Wpis z mikrobloga

  • 1
Na równym jeszcze spoko. Prędkość dopasowana do umiejętności, jesli ktoś inny ma sprawne auto na dobrych oponach, wyprzedzi i pojedzie sobie dalej.

Najgorzej to spotkać taką sierotę przed wzniesieniem. Zwalnia do 20km/h, a potem zdziwienie, że zostaje w połowie "górki", blokując przy tym ruch
@aarahon ja bym powiedział że to bardziej kwestia samego samochodu a nie umiejętności. 15 lat temu w takich warunkach nie byłem w stanie jeździć szybciej niż 30km/h no ale jezdzilem wowczas peugeotem 205 z 1989 roku
@HlHl: Nie to nie jest patologia, to całkowicie normalne i nie ma w tym nic dziwnego XD
Nie potrafisz jechać szybciej w takich warunkach, to sobie jedziesz tyle ile potrafisz. A może tez nie mieszkasz tam i nie znasz drogi.
Jak jakiś lokals z większymi umiejętnościami za kierownicą Cię wyprzedzi no to co? To wyprzedzi i pojedzie XD

A tak btw. Srasz się, że patologia, wyprzedzanie ola boga. A sam jedziesz
w takich warunkach da się jechać szybciej ale trzeba mieć doświadczenie. Dobrze że nie mając doświadczenia trzymasz bezpieczną prędkość.


@aarahon: na letnich oponach?
@Camel665: umiejętnościami wygenerujesz trakcje na śniegu który leży na lodzie? czy zastosujesz magiczne opony które wgryzają się w lód?

Na odpowiedni lód nie ma cwaniaka. A śnieg na lodzie to najgorsza mieszanka, i o ile nie masz opon z kolcami (nielegalne na drogach w Polsce, a i tak nie tak skuteczne jak się wydaje), albo silników manewrowych jak załoga Apollo to polecisz w #!$%@? i nawet nie potrzeba do tego 40.