Wpis z mikrobloga

Co roku w Polsce ponad 5000 osób popełnia s---------o, z czego niecały 1000 stanowią kobiety. Lub inaczej. Średnio co dwie godziny w Polsce jakiś mężczyzna popełnia s---------o. Szokujące, prawda?

Co roku w Polsce więcej mężczyzn popełnia s---------o, niż ginie wszystkich ludzi na naszych drogach w wypadkach. I niestety w sporej z pewnością części, a być może nawet w większości przykładają się do tego toksyczne kobiety (ich partnerki). Bo logicznym chyba jest, że gdyby mieli ze strony swoich kobiet wsparcie i dialog zamiast — napisze kolokwialnie — prób tresury, wielu z nich samobójstwa by nie popełniło.

W naszej kulturze uczy się chłopów, jak mają traktować kobiety, jednak nikt prawie nie uczy swoich córek, jak mają traktować mężczyzn. I powyższa statystyka jest moim zdaniem efektem tego.

#zwiazki #samobojstwo #psychologia
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lonate: no, ale to że sobie będą mogli płakać. Co to właściwie zmienia w kontekście samobójstw?. Niby jak się legalnie wyplaczą to samobójstw będzie mniej?. Widze, że nawet mężczyźni piszą kocopoly i nie rozumieją problemu.
  • Odpowiedz
@Lonate: ta konkretna statystyka świadczy jedynie o tym, że mężczyźni są w tym skuteczniejsi, ze względu na sposób w jaki to robią, a to co napisałaś, to jedynie powielanie hipotezy, której nikt nie sprawdził w praktyce.
  • Odpowiedz
@Lonate: Szacuje się, że odsetek kobiet wśród psychologów wynosi około 80–90%. Ten wysoki odsetek wynika z dominacji kobiet w kierunkach psychologicznych na uczelniach oraz w samej praktyce zawodowej. Jako mężczyzna po 30 nigdy nie poszedłbym do psychologa/psychiatry kobiety. Nigdy nie leczyłem się psychologicznie, ale wiem że wizyta u kobiety psychologa tylko by mnie zirytowała, a na pewno nie pomogłaby. Podejrzewam, że wielu mężczyzn ma podobnie, a nie każdy ma dostęp
  • Odpowiedz
@Lonate:

powyższa statystyka jest efektem tego, że chłopców uczono od zawsze, że nie mogą płakać i nie mogą okazywać uczuć.


Jak mężczyzna chce płakać to może to zrobić w samotności. Naprawdę nikogo nie obchodzi czemu facet płacze. Kobiety to obrzydza. Goście piszą na forach jak to rozkleili się na pogrzebie rodziców i ich panna to widziała i jakaś taka oziębła od tego czasu
niewiadomocowscenariuszujest - @Lonate: 
powyższa statystyka jest efektem tego, że ch...

źródło: Fgp5rnJWIAAUPp_

Pobierz
  • Odpowiedz
chłopców uczono od zawsze, że nie mogą płakać i nie mogą okazywać uczuć. W pewnym momencie pękają


@Lonate: bzdura. Okazywanie uczuć, czy płakanie w połączeniu z p0lką prowadzi do katastrofy.
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal ale p---------e. Nie wiesz jak wygląda życie i działa świat. To waszym zadaniem jest wspierać nas emocjonalnie tak żebyśmy zawsze czuli sie silni i sprawni tak żebyście miały z tego fanty na przetrwanie. Za każdym razem jak opowiem babie o tym co mi kark zgina to sie zaczynają cyrki. Przez 13 różnych relacji nie dostałem nigdy realnego wsparcia od baby. Coś tam na początku bo stymulowalo orzeszek w głowie ale
  • Odpowiedz
@Anacron: należy problem rozwiązać po polsku i odpalić kampanię że polki też mogą popełniać samobójstwa, różne szkolenia tylko dla kobiet myślę że pomogą wyrównać parytet
  • Odpowiedz
@Lonate: ta statystyka jest efektem postępu cywilizacyjnego, kultury wykluczenia i dostępu do narkotyków. Krótko mówiąc nie ma tu nic do rzeczy, że chłopaki są chłopakami. Wręcz odwrotnie, spora część tych samobójców to zagubieni nastolatkowie z różnymi psychicznymi problemami związanymi z "postępową" i "bezstresową" metodą chowu niektórych dzieci. Dzieci mogą wszystko i za nic nie są rozliczane. Za dużo wolności wali na dekiel w pewnym momencie.
  • Odpowiedz
@Lonate Prawdziwym powodem jest społeczne przyzwolenie na gnębienie słabych mężczyzn. Jest to uzasadnione ewolucyjnie, ale jako cywilizacja powinniśmy z tym walczyć.
  • Odpowiedz
@WinterLinn: to problem masz w tych babach, które wybrałeś. Normalne kobiety wspierają swoich partnerów. Nie wiem kto tu nie wie jak działa świat, w moim to tak funkcjonuje. Niezależnie od tego czy problemy były z pracą, zdrowiem, relacjami czy finansami. Ale tak, miałam kontakt z osobami, które nie potrafiły się otworzyć i wszystkie frustracje wylewały na tę najbliższą osobę, co było dość destrukcyjne dla obu stron. Z tym, że to
  • Odpowiedz
@Lonate: nie zgodzę się. Świadomość społeczna że faceci mogą płakać może być na poziomie 100% ale z punktu widzenia przetrwania, biologicznego i gadziego mózgu taki osobnik będzie wykluczany i uznawany za słabszego, niezdolnego do zapewnienia bezpieczeństwa czy przetrwania w oczach np. samic. Więc problem będzie istniał mimo pięknych frazow "mężczyzno możesz płakać"
  • Odpowiedz
Ta, kobiecie powiesz o swoich problemach to stracisz w jej oczach i zacznie szukać opcji zapasowej. Wygadywanie się tylko drugiemu facetowi.

Życzę każdemu beznadziejnych myśli o bezsensie ludzkiej egzystencji i o tym że headshot to najlepsze wyjście


@Snusmumriken1990: takie myśli to ja mam codziennie od 10 lat
  • Odpowiedz
@Lonate A ja tam wyznaję teorie, że nie rozmawiam o uczuciach. Wstaję do pracy, z---------m na rodzinę i przychodzę do domu. Jest ciężko, ale pierdziel te uczucia i rób swoje.
Niestety to się pewnie bardziej sprawdza jak się ma dobrą kobietę u swojego boku. Przychodzisz do domu i żona nie p------i głupot, że w domu robisz mniej od niej, tylko Ci podaje obiad a chata jest ogarnięta.
  • Odpowiedz