Wpis z mikrobloga

To nie dobrze, jeśli kierowca się stresuje. Kierowca powinien być opanowany.


@saviola7: każdy na egzaminie się w jakiś sposób stresuje. Egzamin i kurs nie uczy jeździć i nie określa czy człowiek zostanie dobrym kierowcą.
  • Odpowiedz
Nie ma co być chujem, ale wchodząc za kierownicę trzeba znać nie tylko przepisy, ale być obytym z samochodem i jego prowadzeniem, nie każdy musi przecież jeździć.


@BigGuy: i skąd wiesz czy to nie jest jego pierwszy w życiu wyjazd na miasto?
  • Odpowiedz
@kuba-rozpruwa: Ja tak właśnie nie zdałem wiele, wiele lat temu na pierwszym podejściu. W trakcie egzaminu, na rondzie, j----a zlotowa zajechała mi drogę więc musiałem dać po hamulcach aż egzaminator prawie przywalił twarzą w deskę rozdzielcza. Oczywiście egzamin niezaliczony ¯\(ツ)/¯

Mam nadzieję, że karma istnieje i ten dupek z taksówki skończy karierę na drzewie
  • Odpowiedz
@fraciu: a słuchaj wykopków, mi auto zgasło na egzaminie i egzaminator nie spojrzał nawet na mnie do póki nie jest to środek skrzyżowania to nie zwraca uwagi oni też rozumieją że k---a raz że stres a dwa że c--j wie jakie sprzęgło było w L a teraz jest inne
  • Odpowiedz
@nairoht: To zależy czy trafisz na służbistę co olewa za byle zgaśnięcie silnika czy najechanie na linie czy normalnego człowieka który rozumie, że każdy może popełnić błąd
  • Odpowiedz
to niech zdaje na tym co jeździ


@fraciu: No przecież jest od dawna taka możliwość. Jak operowanie sprzęgłem jest zbyt trudne to nawet można zdawać na skrzynię automatyczną. Takie ułatwienia są nawet! Ułatwiajmy coraz bardziej zamiast UCZYĆ i DOSKONALIĆ techniki jazdy, a potem z popcornem obserwujmy tag #smiertelnewypadki na wakacje co roku...
  • Odpowiedz
@BigGuy

@Krupier to chyba coś nie tak poszło z procesem szkolenia, skoro ktoś na egzaminie pierwszy raz wyjeżdża na miasto.


Mogło pójść dobrze, a i tak mógł kursanta zjeść stres. Bądźmy bardziej wyrozumiali, każdy z nas przez to przechodził i na nas też się inni wkurzali.
  • Odpowiedz
@mentari Jeśli jest to drugi błąd (to jest traktowane jako błąd) to się nie zdaje.

Znam niejeden taki przypadek wśród znajomych


@kuba-rozpruwa: tez za pierwszym razem tak oblałem 3x samochód mi zgasł przejechałem całe 40 min zaliczyłem wszystkie parkowania itp. dojechałem do WORDu i tam się dowiedziałem że negatywny xD

@kuba-rozpruwa za to że samochód gaśnie się nie oblewa, wiem bo na moim egzaminie zgasł mi chyba z 7
  • Odpowiedz