Wpis z mikrobloga

Jak ja nienawidzę tych pasożytów w sprzedaży nieruchomości! Nie możesz normalnie zadzwonić do właściciela i obejrzeć mieszkania tylko do dzwonisz do jakiegoś typa który nic nie wie i może za tydzień znajdzie czas żeby otworzyć Ci drzwi a potem jeszcze się okazuje że chciałby 2% od kupującego #!$%@? wie za co xD gardze tym zawodem i nie rozumiem jak leniwym trzeba być żeby zatrudniać takiego pasożyta i płacić mu 2-5% wartości mieszkania za dodanie ogłoszenia na olx i otwarcie drzwi.

#nieruchomosci #posrednicy #posredniknieruchomosci #agentnieruchomosci
  • 13
  • Odpowiedz
  • 141
@NieRozumiemIronii: nie czaję niektórych właścicieli którzy biorą pośredników. Ostatnio z pośrednikiem musiałem czekać aż przyjedzie właścicielka bo ona ma klucze xD
Jak właściciel i tak ma wpuszczać do mieszkania w którym nie mieszka to na kij pośrednik (°°
  • Odpowiedz
@murinius nie wiem jak obecnie, ale w okresie "bekowym" jak ja szukałem to nie było opcji znaleźć cokolwiek bez pośrednika. Poza "otwarciem" drzwi kobieta przeprowadziła mnie przez cały proces zakupu będąc pod telefonem do konsultacji przy wszystkich formalnościach. Zalatwila notarousza, jak bank bezpodstawnie domagal sie dodatkowych dokumentów tez pośredniczyła. Pokierowała na zasadzie tu zlozyc taki papier, tu to zglosić. Oczywiście moznaby to wygooglować i podoczytywać. Drogo to fakt, ale sytuacja nie jest
  • Odpowiedz
@murinius: @Reepo: Najczęściej sprzedający są oszustwem lub manipulacją skłaniani do umowy z pośrednikiem. Kumplowi z Katowic kiedyś nawet wprost grożono. Załóż fejkowe ogłoszenie to się dowiesz jak to wygląda. Normalne biura pośrednictwa też są, ale w zdecydowanej mniejszości.

przeprowadziła mnie przez cały proces zakupu będąc pod telefonem do konsultacji przy wszystkich formalnościach. Zalatwila notarousza, jak bank bezpodstawnie domagal sie dodatkowych dokumentów tez pośredniczyła. Pokierowała na zasadzie tu zlozyc taki papier,
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii dlatego ją działam tylko na wyłączności, wiem wszystko o mieszkaniu, mam do niego klucze (chyba że mieszka tam najemcą/wlasciciel), a co najlepsze…. Nigdy nie biorę prowizji od kupującego ( ͡° ͜ʖ ͡°) dzięki czemu nie może niczego ode mnie oczekiwać (jak np przekonywanie sprzedającego do obniżenia ceny)
  • Odpowiedz
@murinius: Zgoda co do jednego, powinna zostać zlikwidowana opłata od Kupującego za "jednorazową obslugę" tj. tak jak piszesz otwarcie drzwi (choć też w nie każdym przypadku), dlaczego?
Po pierwsze jeżeli Kupujący chce abym wykonywał dla niego czynności tj. negocjował zapisy w umowie (cena, zadatek, terminy) oraz obsługiwał go posprzedażowo (tj. np przepisywanie mediów) to jak najbardziej jakąś opłata od tej czynności powinna być umieszczona (tylko nie mówię tu o procentach raczej
  • Odpowiedz
realnie podobną pracę wykonuje stażysta za 5k/miesiąc na UZ.


@NieRozumiemIronii: opisałeś 90% agentów nieruchomości którzy faktycznie kontaktują się z klientami, śmietankę spijają właściciele agencji a #!$%@?ą studenciaki i stażyści
  • Odpowiedz
@murinius: Przecież na olx możesz ustawić żeby wyświetlały się tylko ogłoszenia prywatne. Nie ma co się #!$%@?ć i te głąby muszą zrozumieć, że z pośrednikiem nie sprzedadzą tych mieszkań, albo będą czekać do usranej śmierci
  • Odpowiedz
@murinius Kto nic nie sprzedawał, ten nie ma prawa się wypowiadać. Ze sprzedażą mieszkania jest jak ze sprzedażą czegokolwiek na olx tylko razy xxxx. Ktoś przychodzi, ogląda, mlaszcze a na koniec proponuje polowe wartości. I tak do ustaleń śmierci, bo każdy myśli, że on to jest ten wyjątkowy co zrobi interes życia. Mój kumpel wytrzymał pierwsz miesiąc - potem zadawał pytanie przed spotkaniem, czy ktoś ma chęć w ogóle zapłacić cenę, to
  • Odpowiedz
@Purple: No i napisałeś za mnie to co chciałem, jesli sa agencje co nie biora pieniedzy od sprzedajacego to #!$%@? w użeranie się z debilami i marnowanie czasu. Za duzo jest zjebow a ze ucierpi na tym 5% normalnych to trudno, takie zycie.

Jedyne co to ja bym nie dawal na wylacznosc zadnej agencji tego tylko kilka niech sprzedaje i konkuruje ze sobą, zeby ruszyli dupę i szybko z głowy
  • Odpowiedz
@murinius u nas przez pośrednika rodzice nie kupili domu. Usłyszeli od sąsiadki, że ktoś sprzedaje dom, obejrzeli i już chcą kupować. Właścicielka mówi, że jej znajomy jest pośrednikiem i ona bierze na siebie ich prowizję. No ok. Wpadamy do biura i się dowiadujemy, że oni biorą prowizję od sprzedającego i kupującego xDD my wtf, bo sami znaleźliśmy dom i czemu mamy komuś dawać pieniądze za nic, a oni, że tak jest i
  • Odpowiedz
opisałeś 90% agentów nieruchomości którzy faktycznie kontaktują się z klientami

@Koronanona: procentowo nie wiem, ale moi znajomi agenci nieruchomości kroją gruby hajs, z reguły model to chwila pracy pod agencja i potem na własny rachunek z poleceń
  • Odpowiedz
Ten zawód ma sens tylko w okresach gorszej koniunktury, gdzie naprawdę trzeba nie wiem, z 10 oglądającym coś pokazać i potem poprowadzić transkację do końca. Nie w naszych realiach. Jak w 2019 kupowałem to dosłownie brali prawie wszystko pierwsi oglądający i to często za gotówkę, a pośrednik był całkowicie zbędny. Mieszkania sprzedawały się same i dosłownie trzeba było mieć alerty na otodom / olx poustawiane, żeby mieć szansę coś sensownego z rynku
  • Odpowiedz