Wpis z mikrobloga

@wyslij_nudeski: No ale to leczysz się, czy płaczesz i użalasz. Będziesz jadła gotowane i bez tłuszczu, 0 wódy i się poprawi, byle nie odwalać "hehe nie no już mi lepiej, to mogę / wogóle mnie jebło dawaj jeszcze po kilichu".

Gdyby OZT kasowało ludzi w takim tempie, to by autobusy w lato nie śmierdziały ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wyslij_nudeski: Rób swoje, lecz się, a nastrój się poprawi za jakiś czas (a jak nie to wizyta u psychologa + psychiatra). Wiele ludzi jest na lekach "do końca życia" (wiesz ile kobiet ma powycinane tarczyce?). Najpierw szok i rozwianie złudzeń o nieśmiertelności, a potem jak w tym memie "first time?".
  • Odpowiedz
@Don_Kichot no cóż. Widać na Ukrainie ludzie chorują na takie rzeczy a nie OZT( ͡º ͜ʖ͡º)

Ogólnie to mirek będziesz żył. OZT bywa. Trochę powalczysz ale potem będzie ok.
Bywa że ktos dostaje OZT od hipercholesterolemii więc może babeczka coś pomyliła i pomieszała.
Co do opacordenu. Warto wiedzieć. Po amiodaronie nie spotkałem czegoś takiego.
  • Odpowiedz
@wyslij_nudeski jeżeli nie próbowałaś medytacji mindfullness to myślę że pomoże Ci się mniej martwić przyszłością a być bardziej obecną w danej chwili. Każdy z nas może umrzeć jutro z jakiegoś powodu, ale jeżeli martwimy się śmiercią to marnujemy czas który nam pozostał.
Dzisiaj podjąłem decyzję o uśpieniu mojego ukochanego kota, dla mnie to był koszmar, ale podejrzewam że chętnie byś się zmieniła że mną miejscami, pewnie na świecie są tysiące ludzi,
  • Odpowiedz
@wyslij_nudeski: podobno jak człowiek już czuje że umiera to ma to w piździe. O ile ze śmiercią idzie się pogodzić za życia, to najgorsze uczucie jest że wiesz że to się wkrótce wydarzy (mówię o sytuacji jak Twoja, nie o śmierci ze starości), ale nie wiesz jak, możesz przez to paniczny strach czuć. #!$%@?. No ale jak na początku pisałem, mimo bulu itp już w momencie umierania sądzę, że będziesz
  • Odpowiedz
@wyslij_nudeski już w poprzednim wpisie zauważyłem że nie dość że rzekomo pomimo diagnozy opisujesz że cierpisz na coś pomiędzy dwoma chorobami co jest niemożliwa to ton tego wpisu jest mocno grobowy chociaż zagrożenia życia nie ma. Teraz piszesz o uszkodzeniu trzustki, myląc z zapaleniem. Problemy to ty możliwe że masz ze zdrowiem, ale psychicznym przede wszystkim też.
  • Odpowiedz
@wyslij_nudeski: w sumie chcesz się podzielić jak u Ciebie przebiegała choroba trzustki? Sam ostatnio mam lekkie problemy zdrowotne właśnie powiązane z trzustką (na własne życzenie, trochę mam wyrzuty sumienia korzystając z NFZ ( ͡° ʖ̯ ͡°) ) i jestem ciekaw jak się to u Ciebie objawiało
  • Odpowiedz