@gang_swiezakow: są lepsze niż takie 'na żywo' dla spierdona - w moim przypadku czułem się jak podludź, którego się wykorzystuje, nigdy nie byłem 'realną' częścią grupy. Był okres po przeprowadzce, co wydawało mi się, że może w końcu pierwsi znajomi, gdzie jestem powiedzmy w ekipie takich też odstających, choć oni znacznie mniej, a może będzie tak, że - naciągane 'każdy równy', bez najsłabszego ogniwa, że aż gołym okiem widać, że
ogólnie boję się tego co jest po śmierci więc narazie zamiast zab .. sie odrazu będę robić to powoli o ile się uda czyli będę wdychać dezodorant raczej przez ręcznik albo chusteczkę idk robiłam już tak kilka razy i jeszcze żyje żadnych skutków tez nie odczułam wiec możecie napisać czy cos robię zle i czy faktycznie może się udać #przegryw #gownowpis #samobojstwo
@mollyly: miałem znajomego, co robił takie podobne czynności, m.in. dezodoranty, czy gaz do zapalniczek. Po czasie się przyznał, że w mózgu mu się dziury porobiły, gorzej mu łeb smiga - teraz żałuje. Ile czasu, i ile wciągnął? - nie wiem. Nauczył się w poprawczaku od innych. Ugułem grzeczny chłop zazwyczaj (jeden z najmilszych jakich znałem, choć mało ludzi znałem), ale raz o-----ł akcje jedną. Jemu zależało raczej na życiu, więc
Mirki, jak zmusić kogoś do leczenia w zamkniętym oddziale? Przypadek jest ciężki, bo osoba nie chce się dobrowolnie podjąć. Doszło już do gróźb, że odbierze sobie życie. Na wszelką próbę pomocy reaguje agresją.
@PanMuzykant: ostrzegam, że może skończyć się efektem odwrotnym, i pacjent wyjdzie bardziej poturbowany z takiego ośrodka, ale nie sugeruj się tym wpisem - po prostu uprzedzam, żeby nie oczekiwać niewiadomo czego. Może powinienem nic nie pisać, bo nie jest to odpowiedź na pytanie, sorry
@EnzoMolinari: a przy składaniu zamówienia była wyraźnie informacja, że po czasie dopiero aktywują? Jeśli tak to powinni dodać orientacyjnie czas podany w danym momencie, bo np. przed takim hitem może to dłużej trwać, niż np. w losowym momencie. Regulamin wiadomo, ale jak byk powinno być napisane przy zakupie, jeśli zależałoby im na klientach. Sam bym się oburzył, bo przed meczem nie chciałoby mi się regulaminu czytać, a może chwilę przed
@KlapekZeusa: jeszcze kołchoźnik na minimalnej wręcz, bez znajomych, który spędza większość czasu przed kompem (nie mówię o sobie, bo ja niestety ta druga opcja)
W ktorym momencie czas zaczal tak z---------c i dlaczego?
Nawet nie za dzieciaka, ale za czasow szkolnych to rok potrafil trwac cala wiecznosc, a 2 miesiace wakacji trwaly jakby pol roku. Czlowiekowi sie caly tydzien dłużył w oczekiwaniu na weekendowy mecz badz nowy odcinek serialu. Potem nadeszla era mojego neetu z przerwami na rozne fabryki smrodu, i czas w porownaniu z era
#neet #kolchoz #przegryw MUSISZ WYROBIĆ NORMĘ, WYDAJNOŚĆ, MISTRZU! ZA WOLNO TO ROBISZ! u nas obowiązuje AKORD, PALETOWANIE GOTOWEGO PRODUKTU, STRECZOWANIE PALETY, BUDOWA STANDÓW PROMOCYJNYCH NA AKORD, SĄ NORMY KTÓRE KAŻDY MUSI SPEŁNIĆ, ROZUMIEM ŻE TO PIERWSZY DZIEŃ, ALE MUSISZ BARDZIEJ SIĘ UWIJAĆ
@Kremufka2137: i słusznie, skoro wyrabiasz się z robotą, a czujesz że nie trzeba więcej. Ja sobie dałem wejść na głowę, choć dobrze by było, jak współpracownicy by byli wyrozumiali dla takiej osoby, która nie jest tak odporna psychicznie. Zazwyczaj to wygląda tak, że inni widzą co się dzieje, ale nie chcą wtrącać się w kogoś problemy, wtedy u ludzi wyżej postawionych i współpracowników jesteś 'kimś gorszym'. Kiedyś jeden stanął w
@iniacz: myślę, że ci co są w stanie mieć dziecko (ja nie, w wyniku słabych genów, więc może nie powinienem się wypowiadać), po prostu widzą jaki świat jest, i są pod tym względem wyzbyci ego, byle dzieciak nie przeżył cierpień, nie patrzą na własne korzyści. Tak jak widzę, to dzieciak jest potrzebny ludziom 'po coś', myślę że mało który rodzic zrobił potomka po to, żeby 'cieszyło się życiem', i tylko
Poddaje sie nie zamierzam się z nikim kolegować i wchodzić w związek bo kilku dniach lub kilku miesiącach ta osoba mnie kopnie w dupsko albo przestanie szanować i będzie mnie wyzywać i patrzeć z pogardą #zalesie #s----------e
Konsekwentnie zamykałeś przede mną każde drzwi Jak mogłeś przypuszczać, że zabraknie mi sił A tu pokłady energii w jednej chwili uwolnione Teraz my jesteśmy górą, decyduję co wybiorę Ochłapy nie dla mnie, myślisz, że gadasz z baranem Nikt z was nie przypuszczał, że otworze drzwi taranem
@Polnischefuhrer: w lipcu 2016, jebło mi kolano drugi raz, a potem mnie coraz bardziej jak śmiecia traktowali, więc się r-------y znajomości. Nawet jakbym był zdrowy, to ja nie z tych, co se wbiją do losowej grupy, a co dopiero ostre zaburzenia lękowe teraz
#przegryw Zauważyłem że jak jesteś słaby to nawet leszcze przegrywy genetyczne będą chcieli podbudować swoje ego na tobie, nigdy więcej nie będę szanować tego tagu, slabyc
Jak na poważnie, to niezła odklejka. Jedyne co pomyślałem, to może block osiągnięć na non-limit żyć (przypuszczam, że są), ale nie wiem czy to dobre rozwiązanienie. Crash 4 chyba nie jest taki łatwy, z tego co słyszałem / coś tam widziałem na twitchu, ale to nic nie zmienia. Funkcja właśnie zajebista, bo mniej umiejętni gracze nie będą aż tak marnować czasu na ponowne przeszkody, a bardziej umiejętni np. sobie pograją 'na luźno',
Ubolewam nad brakiem streamerow z grami które ogrywają ciekawe niszowe tytuły albo klasyki. Większość gra w jakieś multiplayera przez całą karierę streamera. Chciałbym żeby ktoś testował jakieś stare ciekawe tytuły. Rozumiem że to wynika z tego że ludzie nie oglądają takich twórców ale jednak w takich Niemczech jest dużo mniejszych twórców którzy ogrywają klasyczne gry i zawsze mają jakąś widownię. Kiedyś oglądałem soushibo ale nie podszedł mi klimat na jego streamach. Jest
@Marek_Kodrat: zobacz se typka na twitchu ProNoobSkillz, czy jakoś tak. Może nie-do-końca to 100% tego o czym piszesz, choć powiedzmy, że możnaby było go tak skategoryzować, głównie gra w retro gierki, różne se (chyba że coś się zmnieniło). Mój ulubiony strimer growy, rzadko wbijam, bo nie chcę mi się ostatnio, wcześniej więcej oglądałem. Jak już miałbym jakąkolwiek grę obejrzeć, to byłby to mój pierwszy wybór. Szkoda, że VOD'ów z gry
@qew12: życie mi się nie podoba, więc każda pochodna również. Ale do rzeczy, już wolę NEET, niż dręczenie w kołchozach, tylko się uwstecznisz tam, jeśli słabiakiem / zaburzeńcem się jest
Czy uważacie że takie znajomośći internetowe są w czymś gorsze?
#przegryw