Wpis z mikrobloga

Czy ktoś z Was pracuje z partnerem/partnerką i udaje się Wam to jakoś ogarnąć, żeby się nie pozabijać? Wpadła mi w ręce oferta pracy mocno “po znajomości” – opiekun kluczowych klientów w finansach. Nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia w tej branży, ale jestem ambitny i raczej nie mam problemów z dogadywaniem klientów jeżeli stoi za tym wiedza.

Kiedyś już razem pracowaliśmy, ale to była mało wymagająca robota w sprzedaży. Tutaj jednak w grę wchodzą większe decyzje, więcej odpowiedzialności, więc mam trochę obawy. Kuszą mnie pieniądze, bo płacą dwa razy więcej niż w mojej obecnej pracy, ale zastanawiam się, jak to będzie wyglądało, gdy zaczniemy pracować zdalnie w jednym domu. Z dwa razy w tygodniu jeździł bym do klientów podpisać umowę.

A co robię teraz? No, powiedzmy, że moja obecna praca jest raczej łatwa i pieniądze są adekwatne do zarobków zero stresu, przeglądanie YouTube i wykopu.

Macie jakieś doświadczenia z pracą z partnerem w tej samej firmie? Jak to ugryźć, żeby nie zwariować. I czy warto rezygnować z mega wygodniej pracy teraz na rzecz co prawda dużej podwyżki ale w trochę stresującej robocie nie jakiejś bardzo, ale jednak

#pracbaza #praca #kariera #pieniadze
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zozol1950: Ja bym się w to nie pchał. Pomijając już przenoszenie spraw prywatnych na grunt zawodowy i vice versa, to w przypadku, w którym firma by straciła płynność finansową, albo zrobiła zwolnienia grupowe, może was zdmuchnąć z planszy.
  • Odpowiedz
  • 0
@Vonbrabant to bierzemy pod uwagę teoretycznie zarobki są na takim poziomie, że odkładając hajs tutaj gdzie pracuje mamy poduszkę i nastawiamy się na zwiększenie oszczędności właśnie z tego względu. Wiadomo jest ryzyko, że dołączę to po 2 miejscach firma upadnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@zozol1950 najbardziej mi szkoda cieplej posadki ale wiem że właśnie tutaj się uwsteczniam i nie chce mi się nic robić przez to że przychodzę wykop plus YouTube i to trwa już miesiącami
  • Odpowiedz