Aktywne Wpisy
Wilk__95 +16
Do wszystkich osób publikujących treści pod tagiem #sebcel na Wykop.pl
Granica została przekroczona. To, co od dłuższego czasu pojawia się pod tym tagiem, nie jest krytyką, tylko zorganizowanym hejtem, który narusza moje dobra osobiste i wizerunek. Każda kolejna próba ośmieszania, zniesławienia czy ataku będzie traktowana jako dowód w sprawie.
Nie interesują mnie anonimowe docinki, bo „anonimowość” w internecie kończy się w momencie, gdy sprawą zajmuje się sąd. Wbrew temu, co niektórzy sądzą,
Granica została przekroczona. To, co od dłuższego czasu pojawia się pod tym tagiem, nie jest krytyką, tylko zorganizowanym hejtem, który narusza moje dobra osobiste i wizerunek. Każda kolejna próba ośmieszania, zniesławienia czy ataku będzie traktowana jako dowód w sprawie.
Nie interesują mnie anonimowe docinki, bo „anonimowość” w internecie kończy się w momencie, gdy sprawą zajmuje się sąd. Wbrew temu, co niektórzy sądzą,

źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz




Każdy z tych pojemników waży aż 90 ton pusty i 118 ton załadowany do pełna (mieszczą do 91 prętów paliwowych pociętych na fragmenty). Mają po 4,5 metra wysokości i składają się głównie z betonu zawierającego ołowiowe kulki o średnicy około 5 mm. Mimo to, poziom promieniowania pomiędzy nimi i tak jest podwyższony.
Brzmi to groźnie, ale takie nie jest, bo zasięg promieniowania jest na tyle niski, że nic nie wydostaje się poza halę. Ba, nawet w miejscu, w którym staliśmy poziom promieniowania wynosił tyle, co w domu każdego z nas. Widać to zresztą na jednej z załączonych fotografii, gdzie licznik Geigera wskazuje wartość 110 nanoSiwertów na godzinę (czyli 0,11 mikroSiwerta na godzinę). Dla porównania, podczas lotu samolotem na wysokości przelotowej jesteśmy narażeni na 35-krotnie wyższe promieniowanie wynoszące do 4 mikroSiwertów na godzinę.
Pewnie nie raz słyszeliście też bardzo popularną internetową legendę mówiącą o tym, że "zużytego paliwa jądrowego powstaje tak dużo, że nie wiadomo, gdzie je składować". Cóż... jak sami widzicie, akurat powierzchnia nie stanowi tu żadnego problemu. Docelowo pręty mają być przetrzymywane w tych pojemnikach przez 50 lat. W kolejnym etapie zostaną złożone do ostatecznego składowiska, które ma powstać pod ziemią, między skałami, na terenie stabilnym geologicznie. I tam zostaną już na zawsze.
Do tego miejsca udało nam się wejść kilka tygodni temu, gdy zostaliśmy zaproszeni na opracowanie nowej trasy turystycznej, której realizacja rozpocznie się gdy hala reaktora zostanie trwale zamknięta dla odwiedzających. Czy będziemy wtedy wchodzili też do magazynu wypalonego paliwa jądrowego? Zobaczymy.
My byliśmy i wyszliśmy cali rozpromienieni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#napromieniowani #ciekawostki #energetyka #atom #elektrowniaatomowa #gruparatowaniapoziomu
źródło: 425267049_782981770528985_4526604766483632285_n
Pobierzźródło: b6dc7c2d98e6a1671e5bcad6e23809303b363c49359e9d82772c68d4199f47ae
PobierzMało opłacalny i cholernie drogi sposób bo należałoby wziąć parę rzeczy pod uwagę. Po pierwsze jako nośnik ładunku by posłużył Falcon Heavy gdzie 1 kg ładunku to koszt co najmniej 1500$. Następnie im dalej wysyłamy rakietę tym mniej tego ładunku można zabrać. Przykładowo na orbitę Marsa to ok 17 ton a ładunek wysłany do Plutona to już tylko 3.5 tony. Sam start rakiety a w tym konkretnym
źródło: 21073002
Pobierzźródło: wypalone paliwo
Pobierz@realizta: @zackson Znalazłem tekst z 2019, że wtedy w całej Polsce było ok. 20 mln ton tzw. UPS (uboczne produkty spalania).
Ale nie o liczbę mi chodziło tylko o informację, że większa cześć z tego jest przetwarzana