Aktywne Wpisy

Światłowód nie dla mireczków (╯︵╰,)
Zostaliście kiedyś pominięci w inwestycjach za publiczną kasę?
Pytam, bo z każdej strony otaczają mnie sąsiedzi, którzy właśnie podpisują sobie umowy na swoje darmo doprowadzone kabelki, a ja na to patrzę z bólem d--y 24h/dobę - bo oboje z
Zostaliście kiedyś pominięci w inwestycjach za publiczną kasę?
Pytam, bo z każdej strony otaczają mnie sąsiedzi, którzy właśnie podpisują sobie umowy na swoje darmo doprowadzone kabelki, a ja na to patrzę z bólem d--y 24h/dobę - bo oboje z

annlupin +21
a tak wgl to jakie muzyczki do żubra rano najlepiej
źródło: annlupin6654432
Pobierz



Mój dawny przyjaciel zaprosił mnie na swoje urodziny. Nasz kontakt znacząco osłabł w ciągu ostatnich trzech lat i ograniczał się do spotkań raz na 2-3 miesiące. Uważam, że to naturalna kolej rzeczy, kiedy ma się już 30 lat, pracę na głowie, a do tego mieszka się w różnych miastach. Mimo to zgodziłem się przyjść, kupiłem prezent i bilet na autobus do innej miejscowości.
Na trzy dni przed imprezą przyjaciel zadzwonił do mnie i powiedział, że zaprosił również moją byłą dziewczynę. Wyjaśnił, że jest przyjaciółką jego siostry i bywała już na innych imprezach, więc głupio mu było jej nie zaprosić. Zapytał, czy mi to nie przeszkadza, bo przecież od naszego rozstania minęło już pięć lat.
Odpowiedziałem, że taka sytuacja jest dla mnie niekomfortowa – zarówno dla mnie, jak i dla mojej obecnej dziewczyny. Powiedziałem, że jeśli ona się pojawi, to ja nie przyjdę. W odpowiedzi usłyszałem, że moje zachowanie jest dziecinne, bo nasze rozstanie podzieliło wspólne grono znajomych i że jemu bardzo przykro, jeśli nie zamierzam przyjść.
Czy to ja jestem jakiś odklejony? Moim zdaniem, gdy ludzie się rozstają, to kończą ze sobą kontakt, a znajomi, chcąc nie chcąc, muszą wybrać stronę. Wygląda na to, że mój przyjaciel swoją stronę już wybrał, więc nie widzę sensu traktować go nadal jako bliskiego znajomego.
Chcę też zaznaczyć, że nie podejrzewam żadnych romantycznych relacji między moim przyjacielem a moją ex – oboje są zaręczeni z innymi osobami. Uważam jednak, że jego zachowanie było nie w porządku. Jestem przekonany, że on sam czułby się źle, gdybym to ja zaprosił na imprezę jego byłą partnerkę.
Mirki, to ja przesadzam? Czy jego zachowanie faktycznie jest normalne?
#logikarozowychpaskow #logikarozowychpaskow #zwiazki
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: RamtamtamSi
Naprawdę nie będziesz umieć bawić się na imprezie z obecną kobietą gdy ona po prostu tam będzie? Przecież nikt ci nie każe
@mirko_anonim: xD
uwaga, mamy tu księcia.
ja sam rozstawalem sie ze swoja dziewczyna to normalnie utrzymywalismy kontakt bo jednak bylismy swoimi przyjaciolmi przed tym jak bylismy razem wiec zal bylo sie nie spotykac
@mirko_anonim: Z tym absolutnie się nie zgadzam, zmuszanie znajomych, żeby stanęli "po czyjejś stronie", to dziecinada. To jest przelewanie na nich Waszej decyzji.
Dwa, jak pięć lat jesteś po rozstaniu, to moim zdaniem - przesadzasz, a Twój znajomy zachował się całkowicie ok. ALE jak już wiele osób pisało wcześniej - jesteś dorosły i jeśli w tej sytuacji będziesz się czuł niekomfortowo, to
https://www.youtube.com/watch?v=DI0mOIYMDiE
1. Mógł poinformować wcześniej, różnie bywa w rozstaniach i możesz czuć się niekomfortowo w swoim towarzystwie przy nowej partnerce (być może też Twoja różowa bywa zazdrosna i zrobiła Ci o to awanturę? :p)
2. Następnym razem mówisz, że nie ma problemu, a dzień później wymawiasz się czymkolwiek i ugadujesz z przyjacielem na jakieś spotkanie, gdzie byś mu wręczył prezent.
3. "Przyjaciel" to by pomyślał o takich rzeczach wcześniej.
4. Jak
@mirko_anonim: tak. I to wyłącznie z powodu cytowanego akapitu.
Komentarz usunięty przez moderatora