@hanma a wystarczyłoby polko żebyś nie wrzuciła na gębę makijażu i już straszyła byś lepiej niż niejeden przebrany za ducha czy innego potwora. Ale nie o takie halloween ci chodzi, ty pokażesz doope i dowartościujesz się po komplemencie od oskieta.
@akNe 18 lat temu moja kuzynka przychodziła na świat, pamiętam jak dzisiaj stres całej rodziny bo okazało się że gdzieś tam się przydusiła i reanimowali ją od razu po porodzie. Wszystko skończyło się dobrze, miała w dzieciństwie jeszcze jakieś problemy, między innymi podawany hormon wzrostu, ale żyje i ma się dobrze, ostatnio bawiłem się na jej 18nastce. A 4 lata temu moja córka urodziła się sina, chwilę trwało zanim zapłakała, dostała
Dawajcie samochody, które jeszcze parę lat temu można było zobaczyć na ulicy i w momencie wyginęły, ja zaczynam, klasyczna Asterka 1, teraz to ze świecą szukać na drodze #motoryzacja #samochody
Moto mirki robię taki podsumowujący wpis, może ktoś coś doradzi. Zaznaczam, że nie znam się na samochodach. Tydzień temu zawiozłem samochód (Citroen C-Crosser diesel automat rocznik 2011) do takiego mechanika, u którego już coś kiedyś robiłem, bo na postoju czułem lekki zapach spalin w kabinie, żadnych innych objawów nie widziałem, ale też nie znam się na autach więc może coś tam jeszcze innego było - mi nic poza zapachem nie przeszkadzało. Mechanik
Jakiś czas temu pisałem tutaj, że czuję w moim Citroenie (diesel) lekki zapach spalin w kabinie - tylko na postoju i gdy włączony jest nawiew. Oddałem samochód do mechanika, wpuścili jakiś dym w wydech, no i wyszło że gdzieś tam ucieka w okolicy zaworu EGR. Dzisiaj diagnoza - uszkodzona chłodnica EGR. Mówi mi pan mechanik, że tylko oryginał wchodzi w grę, razem z robotą około 5000 zł. Są jakieś alternatywy czy tylko
@wujek_srednia_rada @r5678 vin później ci podeśle bo narazie w robocie jestem. Citroen c crosser 2012 diesel, za dużo szczegółów nie znam bo nie znam się na samochodach. Włączałem obieg wewnętrzny na postoju, na dłuższą metę na trasie to chyba trzeba wyłączać obieg wewnętrzny bo brakłoby tlenu ¯_(ツ)_/¯ Ogólnie nie czułem nigdy jakichś objawów nawąchania się spalin, w czasie jazdy nigdy też nic nie czułem. Mówił mechanik że nie ma zamienników,
@wujek_srednia_rada pisze to co mówił mi mechanik, nie wspominał o niczym innym tylko o oryginalnej chłodnicy EGR około 3500 zł + 1500 zł robota. Nie było mowy o żadnej innej części.
@wujek_srednia_rada @r5678 @Gienek-Kielbasa @hellfirehe Update, byłem przed chwilą u tego mechanika, pytam czy to jedyna opcja montaż tej oryginalnej chłodniczki za 5000 zł, powiedział że tak, że to i tak dobrą cenę mi robi bo normalnie do mojego modelu oryginalna chłodniczka (sama, bez roboty) to ponad 5000 zł. No to mówię czy można używaną, a pan mechanik że nie, bo używana to kupno w ciemno i za chwilę
@r5678 to tak jeszcze podsumowując: tydzień temu zawiozłem samochód do takiego mechanika, u którego już coś kiedyś robiłem, bo na postoju czułem lekki zapach spalin w kabinie, żadnych innych objawów nie widziałem, ale też nie znam się na autach więc może coś tam jeszcze innego było - mi nic poza zapachem nie przeszkadzało. Mechanik wpuścił dym, wyszło że rzeczywiście gdzieś "między silnikiem a skrzynią biegów" dym ucieka. Powiedział że on już
@hellfirehe zrobiłbym tak, ale nie chcę już u niego nic robić. Tym bardziej że czytając opinie, prawdopodobnie znalazłby sobie jeszcze jakaś awarie do roboty.
@hellfirehe tak byłoby najrozsądniej, ale już powiedziałem mu kilka godzin temu żeby to zakładał jeżeli żadna inna opcja nie wchodzi u niego w grę, więc pewnie zakładają. Wątpię żeby teraz wypuścił okazję jeżeli jest w stanie zrobić mnie na 1500 zł. Następnym razem będę mądrzejszy. Dzięki za porady.
@wujek_srednia_rada mam już tak zepsuty humor że masakra. Mówiłem mu że może by tam wsadzić używaną, bo przecież moja i tak jest uszkodzona, to nie bo pewnie z używaną jutro znowu będzie to samo. Zero jakiegoś dialogu, tylko jego opcja jest właściwa i nic innego nie wchodzi w grę...
I znowu lęk i strach... Od jakiegoś czasu mam jakąś nerwicę lękową, boje się chorób, toksyn itp. Od dwóch lat mam samochód, diesel. Od początku wydawało mi się, że czuć lekko zapach spalin na postoju przy włączonym nawiewie. Jakoś tak przekładałem wizytę u mechanika, mimo tego latem zawsze pootwierane szyby w samochodzie (chyba że jechałem jakąś trasa bez zatrzymywania się), pilnowałem żeby włączać obieg zamknięty gdy stawałem na światłach. Wczoraj dałem w
@sberatel Okej, dzięki za opinię. Zazwyczaj ludzie mi tak mówią. Rok temu miałem jazdę kiedy odkryłem w ścianie przy oknie jest pleśń. Wtedy znajomi i rodzina mówili mi że przesadzam, a ja panikowałem. Zryło mi tak głowę po narodzinach dziecka, ciągle boje się że coś może nas truć. W sumie zawsze przydarzały mi się jakieś dziwactwa, ale ostatnie dwa lata to dramat.
@hellfirehe oczywiście że nakręcasz moją schizę, ale należy mi się. Przez pewien czas na początku gdy wydawało mi się że czuć te spaliny, woziłem w aucie czujnik czadu ustawiony zaraz przy wylocie nawiewu - nie wskazywał nic. Wtedy uznałem, że może przesadzam. Nigdy też nie czułem (ani nikt mi nie zgłaszał) jakiegoś gorszego samopoczucia, bólu głowy czy czegoś podobnego, nawet po dłuższej jeździe. Wiesz, gdyby przejechał się autem i po jakimś
Badania mikrobiomu jelitowego to nie wizja przyszłości. Okazało się, że odpowiada ona nie tylko za prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego, ale także wpływa na odporność, metabolizm, pracę mózgu i układu nerwowego, gospodarkę hormonalną, a nawet na procesy starzenia...
Na początku 2024 roku zacząłem łapać dużo chorób, mogło to być związane z tym że moje dziecko poszło do żłobka, co chwilę coś przynosiło do domu. Angina - antybiotyk, zatoki - antybiotyk, później ból zęba po kanałówce - antybiotyk. Nie stosowałem za bardzo probiotyków, jadłem dużo słodyczy i innego gówna. Latem 2024 zaczęły mi się dziwne jazdy, stany lękowe, jakieś stany smutku, fatalne samopoczucie, ciągłe niewyspanie itp. Teraz jak łącze kropki to
@cacoimporius myślę czy najpierw nie spróbować się jakoś wyczyścić z tego co złe. Jakaś dieta, post, nie wiem... Muszę poczytać. Swoją drogą wątrobę też zaniedbałem, już parę lat temu na USG wyszło stłuszczenie, później dużo biegałem i się cofnęło, ale ostatnie dwa lata na 100% wróciło patrząc na moje odżywianie i dużo mniejsza ilość ruchu. @abralinc u mnie ciągle wzdęty brzuch, nieregularne wypróżnianie, uczucie ciężkości po posiłkach...
@cacoimporius myślę czy najpierw nie spróbować się jakoś wyczyścić z tego co złe. Jakaś dieta, post, nie wiem... Muszę poczytać. Swoją drogą wątrobę też zaniedbałem, już parę lat temu na USG wyszło stłuszczenie, później dużo biegałem i się cofnęło, ale ostatnie dwa lata na 100% wróciło patrząc na moje odżywianie i dużo mniejsza ilość ruchu. @abralinc u mnie ciągle wzdęty brzuch, nieregularne wypróżnianie, uczucie ciężkości po posiłkach...
eh moja wątroba umiera albo umarła.chuop ma zerowy apetyt, je na siłe a potem ma steatorrhea odrazu po posiłku. Ewidentnie problem z rozkładaniem tluszczu. Trzeba chyba przejsc na lekkostrawną diete niskotłuszczową tj ryż i kurczak duszony w sosie bo huop zara żółtaczki dostanie dla jego #przegryw
@Itslilianka też ostatnio miałem dziwne rzeczy, kilka dni jakiś słabszy apetyt, dziwne sraczki takie jakby tłuszczowe. Mam stłuszczenie wątroby więc się wystraszyłem. Do tego od tego roku czuję czasami taki dziwny dyskomfort w okolicach wątroby, nie ból tylko pobolewanie, czasami. Brałem ostatnimi czasy różne ostropesty itp, ograniczyłem słodkie, jem mniej tłustego, nawet z masła zrezygnowałem. Chociaż już dzisiaj lepiej, myślę że się czymś przytrułem, albo powikłania po niedawnym covid.
No i znowu lęk... Boje się że mam chora wątrobę. W tym roku zdarza mi się czasami "poczuć" coś na wysokości wątroby, nie wiem czy mogę nazwać to bólem, moze raczej dyskomfort. W ostatnich dniach mialem dziwną biegunkę, dzisiaj wydaje mi się że mam dosyć ciemny mocz. Parę lat temu na USG wyszło mi stłuszczenie wątroby, później dużo biegałem i na następnym badaniu wyglądało że już jest okej. Ale w tym roku
@ajag: zrób sobie USG dla świętego spokoju jeszcze raz jak się boisz, ciemny mocz może być od zwykłego odwodnienia, dziwne biegunki mogą wynikać z pokarmu, który spożywasz (no chyba, że jest w nich krew, to wtedy pędź do lekarza). Nie przejmuj się za bardzo
Zeznanie żony mężczyzny zabitego w trakcie brawurowej jazdy przez pirata drogowego Łukasza Ż: Została ciężko ranna, miała połamane wszystkie żebra, połamany kręgosłup, operacje wątroby i śledziony. Jej dzieci zostały ranne. Wdowa leczy się psychiatrycznie, przebywała w szpitalu psychiatrycznym.
@agent733 niby gównem, ale jednak da radę na tym coś zbudować. Załóżmy że grypsuje i ma "połapane", bo na to niestety wygląda, to kalifaktorzy (skazani wydający posiłki) sypną kulkę czy dwie ziemniaków więcej. Do tego paczki, wypiski w więziennej kantynie, nakupuje sobie tuńczyków, ryżu, dostarczy odpowiednio dużo kalorii to będzie rósł. No i oczywiście mając tyle czasu ile on ma w areszcie, może ćwiczyć i odpoczywać, i tak w kółko. Skazani
@marcysia025 siłownię sami sobie robią w celi. Butelki z wodą w reklamówce, kij od miotły, rozkręcone łóżko które czasowo przerabiają na maszynę do wyciskania na klatkę (obciążenie to inni skazani w celi), podciąganie, pompki itd. A później coś zjeść i można leżeć i regenerować się godzinami, bo co innego masz do roboty?
@nowik919 też nie jestem zwolennikiem gnębienia czy jakiegoś znęcania się, wśród skazanych jest wielu takich z którymi normalnie porozmawiasz. Ale jeśli ktoś zabije ci matkę czy ojca i liczysz na to że w więzieniu będzie mu tak smutno i źle jak tobie w żałobie, to niestety nie. Wchodzi do więzienia z artykułem za zabójstwo i już jest wyżej w tej nieformalnej hierarchii. Jestem zdania że taka osoba powinna odczuć przynajmniej tyle
@topsy-turvy nie rób ze mnie jakiegoś tyrana, bo akurat uważam że skazani szanują mnie, często kiedy wiem że ktoś ma kiepską sytuację w domu pozwolę zadzwonić ponad regulaminowy limit, jak któryś chce się wygadać to wysłucham. Właśnie o to chodzi, że w więzieniu nie oceniam po tym za co ktoś siedzi, bo chyba bym zwariował. Kiedy przychodzi czas że nachodzą mnie przemyślenia typu "on zgwałcił kilkoro dzieci, a ja pozwoliłem mu
@topsy-turvy tak jeszcze dla przykładu. Mam takiego skazanego, bardzo fajny chłopak do pogadania, nie wywodzący się z patologii, wyrok odbywa dobrze, pracuje, nie ćpa. Siedzi już prawie 10 lat z 25 letniego wyroku. Zabił po imprezie jakiegoś przypadkowego chłopaka, kopał i skakał po głowie. Był w tamtym momencie pijany i prawdopodobnie naćpany, pewnie doszło do jakiejś sprzeczki i puściły mu hamulce. Problem w tym, że w ogóle nie widzi że zrobił
Od kilku dni pobolewa mnie żołądek, kilka razy dziennie robię kupę, miękką. Dzisiaj po śniadaniu to już była sraczka. Waga trochę niższa niż zazwyczaj, już sobie wkręcam że leci mi waga w dół. Albo nie wkręcam tylko rzeczywiście tak jest. Ogólnie jakoś kiepsko się czuję. 3 tygodnie temu miałem covida, ale nie sądzę żeby to było związane z tym. Przez to wszystko moja nerwica lękowa się pogłębia, nastrój kiepski, czuję że umieram.
@cebekk ja miałem pozytywny, dwa dni lekkiej gorączki, utrata węchu. Jak już zaczęło się robić lepiej to złapał mnie strasznie kiepski nastrój, ciągłe umiarkowane zmęczenie. Teraz od kilku dni te dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Od ponad roku moje stany lękowe nasiliły się niemiłosiernie, ale miałem lepszy okres, latem tego roku. Czułem się fajnie, chodziłem sobie na siłownię, wysypiałem się. Teraz znowu jest kiepsko, ciągle szukam u siebie objawów różnych chorób, mam duże wahania
@cebekk a wiosną tego roku zacząłem odczuwać czasami takie pobolewanie, albo może raczej dyskomfort na wysokości wątroby. Wystraszyłem się, zacząłem bardziej dbać o dietę, brać jakieś sylimaryny i inne fosfolipidy. Poprawiło mi się, ale teraz już się nakręcam że to rak wątroby rzucił mi się już na żołądek. Ciągle się zamartwiam i czytam jakieś fora itp...
@koyto ostatnimi czasy pewnie nie dostarczam zbyt wielu probiotyków, spróbuję. Węgiel ostatni raz brałem jakoś rok temu przy jelitówce, może spróbuję ponownie. Tylko pobolewanie żołądka raczej nie jest związane z brakiem probiotyków, ewentualnie biegunka.
Jakoś od około dwóch lat gorzej się czuję. Czasem bywają okresy, że jest lepiej, ostatnio latem gdy brałem większe dawki witaminy D3 i dużo wystawiałem się na słońce. Trzy tygodnie temu miałem covida, no i teraz znowu jest kiepsko. Mam gorszy nastrój, czuję się słabo, nie wysypiam się dobrze, mam różne lęki, głównie dotyczące chorób. Staram się uprawiać sport, biegać, ale zwykle nie jestem w stanie utrzymać regularności. W tym roku poprawiłem
@DrGreen_2 tak właśnie zrobiłem, wyeliminowałem cukier prawie do zera. Przetworzonych też już praktycznie nie jem. Chciałbym wrócić do regularnego biegania, siłowni, to nie tak że jestem jakiś antysportowy bo gdzieś od dziecka mi ten sport towarzyszył, dwa lata temu normalnie po kilkanaście km dwa trzy razy w tygodniu biegałem. Chodzi o to, że jak przestanę bo np. jestem przeziębiony, to później robię miesięczna przerwę i znowu ciężko mi wrócić. Sen regularny
Dwa dni temu usuwałem siódemkę ze stanem zapalnym, po usunięciu całkiem ok, trochę pobolało (zwłaszcza migdałek po stronie wyrwanego zęba) ale bez tragedii. Dzisiaj w nocy zaczęło boleć bardziej, z rany wypływa dosyć dużo śmierdzącej ropu - mam się bać czy to raczej normalne? Żadnego antybiotyku nie biorę, jedynie apap i kilka razy psiknąłem octaniseptem. #kiciochpyta #zdrowie #stomatologia
@Filjan żyje, to był suchy zębodół. Byłem jeszcze ze dwa albo trzy razy na powtarzaniu wkładania tych tableteczek do dziury i zagoiło się. Ale ogólnie jak wypadnie skrzep to ciężej się goi.
No i znowu mi się włączyły jakieś fobie, hipochondrie, stany lękowe... Rok temu latem zdarzało mi się jakieś pobolewanie w jednym punkcie głowy, podczas kaszlu itp. Tak bardzo byłem pewny, że to rak mózgu, że miałem dosłownie pierwszy raz w życiu ataki paniki. Budziłem się przerażony, chodziłem przygnębiony, myślę że podchodziło to nawet pod depresję. Później pojawiły się fascykulacje, jakieś dziwne objawy neurologiczne, zacząłem czytać czytać i coraz bardziej się nakręcać. Jesienią zaczęły
Kurka tydzień temu wyszedł mi pozytywny covid, dwa dni z lekką gorączką, lekutki kaszel, katar, całkowita utrata węchu na parę dni, jakiś ból głowy i mięśni pleców. Nie odpoczywałem ale też nie przemęczałem się raczej, wydawało mi się że nie ma tragedii. A teraz tydzień po jakoś dziwnie słabo się czuję, jakieś bóle głowy i ciągłe zmęczenie + kiepski depresyjny nastrój. Nie wiem czy to związane z tym covidem czy co ...
. A teraz tydzień po jakoś dziwnie słabo się czuję, jakieś bóle głowy i ciągłe zmęczenie + kiepski depresyjny nastrój.
@ajag: Taka już ta polska jesien jest, czym czlowiek starszy tym ciężej. Ale nic sie nie bój zaraz wszystkich świętych, nowy rok i jeszcze kilka miesięcy depresji ale w końcu przyjdzie lato ( ͡°͜ʖ͡°)
@Yenn_z-Wyspy7Slonc a ja we wtorek kupiłem dolną trybunę z boku sceny na 18.07, a dzisiaj stwierdziłem że na płycie też chce być więc kupiłem bilet na następny dzień. Dwa dni, 1300 zł łącznie, czas na dietę czokoszokową przez najbliższy czas ¯_(ツ)_/¯ Ale co zrobić, na koncert do Łodzi kiedyś jechać nie mogłem, w Krakowie w 2020 miałem już bilet ale przez covid koncert został odwołany, więc w przyszłym roku odbije to
@Yenn_z-Wyspy7Slonc ja oprócz SOAD chciałem zobaczyć jeszcze Slipknot i udało mi się w tym roku na festiwalu w Czechach. Wbiłem się prawie pod samą scenę i były momenty że myślałem że nie dam rady dotrwać do końca xd Ale SOAD największe marzenie, mimo że wiem że już dawno nie ma tego ognia który był na początku lat 2000. Ale słuchałem (i nadal słucham) od 14 roku życia, kiedy to kolega puścił