Wpis z mikrobloga

@Anacron powyższa statystyka jest efektem tego, że chłopców uczono od zawsze, że nie mogą płakać i nie mogą okazywać uczuć. W pewnym momencie pękają. Dopiero teraz zaczyna być przerywany ten krąg „chłopcy nie płaczą” i dopiero teraz zaczyna uczyć się małe dzieci świadomości emocji. Do tego dochodzi nasze społeczeństwo, które szkaluje psychologów i psychiatrów. Jest tego co raz mniej, ale wśród pokolenia 50+ jest to niestety „normalne”.
  • Odpowiedz
Ciekawostką jest, że to kobiety częściej cierpią na depresję. Za jeden z głównych powodów uznaje się to, że... Rozmawiają o swoich problemach z innymi. Tak, wygadywanie się wcale nie pomaga. Daję chwilową ulgę i w odpowiedzi usłyszysz od rozmówcy że on też ma problemy ale co dalej? Czy takie coś rozwiązuje problem? Do tego porównując się z innymi i słuchając o ich problemach możesz dostrzec nową głębię swoich problemów i wpaść w
  • Odpowiedz
@Anacron: gorzej: nikt nie uczy facetów rozmawiania o emocjach i tego, że mają prawo dostać pomoc i/lub okazywać słabość. To nie jest tylko wina traktowania przez kobiety. To wina traktowania mężczyzn też przez samych siebie. Nie rozmawiacie z kolegami o problemach, tylko chwalicie się ile dup wyrwaliście i co im zrobiliście, nie pytacie o radę tylko chwalicie się sukcesami, nie dacie sobie prawa do odpuszczenia tylko będziecie dalej cisnąć. Nie
  • Odpowiedz
naszych drogach w wypadkach


@Anacron: Z czego większość zabijają mezczyźni.

sporej z pewnością części


@Anacron: W sporej z pewnością części odpowiada za to to, że są mężczyznami, czyli to, że mężczyźni dużo rzadziej sięgają po pomoc, mężczyźni są o wiele bardziej skłonni do kompulsywne skrajnie agresywnych zachowań, także w stosunku do siebie. Bo uwaga, jeśli z dwóch osób cierpiących na depresję jedna się zapiła, to jeszcze nie oznacza
  • Odpowiedz
W naszej kulturze uczy się chłopów, jak mają traktować kobiety, jednak nikt prawie nie uczy swoich córek, jak mają traktować mężczyzn.


+
  • Odpowiedz