@winter1986 liczę na Australię ale mój los w rękach rekruterów - problem w tym, że tam w mojej branży sporo mniej płacą, ale pogoda i work-life balance mogą być tego warte (╯︵╰,)
@mayek możliwe, że w wielu branżach tak, natomiast konkretnie w mojej pracy targety godzinowe są tam niższe niż tutaj - nadal jest to #!$%@? ale namacalnie mniejszy. Podobnie jest na przykład z bliskim wschodem.
@BrakWolnegoLoginu no możliwe, ale nadal stawki są w miarę ok względem mediany, przynajmniej w 4 głównych miastach, a koszty życia z tego co widzę na porównywarkach nie różnią się drastycznie od większych miast uk. Nieruchomości w Sydney wydają się sporo droższe, ale nadal nie na poziomie sensownych dzielnic Londynu - no i nie ma praktycznie idiotyzmów typu leasehold.
@4ntymateria bo krytyka nieudolnego zarządzania państwem przez dwie dekady i jego historycznej wręcz dylapidacji nie uwarunkowuje zrzeczenia się indywidualnych przywilejów przysługujących ci po spędzeniu w nim większej części świadomego życia, oferujących namacalne korzyści zarówno wewnątrz państwa jak i poza nim? Nie mam dodatkowego chromosomu, ale możesz mi pożyczyć swój.
#emigracja #uk #chwalesie (?)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierzźródło: temp_file173149697960778236
PobierzKomentarz usunięty przez autora
@Choir: W Australii? Przecież tam trzeba srogo #!$%@?ć żeby żyć na poziomie.
@BrakWolnegoLoginu no możliwe, ale nadal stawki są w miarę ok względem mediany, przynajmniej w 4 głównych miastach, a koszty życia z tego co widzę na porównywarkach nie różnią się drastycznie od większych miast uk. Nieruchomości w Sydney wydają się sporo droższe, ale nadal nie na poziomie sensownych dzielnic Londynu - no i nie ma praktycznie idiotyzmów typu leasehold.
@Choir: wszędzie byle nie do ojczyzny
Masz dodatkowy chromosom?
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz