Wpis z mikrobloga

Lewaki się spłakały do moderacji i wpis usunięty, to napiszę jeszcze raz bez przekleństw.

Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać tylko białych heteroseksualnych ludzi. Zakaz wstępu dla czarnych, beżowych i lpg. Zobaczycie, co was spotka. Tymczasem we wspaniałym postępowym, toleranyjnym świecie możecie sobie bezkarnie dyskryminować rodziny z dziećmi i sugerować, że nawet pies jest wyżej w hierarchii.

#bekazlewactwa #bekazpodludzi #lewackalogika
OlaKordasOfficial - Lewaki się spłakały do moderacji i wpis usunięty, to napiszę jesz...

źródło: 20240415_182535

Pobierz
  • 124
Ale ja robię wszystko, by moje kaszojady były grzeczne. Dlaczego ktoś z góry zakłada, że będą się źle zachowywać i zakazuje im wstępu?


@OlaKordasOfficial: bo nikt nie jest w stanie tego zweryfikować, dzwonie?
Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać


@OlaKordasOfficial: Ale wiesz, że rodziny z dziećmi wcale nie czują się dyskryminowane z powodu istnienia takich lokali? Co więcej, sami rodzice - podczas wychodnego - często korzystają z lokali, do których nie wolno przyprowadzać dzieci. Głównie z uwagi na to, że skoro udało im się wyrwać od własnych dzieci, to nie po to by słuchać cudzych ;-) Do kasyna, do klubu, czy na wieczorne
@a__s: Parę lat temu byłem na wakacjach w Fethiye w Turcji. Jak to w kurorcie hotelowym, większość czasu spędzasz na basenie, nie licząc wycieczek. Mnóstwo dzieci, nastolatków, głównie Polacy, Rosjanie i Anglicy. I o ile do Anglików nic nie mam, to wylosowała się nam wszytkim homo parka w rui, która dokazywała na głównym basenie od rana do wieczora. Czułościom nie było końca. Zgadnij, co bardziej drażniło gości: rozkrzyczane dzieciaki, czy te
Pamiętam jak już z 10 lat temu ludzie zaczęli śmiać się z madek, częściowo słusznie zresztą. Nie spodziewałem się, że wyewoluuje to w jakąś chorobliwą niechęć i obsesję na punkcie wykluczania dzieci z możliwie każdej przestrzeni życiowej.

Dziwi mnie to, bo w sumie nie przypominam sobie jakichś bardzo negatywnych doświadczeń z dziećmi, a podróżuję i bywam w miejscach publicznych dosyć często. Dosłownie nie przypominam sobie ani razu, żebym słyszał jak dzieciak się