Wpis z mikrobloga

Chciałem kupić samochód używany w #rzeszow, myślę sobie okej przejadę się zobaczyć. Niby komis przy salonie mercedesa, sprzedawca mówi, że igła sprowadzony z Belgii, lekkie obtarcia, wysyła zdjęcia, przegląd w autoryzowanym serwisie przy salonie, wszystko ok. Pytam o historie pojazdu ze strony rządowej, dostaje, a tam dzwon w autoDNA. Myślę, okej pewnie coś małego, kupuje raport - dzwon na 20k euro XD

uważajcie mirki
Mercedes-Benz GLA
WDC1569081J612953

#samochody #motoryzacja #mechanikasamochodowa #januszebiznesu #otomoto
mrocznapszczola - Chciałem kupić samochód używany w #rzeszow, myślę sobie okej przeja...

źródło: Screenshot from 2024-02-06 12-52-50

Pobierz
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZlodziejBilonownic: @mrocznapszczola nie wiem jak to z bliska wygląda, ale po zdjęciach to szyba cała, poduszki nie wystrzelone, zawieszenie i podłużnice wyglądają na nieruszone, pewnie nawet chłodnica jest cała. W gorszym stanie samochody kupowałem i niektórymi nawet wracałem na kołach po zamontowaniu kilku niezbędnych fantów (). Z drugiej strony wiedząc jak teraz auta są konstruowane, ile tam jest wszystkiego napchane to wiem
  • Odpowiedz
@mrocznapszczola 20k w Mercedesie to lampa, maska i parę plastików. Gdyby konstrukcyjnie było coś jebniete to byłaby całka. Jak zrobione zgodnie ze sztuką i nie jebly pasy (bo poduszki są całe) to bym go zweryfikował
  • Odpowiedz
@Strigiformesman @krzych0 nie chodzi o to że był rozbity, tylko o to, że sprzedający udawał że kolizji nie było. Jakbym zadzwonił, gość powiedział, że było rozbite pokazał jakieś paragony czy coś innego związane z naprawą i te zdjęcia (na pewno o nich wiedział) to okej
  • Odpowiedz
No tak, wyko0powi programiści już się odpalili widzę


@ZlodziejBilonownic: trochę się zesrałeś i nie do końca wiem o co. Tak wyglądają na zachodzie ceny napraw, szczególnie w ASO dla ubezpieczalni.
  • Odpowiedz
@mrocznapszczola: to jest niesamowite :D miało być auto igła, lekko zarysowane, a tu jest po prostu po kolizji i szkodzie na 20k eur (niewazne, ze tak naprawde to nie sa powazne uszkodzenia). No, ale to po prostu oszustwo. A wiekszosc komentarzy jest typu: e nie zwracaj na to uwagi, to nic takiego. A pozniej sie ludzie dziwia, ze w naszym kraju na kazdym kroku mozna bezkarnie ludzi oszukiwac.
  • Odpowiedz
@Odbolik: dokładnie i o to mi chodziło w tym wpisie. Nie obchodzi mnie czy to jest do naprawy i czy będzie jeździł. Przyjeżdżam po auto wartości 1.5 roku pracy jednego pracownika w kołchozie to chce mieć pewność, że to co mówi sprzedawca jest prawdą. Z resztą nie ważne czy auto kosztuje milion czy 10k, jeśli dalej będą się trafiać ludzie jak tutaj wyżej - "nic się nie stało brooo", "to
  • Odpowiedz
@mrocznapszczola: DZWON DZWON xD toz to stluczka jest, obie lampy wygenerowaly tutaj koszty w aso i pas przedni - plastik. Zdrowe auto, mozna brac. Wiesz dlaczego handlarz tak klamie? Bo 99% kupujacych zrezygnuje jak sie handlarz do takiej malej stluczki przyzna. Sam bys albo zrezygnowal albo targowal mocno w dol, bo jakto tak, auto naprawiac
  • Odpowiedz
@mrocznapszczola co do dzwonów. Ojciec ma Yarisa Cross. Ustrzelił jelonka. Że szkód wizualnych: pęknięte światło DRL, pęknięty zderzak, urwane zaczepy od zderzaka. Szkoda naprawiona za sumę 18k PLN. Chore ceny mają w serwisie...
  • Odpowiedz
dzwon na 20k euro XD


@mrocznapszczola: a gdzie ten dzwon?
Po pokazujesz jakąś drobną stłuczkę...

To że monopolista w zakresie napraw powypadkowych fabrycznymi częściami sobie napisał że zderzak pewnie z 5000 eur, każda spinka plastikowa po 30 eur itd. to
  • Odpowiedz