Wpis z mikrobloga

  • 4
@Zielonykubek mieszkam w 5 piętrowym bloku budowanym jakoś w latach 70 z płyty i nie podoba mi się. Remont generalny był dużym wyzwaniem jeżeli chodzi o wykuwanie starych drzwi czy kucie pod nowe instalacje. Teraz główne minusy to tragiczna akustyka, słychać wszystko co robią sąsiedzi. No i jakieś dziwne tematu typu przeciekające miejsce nad oknem w kuchni przy większych deszczach, albo pękający sufit na łączeniu płyt w salonie. Za dzieciaka mieszkałem
  • Odpowiedz
Wielka plyta pod wieloma wzgledami jest lepszym wyborem.


@niejestemjutuberem: Pod wieloma względami jest również beznadziejna.

1. Brak miejsc parkingowych
2. Śmierdzi na klatkach starością i takim charakterystycznym smrodem, dotyczy zwykle bloków z
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: kiedyś było straszenie o wielkiej płycie modne w latach kiedy rządził rudy. Myślę że takie budynki pociągną jeszcze conajmniej 100-200 lat z remontami. Mimo wszystko nowa deweloperka jest lepsza jeżeli jest w tej samej lokalizacji i nie ma widoku na balkon sąsiada
  • Odpowiedz
Od roku mam mieszkanie w bloku z lat 70. W sam remont, razem z meblami itd. włożyłem 100k. Z wad:
Maleńka łazienka,
C-----a wentylacja i nikt nic z tym jej zrobi
Rurki odstają 30cm od ściany (cześć ich zbudowałem gk) cześć zostawiłem bo to tańsze ciepło :)
W piwnicach są szczury
Spoldzielnia jest beznadziejna i droga
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin wynajmuję obecnie w wielkiej płycie, przyszedł kiedyś do usterki majster, który to mieszkanie wykańczał i mówi mi żeby absolutnie nie kupować w wielkiej płycie, bo wszystko jest z-----e w tych blokach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: ja pie*dole, mieszkam w bloku wybudowanym przez Unibep i serio to jest ostatnia firma, która powinna się wypowiadać w temacie trwałości i fuszerki XD
  • Odpowiedz
@Kismeth: To jest w sumie ciekawe zagadnienie. W PRLu często architekt miał świadomość że połowę budowy w plecakach mu wyniosą więc dawał wszystko razy x niż minimum, efekt jest taki że niektóre budynki spokojnie doczekają naszych prawnuków bo wyrobiono zawyżone normy a inne za 20 lat się rozlecą.
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: też o tym pomyślałem widząc ten nagłówek xD

Postoi jeszcze tyle, że wasze wnuki by w niej mieszkały...Za 30 lat przy obecnej polityce UE będzie można budować co najwyżej z gówna i ogrzewać się chuchaniem, ale też tak nie za wiele bo CO2.
  • Odpowiedz