Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: normalnie, jestes dzikusem w dzungli. widzisz kobiete to do niej podchodzisz. chyba ze masz niewyjsciowa twarz. poza tym np. w klubie mozna poznac moze nawet jakas nie-k---e, a zwykla studentke. na tinderze mozna chyba cos zdzialac jak sie ma dobre zdjecia - mozna kupic sesje fotograficzna
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Zależy w co celujesz. Jestem rok młodszy od ciebie i poznałem koleżankę (nie dziewczynę dla sprostowania). Na konwencie anime. Pogadaliśmy trochę o paru mangach, bo prowadziła stoisko. Za to mój bliski kolega miał parcie na dziewczyne ( nawet za duże) i w końcu znalazł. Tyle, że nie była to wielka miłość i wszystko sie rozpadło, bo ona chciała już raczej poważnego życia, a on w skowronkach miał motyle w
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
przyjacielski-teoretyk-52: @dzikop: ale co to znaczy podchodzisz? skąd pewność że jest wolna? dla mnie tak dziwnie bez kontekstu - gdzie np. taka szkoła take ci kontekst do podejścia (bo ta sama grupa, kolejka do dziekanatu, czekacie na wyniki z egzaminu, odbiór indeksu, przepisanie notatek, itp.)
Z tinderem to tak jest, że nawet z dobrymi fotkami nie jest tam typ kobiet który szukam :) raczej wolałbym zdrową psychicznie i nastawioną
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
przyjacielski-teoretyk-52: @ChaoticNeutralRebel: jak chodzę na eventy/koncerty to widzę samych małolatów a nie ludzi w swoim wieku xd
@oryginalny_kryptonim: nie żebym szukał wymówek ale autentycznie niezwykle rzadko widzę kobietę gdziekolwiek w przestrzeni publicznej xD nawet do kibla chodzą we dwójke


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
  • Odpowiedz
@mirko_anonim są na wykopie stare capy co ci powiedza że po 30 stce to facet jest dopiero najatrakcyjniejszy BZDURA
Ale nie daj się zwariować jak najbardziej masz szansę na partnerkę ale błagam cię nie pajacuj jak niektórzy na wykopie którzy ci będąc wmawiać że 50 latek może podrywać 18 stki bo wyjdziesz na creepa , szukaj takich z 5 lat młodszych do twojego wieku
  • Odpowiedz
Mimo, że staram się wychodzić z domu jak nigdy wcześniej ale nic z tego nie wynika.


@mirko_anonim: Jak konkretnie te starania wyglądają? Jaka jest częstotliwość wypadów? Jakie konkretnie miejsca, czy są to miejsca gdzie jakaś rozmowa i interakcja jest obligatoryjna typu nwm zajęcia teatralne, grupki osób biegających czy bardziej samotne wyjście do kina czy spacer?

Jak bardzo realnie starasz się wyjść ze swojej strefy komfortu? Jak często robisz coś czego
  • Odpowiedz
będąc wmawiać że 50 latek może podrywać 18 stki


@Linnior88: pokaż dokładnie i konkretnie post gdzie ktoś tak mówi - takie coś nie istnieje, tylko w Twojej głowie ma to miejsce
  • Odpowiedz
nie żebym szukał wymówek ale autentycznie niezwykle rzadko widzę kobietę gdziekolwiek w przestrzeni publicznej xD nawet do kibla chodzą we dwójke


@mirko_anonim: to akurat prawda i ma to sens - przecież jakbyś Ty był wszędzie zapraszany albo miał sposobność iść to tu to tam z kimś a nie samemu to byś sam nie łaził proste xd

ewentualnie specyficzny typ kobiety lubi iść poczytać książkę w parku samemu, albo wyjść sobie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
przyjacielski-teoretyk-52: @ChaoticNeutralRebel: spoko, zapamiętam ten pomysł aczkolwiek jak chodziłem na takie eventy to ciężko tam o relacje. Wiesz o co mi chodzi.. to nie są sytuacje gdzie codziennie kogoś widzisz i masz interakcje. Na takich konwentach możesz zagadać laske i pogadać ale to jest w ramach zwykłej gadki, każdy tak gada. Taka relacja gość (klient) - wystawca.

  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 9
powściągliwy-uczeń-10: @Linnior88
Bo te capy nie przeczytały, albo nie chciały przeczytać i specjalnie pominęły fragment, gdzie jest jasno napisane: zbierzesz żniwa po 30 roku życia, jeśli w swoich młodych latach pracowałeś nad sobą oraz swoim życiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Doskonale rozumiem dlaczego większość mężczyzn pomija ten fragment z zapałem autystyka, zakrywając uszy i śpiewając "lalala!" pod nosem. To wymusza jakąkolwiek akcję. Wzięcie odpowiedzialności za swoje życie, zmianę kursu, poświęcenie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ja mam 31 lat i poznaje teraz dziewczyny jak nigdy wcześniej - po prostu musisz jak najbardziej zbudować atrakcyjność pasywną i słowo klucz jak wychodzisz, trzeba podchodzić, podchodzić i jeszcze raz podchodzić do dziewczyn, samemu się nic nie wydarzy praktycznie nigdy.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Perfekcyjnie napisane - po 30sce można być w topie swojej atrakcyjności, JEŻELI przez ten okres czasu pracowałeś holistycznie aby być atrakcyjnym facetem a nie siedziałeś w chacie i piłeś browary.
  • Odpowiedz