Wpis z mikrobloga

@stanley___: żeby nosić takie spodnie trzeba być wychudzony pod granice zaniku mięśni. Osoba mieszkająca w bloku na 3 lub 4 piętrze będzie miała za duże i za dobrze wytrenowane łydki. Każda osoba otyłą tak samo. Żeby osoba płaci męskiej w nie weszła musi być sprawnie wychodzona z zerowym kontaktem ze sportem(soyboy) albo mieć sylwetkę gościa zapominającego o dniu nóg, albo mieć choroby. Pierwsze 2 to memy ostatnie jest smutne tak i
  • Odpowiedz
@stanley___: Ze względu na moją sylwetkę i umięśnienie nóg i dupy to praktycznie wszystkie sensowne dla mnie spodnie są w stylu przylegającym, tyle że jednak biorę trochę luźniejsze które nie opinają a nie takie gejówy ze zdjęcia bo jak mi coś do nogi przylega , nawet lekko to po krótkim czasie zaczynam czuć dyskomfort i mrowienie jakby krew nie dopływała, nie wiem jak ludzie to mogą nosić XD
  • Odpowiedz
@stanley___: wszystko idzie w kierunku unisex, czyli te same ciuchy dla mężczyzn i kobiet. Już teraz czasem ciężko odpowiedni dział w sklepach znaleźć.
  • Odpowiedz
No cóż, niestety, moda się zmienia i ludzie mają przez to wyobrażenie, że coś jest 'normalnym' ubiorem, a coś nie jest. Akurat tutaj w sumie mogę jedną rzecz oddać "lewakom" z którymi na inne tematy się często kłócę - mają więcej zrozumienia dla czyjegoś indywidualnego stylu.


@fantazm: Nie mogę się zgodzić, to zrozumienie odnośnie czyjegoś indywidualnego stylu u lewaków (nie lubię używać tego nazewnictwa) najczęściej działa dokładnie tak samo jak na
  • Odpowiedz