Wpis z mikrobloga

@Baczny_Obserwator: U mnie w sąsiedniej wsi ze dwa lata temu powiesił się stary kawaler ~50l., mieszkał na wsi - nie miał prawka, jeździł takim wynalazkiem na który nie trzeba. Moi rodzice, wujki i ciotki go znali. Przyczyny pewnie te same.

Jeszcze kiedyś z innej wsi jeden chłopina coś tam poszczypał się z żoną i na koniec powiedział, że kończy to życie i też w stodole się powiesił tego samego dnia.
  • 9
Przypadek z jesieni, kumpel mojego brata i mój też znajomy. Alkoholik, cukrzyk, przed 50, miał rodziców i siostrę gdzieś daleko. Podobno pobił się z ojcem i zapłakany bratu opowiadał że idzie na się położyć na tory. Brat cisnął z niego bekę żeby chociaż mieszkanie na niego przepisał to go tam nawet zawiezie. Znalezli go po 3 tygodniach w mieszkaniu jak leżał na podłodze. Sąsiedzi wezwali policję jak już śmierdziało. Ciężko stwierdzić czy