehh anony
  • Odpowiedz
@Arbuzlele: Kiedyś czekałem na peronie na pociąg, dobre pół godziny do odjazdu, siedzę na ławce i czytam książkę, dosłownie nikogo dookoła. Nagle podchodzi laska, którą kojarzyłem z widzenia, bo często wracaliśmy tym samym pociągiem i siada dosłownie obok mnie. Wszędzie pełno miejsca a ta siada tuż przy mnie. Jako rasowy przegryw i spierdox, jeszcze bardziej wczytywałem się w książkę aż do przyjazdu pociągu xD.
  • Odpowiedz
@Arbuzlele: Miałem 19 lat i mieszkałem w akademiku Babilon na MS AGH. Pewnej nocy o 3:00 zadzwoniła do mnie na telefon wewnętrzny jakaś dziewczyna. Powiedziałem jej, że rano mam kolosa z geologii dynamicznej. Więcej nie zadzwoniła.

Na pierwszym roku spotykałem się z Joanną z polonistyki UJ. Pewnego razu zorganizowała wyjście do kina współlokatorce z pokoju. Ja jednak powiedziałem jej, że nie mam czasu, bo muszę "jechać na wozy". Planowałem wyjazd
  • Odpowiedz
Raz do koleżanki miałem podejść po jakąś duperelę, ale złożyło się tak, że byłem wcześniej niż się umówiliśmy. Oczywiście potrzebowała czasu żeby się ogarnąć. Wtf, zabieram to i spadam, po co ma się ogarniać. Jak otworzy w drresach to wbijam, jak będzie odwalona to nie wbijam. Otworzyła wyglądając jak milion dolarów, w życiu jej takiej nie widziałem. Ale na zaproszenie odpowiedziałem według wcześniejszych założeń

A ile było akcji mniej pośrednich i bardziej
  • Odpowiedz