Wpis z mikrobloga

W Czechach widziałem jak policja opierdzieliła kogoś za trąbienie na egzamin.


@modzelem: O co z tego opierdzielenia? Powinny się sypać mandaty za bezmyślne trąbienie. To samo dotyczy trąbienia w korku lub podczas włączana się do ruchu.
  • Odpowiedz
@Faraluch: Zwłaszcza jak trafisz na egzaminatora jakiego ja miałem - bucowatego c---a, który o wszystko się d--------a i specjalnie wprowadza w błąd. Miałem sytuację jak na obrazku - jechałem w kierunku jak pokazuje strzałka, główna droga zakecała o 90 stopni w lewo. Gość mówi mi, że mam jechać prosto. "Prosto" w tym wypadku nie jest jednoznaczne, to ja pokazuję ręką i pytam tu czy tu. Gość mi na to tylko
LemurChmur - @Faraluch: Zwłaszcza jak trafisz na egzaminatora jakiego ja miałem - buc...

źródło: egzamin

Pobierz
  • Odpowiedz
@kuba-rozpruwa: Jestem wyrozumiały, ale sam po dwóch-trzech minutach oczekiwania, aż samochód egzaminacyjny wjedzie na rondo (nie trzeba było wymuszać), użyłem klaksonu. Nie ma co być chujem, ale wchodząc za kierownicę trzeba znać nie tylko przepisy, ale być obytym z samochodem i jego prowadzeniem, nie każdy musi przecież jeździć.
  • Odpowiedz
@0suchy0: W trakcie egzaminu bardzo duzo jest uznaniowe i zalezy od egzaminatora. Jak trafisz spoko osobe to przymknie oko nawet na to co w teorii nie powinna a jak trafisz na typa co wstal lewa noga to moze cie u----c niesłusznie.

Z perspektywy czasu dobrxe jest jest sprawiac wrazenie osoby, ktora wie co robi i dawac znac, ze sie przyswoilo polecenia to juz masz +
  • Odpowiedz
@sierramikebravo: nie wiem, jak jest teraz, ale 12 lat temu najgłupsze było parkowanie równolegle - jakiś absurdalny wymóg wielkości (ponad dwie długości wozu, czyli w miejskiej praktyce niespotykane miejsce parkingowe), ale za to na strzał, czy tam z jedną poprawką. Totalnie bez sensu i odklejone od rzeczywistości.
  • Odpowiedz
@kuba-rozpruwa: osoby, które czerpią radość z czyjegoś nieszczęścia i bezinteresownie robią komuś szkodę powinny być eliminowane ze społeczeństwa. Co za odpad z typa, mam nadzieję, że karma go dojedzie.
  • Odpowiedz
@sierramikebravo O to dużo się zmieniło bo mi zgasł dwa razy na światłach o ile dobrze pamiętam i zdałem

Cały myk polega na tym że jak ci zgasł to odpalasz od razu i jedziesz szybko dalej a nie gapisz się jak głupi na egzaminatora z miną co masz robić. I tak mi mówił instruktor

Też nie uważam że to takie super ważne, gaśnięcie zdarza się po latach kierowcom i nie tylko
  • Odpowiedz