Wpis z mikrobloga

Poddaje się, it's over. Poważnie nie mam już siły uczestniczyć w wyścigu o tzipe.

Wiele lat pracowałem nad wyglądem, gadką i ogólnie przez te lata drastycznie się ogarnąłem. Każda próba poznania dziewczyny kończyła się tak samo. Albo ma chłopaka albo ma kogoś na oku i nie jest zainteresowana. Poznałem przez ten czas MASE dziewczyn i okazywało się, że 90% jest zajęta. Czy to poznając przez znajomych czy totalnie randomowe dziewczyny w sklepie na kasie itp.

Nie mam problemu w gadce, jestem normalny i rozmowny. Wydaje się, że każde otworzenie mordy do przypadkowej kobiety to już krok do przodu. Szkoda, że po takim małym kroczku cofałem się o kilometr gdy z każdą kolejną osobą nie wychodziło. Po tylu próbach moje chęci na poznanie kogoś są zerowe a poczucie własnej wartości szoruje 20 metrów pod ziemią.

Poznając sporo kobiet przez znajomych wiecie co zauważyłem? I nie jest to jakiś płacz czy hejt tylko obserwacja. Większość z nich nie ma facetów w stylu przeciętny Jasiek w którym zakochała się będąc nad jeziorem gdy ten naprawiał swojego passata. Te dziewczyny miały za chłopaka gościa który albo jest z bogatej rodziny i jest synem ojca który ma firme albo wygląda jak z okładki albo ma full kasy albo jest jakimś giga chadem, jeździ autem za 50k albo jest jakimś kapitanem drużyny sportowej. Serio ciężko mi policzyć pary gdzie facet był przeciętnym Mirkiem pracującym na etacie rozwożącym jedzenie.

Jak przypominam sobie tych facetów to nie każdy był przystojniakiem ale praktycznie każdy prowadził luksusowe życie i miał pieniądze. Bycie "przeciętnym" facetem w tych czasach to jest udręka. Jeśli urodziłeś się w biedniejszej rodzinie jak ja a nie dostałeś od losu super mordy no to over. Albo wyglądasz jak model albo masz kase a najlepiej obie opcje. Będąc przeciętniakiem z biednej rodziny nawet z dynaminą którą posiadam, znalezienie dziewczyny to jak wygrana w lotto.

Do tego ciągła presja rodziców i ich boomerskie gadki w stylu kiedy znajdziesz babe bo my chcemy wnuki. Już biegnę zapładniać bo dziewczyny aż pchają się do łóżka i nie wiem którą najpierw.

Poddaje się Panowie. Życzę powodzenia w szukaniu partnerki. Jeśli jesteście na studiach czy w szkole to macie najlepszy czas bo później będzie tylko gorzej. Ja wysiadam z tego pociagu.

#przegryw #blackpill #redpill #zwiazki #depresja #niebieskiepaski #samotnosc
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

po pierwsze tu nie chodzi o miliarderów tylko zwykłych bogaczy pokroju programistów 15k


@czescmampytanie: no i jak niby chcesz wyrwać laskę na kasę mając na rękę 15k xd?

chyba że się zakredytujesz po uszy i dobre auto weźmiesz w leasing i nakupujesz jakiś ciuchów itd. i będziesz do knajp zabierał już na 1
  • Odpowiedz
sami zastanówcie się czy faktycznie jakbyście byli takim piwniczakiem 30+ i dostali nwm 10 milionow złotych to byście umieli z niczego sobie ogarnąć kochającą ładną laskę?


Ja wrecz bym byl pewien na 100%, ze kobieta jest ze mna dla kasy. Nawet jesli bylaby to dobrze zarabiajaca kobieta.

ale po tylu latach niepowodzeń, gdzie tyle razy się człowiek zrywał a i tak dostawał w dupę wpadłem w tak zwany "wyciszający feedback loop" czyli "ujemna pętla sprzężenia zwrotnego" - wszystkie drobne sukcesy (typu wzięcie numeru) nie znaczą nic wobec kolejnego odrzucenia, które nie zachęca mnie do ponownych prób i wystawiania się znowu na porażkę która boli


Otoz
  • Odpowiedz
Otoz to - ja mam takie podejscie, ze jesli nie moge miec na pstrykniecie palcami nowej kobiety co tydzien (co najmniej 5/10) tylko mam sobie flaki wypruwac dla obecnej partnerki


@git_commit: dokładnie, tu nie o to chodzi żeby zmieniać co chwilkę laskę tylko żeby mieć "abandon mindset" czego nie da się wykreować jak z laskami nie idzie generalnie i te związki są wyproszone, wybłagane z babami 30+ zdesperowanymi

jak facet
  • Odpowiedz
jak facet czuje że w każdej chwili jeśli może nie na skinienie małego palca ale realnie na tinderze czy w realu może sobie poznać nową fajną laskę, to wtedy ma to sens bo nie będzie tolerował byle czego, jak laska będzie odwalać szajs to jej da o tym znać i odejdzie albo przynajmniej poinformuje że mu coś się nie podoba itd.


Otoz to, przecietna z wygladu kobieta ma tak PRZEOGROMNĄ przewagę w związku nad facetem, ktory nie jest bogatym przystojniakiem, ze to az chce mi się śmiać xD Ona ma takich tysiace, jego po zerwaniu czeka rok - dwa lata walenia konia.

a ile jest takich związków, że facet złapał tą jedną laskę zainteresowaną i od razu dziecko i ślub a potem to laska kręci tym wszystkim - bo on nigdy nie odejdzie i nic złego nie powie bo już drugiej takiej nie znajdzie, takie coś jest realnie 10 razy gorsze jak samotność


true,
  • Odpowiedz
no i jak niby chcesz wyrwać laskę na kasę mając na rękę 15k xd?


@Dietetyq: nie każda laska która leci na hajs oczekuje miliardera. wystarczy trochę poodkładać, kupić wóz który wygląda na drogi, wynajmować mieszkanie w dobrej lokalizacji, kupić jej coś droższego w prezencie i większość lasek pomyśli ze jesteś przy kasie. co w tym niezrozumiałego.
  • Odpowiedz
@Dietetyq: poza tym masz dosłownie tysiące betabankomatów w IT(i nie tylko), którzy mają kobiete dosłownie tylko dlatego, ze zarabiają gruby pitos jak na polskie standardy, a ty próbujesz zagiąć rzeczywistość ze trzeba zarabiać miliony xd
  • Odpowiedz
@Dietetyq: Jeszcze dodam tak w ramach dygresji - dzis kobieta realnie nie wnosi NIC do zwiazku: s--s to tylko z chadami a dzieci Polki rodzic NIE chcą (gdyby chcialy to wspolczynnik dzietnosci bylby w okolicach 3 a nie 1). Wiec jesli masz z@Pierd@l@ć w zamian za... no wlasnie, za co? To ja dziekuje, wole kawalerstwo.
  • Odpowiedz
poza tym masz dosłownie tysiące betabankomatów w IT(i nie tylko), którzy mają kobiete dosłownie tylko dlatego, ze zarabiają gruby pitos jak na polskie standardy, a ty próbujesz zagiąć rzeczywistość ze trzeba zarabiać miliony xd


@czescmampytanie: no dobra ale realnie jak to sobie wyobrażasz? bo owszem jest sporo par gdzie jest dysproporcja w zarobkach to pewne

ale to nie wyglądało tak, że nwm Anetka z Żabki spojrzała na takiego ziomka i się sama przymilała bo on zarabia 15k a ona 3
  • Odpowiedz
nie każda laska która leci na hajs oczekuje miliardera. wystarczy trochę poodkładać, kupić wóz który wygląda na drogi, wynajmować mieszkanie w dobrej lokalizacji, kupić jej coś droższego w prezencie i większość lasek pomyśli ze jesteś przy kasie. co w tym niezrozumiałego.


@czescmampytanie: tak jak uprzednio pisałem - Ty mylisz poznawanie kobiet z przekonaniem kobiety już wstępnie zainteresowanej swoim statusem majątkowym

jeśli poznałeś laskę w jakiejś sytuacji - czy to na domówce, na szlaku górskim, jakoś zagadałeś w sklepie i ona uznała że jesteś fajny facet to możesz tym fajnym autkiem, randką w knajpie lepszej itd. wkupić się w jej
  • Odpowiedz
  • 0
@Dietetyq: no tylko, że ja nie mam jakiegoś autyzmu czy coś bo to właśnie wyczytałem z Twojego komentarza. Normalnie zagaduje do dziewczyn, nie jestem desperatem. Nie jestem też żadnym nice guyem.
  • Odpowiedz
poza tym masz dosłownie tysiące betabankomatów w IT(i nie tylko), którzy mają kobiete dosłownie tylko dlatego, ze zarabiają gruby pitos jak na polskie standardy, a ty próbujesz zagiąć rzeczywistość ze trzeba zarabiać miliony xd


@czescmampytanie: kolega @Dietetyq pisze strategie na poznawanie Julek studentek 7/10 bedac przecietniakiem 30+ podczes gdy masa kolesi z IT bankomaci własnie dla takich otyłych Anetek z Żabki i to gdy oboje poznaja sie w okolicach
  • Odpowiedz
no tylko, że ja nie mam jakiegoś autyzmu czy coś bo to właśnie wyczytałem z Twojego komentarza. Normalnie zagaduje do dziewczyn, nie jestem desperatem. Nie jestem też żadnym nice guyem.


@wyszopek129: no to czemu masz takie problemy na "rynku" Twoim własnym zdaniem?
  • Odpowiedz
gdy oboje poznaja sie w okolicach 30 gdy czasami on juz potrafi miec pensie 10x wieksza od niej.


@Eugeniusz_Zua: jak to? To redpill klamie mowiac, ze w swoim PEAKU nie poznal 18-letniej #plodnajulka? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) a na serio to trzeba nie miec szacunku do samego siebie
  • Odpowiedz