Wpis z mikrobloga

Dużo się ostatnio działo w temacie Tesli. Nie ukrywam, że nie bez wysiłku przyszło mi to, by to wszystko ułożyć sobie jakoś w głowię.

Zacznę trochę od tyłu, ale chcę, żeby te słowa wybrzmiały dobrze na początku. Obecna sytuacja do złudzenia mi przypomina sytuację z 2017 roku, kiedy to Tesla zaczynała rozkręcać produkcję modelu 3. W tamtym okresie Tesla zbliżała się do kresu tego, ile była w stanie sprzedawać swoich flagowych aut (modeli S i X). Wiele osób powątpiewało w to, czy Tesla jeszcze kiedykolwiek będzie tak szybko rosnąć, jak dotychczas.

Brzmi znajomo? Dokładnie to ma teraz miejsce. Największy wzrost produkcji Modeli 3/Y mamy już za sobą... a na następne duże wzrosty będziemy musieli poczekać aż do rozkręcenia produkcji "modelu 2".

Prognozuje, że rok 2024 może być rzezią na #tsla. Wielu analityków przestanie postrzegać Teslę jako firmę w fazie wzrostu, więc zaczną jej przypisywać dużo mniejsze mnożniki. W negatywnym przypadku nie zdziwią mnie ceny poniżej $100 za akcję. W takim przypadku moje portfolio zanotuje papierową stratę ponad 200 000 PLN... a moja kwota inwestycji zbliży się do kwoty jaką zainwestowałem w akcję (łącznie 212k na ten moment).

Więc skoro tak ma spadać, to wypadało by sprzdać i zabezpieczyć zyski, prawda?

Problem jest taki, że nie ma żadnej gwarancji na to, że cena akcji faktycznie poleci tak bardzo. Jeżeli FED zacznie ciąć stopy procentowe, Tesla bardzo znacząco powinna to odczuc na plus. Rok temu też Tesla bez problemu odbiła z $108 do ponad $250, bez wyraźnych powodów. Po prostu FUD się skończył i cena wróciła na wyższe poziomy. Nie planuję więc całym portfolio (eh... jak to dobrze przetłumaczyć)..."time the market". Jeżeli Cena akcji srogo zanurkuje, planuje dokupywać równie srogo. Jeżeli cena zleci poniżej $100 za akcję, prawię na pewno będę się intersował opcjami długoterminowymi. Tak to wygląda z mojej perspektywy.

-------------------------

Dla mniej zorientowanych, po poprzednim earnings callu, zredukowałem swoją pozycję z 544.4 akcji, do 500.5 akcji, sprzedając 44 akcje które miałem na IKZE (tam sprzedaż nie generuje mi eventu podatkowego). Tym samym przez długi czas miałem portfolio zredukowane o skromne 8% akcji. Przyznam szczerze, że nie czułem się z tym źle. Perspektywy na 4-ty kwartał wyglądały na naprawdę nie różowe.

W między czasie jednak wydarzyły się następujące rzeczy (mały recap):

- dane sprzedażowe za Q4 okazały się całkiem niezłe... Tymsamym Model Y stał stał się najlepiej sprzedającym się samochodem na świecie (zarówno wśród elektryków jak i spalinowych, bijąc na głowę dużo tańsze modele Toyoty).

- Cybertruck miał swój debiut, zebrał pierwsze bardzo pozytywne recenzje, oraz generalnie rzecz biorąc... jest chyba obecnie najgorętszym samochodem jężdżącym po amerykańskich drogach. Myślę, że reakcje ludzi mówią same za siebie. Cybertruck tylko umocni wizerunek Tesli jako futurystycznej firmy.

- w między czasie miała miejsce prezentacja kolejnej wersji robota Tesli (v2). Z fizycznego punku widzenia, projekt jest już bardzo dopracowany. Elon opublikował filmik, na którym pokazane jest jak teleoperator z jego pomocą składa pranie. To oraz ogromna liczba ogłoszeń o pracę w których Tesla szuka ludzi do pomocy w przygotowaniu lini do masowej produkcji... dają bardzo pozytywny obraz na najbliższy czas. Tesla oczywiście najpierw będzie używać tych robotów w swoich fabrykach, co powinno pozwolić na szybszy rozwój i częstsze iteracje.

- FSD w wersji 12, zaczął być dystrybuowany do pierwszych klientów Tesli. Z relacji wynika, że zdanie osób które miały okazję doświadczyć v12, system jest "dużo bardziej ludzki". Wersja 12 FSD to usunięcie 99% ich kodu C++ (jakieś 300k lini) i zastąpienie go sieciami neuronowymi end to end. Dla osób nie obeznanych, może się to wydawać, że Tesla zmarnowała masę czasu i masę lat tworząc kod w C++, który ostatecznie wyrzuciła. Faktem jest jednak to, że tylko dzięki temu, była w stanie zebrać całą swoją bazę przypadków testowych, na których obecnie trenuje swoje sieci neuronowe. Bez tego, nigdy nie była by w stanie tego zrobić.

Mając to wszystko na uwadze, stwierdziłem, że czuje się nieco niekomfortowo bez ostatnio sprzedanych przeze mnie akcji... stąd zacząłem rozmyślać nad odkupieniem ich. Kurs dolara pomógł nieco... i ostatecznie odkupiłem 30 akcji, w cenie 1% droższej niż ostatnio sprzdałem (#januszinwestowania). Postanowiłem jednak jeszcze wstrzymać się z odkupieniem pozostałych 14 akcji, ale obecnie się do tego przymierzam.

#tesla #gielda #tsla #januszeinwestowania
  • 23
@anonimowy_programista sama Tesla powiedziała, że kolejna faza dużego wzrostu dla Tesli jako firmy będzie w 2025, przy produkcji modelu 2.

Nareszcie jakiś "wysryw' od Ciebie, dobrze że żyjesz ( ͡º ͜ʖ͡º)

Czyli już od dłuższego czasu nic nie kupiłeś. Ja to co miesiąc dorzucam, na koniec 2023 przekroczyłem 100 akcji w moim bieda pobitym portfelu.
@sqrvol: za 3 lata, wszystko bez FSD będzie jak smartphone bez dużego wyświetlacza, z doczepianą plastikową klawiaturą.

Sam Stellantis za 2 lata będzie miał 3 platformy do elektryków i masę modeli od małych Fiatów do luksusowych suvów Maserati.


Poza tym... w tym właśnie problem całej konkurencji. Idą w liczbę modeli, zamiast skupić się na category killerach jak Tesla. Tesla idzie na skalę. Masę oszczęsności na takim efekcie skali. inni robią po
Cena akcji srogo zanurkuje, planuje dokupywać równie srogo. Jeżeli cena zleci poniżej $100 za akcję, prawię na pewno będę się intersował opcjami długoterminowymi. Tak to wygląda z mojej perspektywy.


@anonimowy_programista: Twoja historia od początku pokazuje cykl życia dziecka hossy. Oby się tak nie skończyła.
Dziecko hossy kupuje i trafia, bo jest hossa. Robi analizy, widzi wzrostowy lub perspektywiczny papier, bo rynek sprzyja. Dipy są wykupowane, jest pięknie, dziecko hossy myśli, że
@anonimowy_programista: Ani słowa o malejących marżach, które są największym problemem dla wyceny Tesli aktualnie. Tesla musi ciąć ceny na 3/Y żeby w ogóle sprzedać to co produkuje. Co będzie przy produkcji 2-3 razy wyższej? Niższe stopy procentowe trochę by pomogły, ale po pierwsze na naprawdę niski poziom możemy czekać wiele lat, a po drugie wraz z upływem lat będą wylatywać dopłaty do elektryków.
Model 2 dużo tu nie poprawi, bo będzie
@Anien:

Ani słowa o malejących marżach, które są największym problemem dla wyceny Tesli aktualnie


Przecież marże na samochodach wzrosły w Q4 (excl regulatory credits) o 1%. Owszem w styczniu nastąpiła obniżka cen Modelu Y, ale one przełożą się na marże dopiero w Q1. Widziałeś w ogóle wyniki? Analizowałeś
@Anien: Elon już ponad rok temu powiedział, że jeżeli będzie trzeba sprzedawać auta z marżą 0%, żeby maksymalizować wzrosty, co w dłuższym terminie pomoże lepiej zmaksymalizować zysk z FSD przy dużej flocie... to on byłby za tym. Ja osobiście też tę strategię popieram.

Cięcia ze strony Tesli wychamowały produkcję o plany bardzo wielu koncernów... bo nie opłaca im się produkować auta ze stratą, jednocześnie marginalizując swoje auta spalinowe z każdą sprzedażą.
Jestem w stanie się założyć, że pierwsze fsd nie będzie od Tesli


@PiotrFr: a możesz mi powiedzieć, jaka inna firma według Ciebie będzie miała flotę 5-10 mln autonomicznych aut?

To już było ( ͡° ͜ʖ ͡°)


to, że coś się nie wydarzyło na czas... nie oznacza, że nie wydarzy się później z większą siłą (rozmiarem floty). Elon jest osobą, która zamienia niemożliwe na spóźnione. Na razie tylko
@sqrvol: Dokładnie, Tesla jest najtansza na zachodzie, bija ją tylko Chińskie samochody. Dlatego zawsze jak tesla obniża ceny to prezes Stellantis krytykuje ze jak to tak, nie wolno tak sobie cen obniżać. Konkurencja na pewno potrafi już robić super dopracowane elektryki, wydajne, wygodne, dobrze przemyślane ale nie w takiej cenie jak Tesla
brzmi jak tekst marketingowców tesli...


@Kupamilosci: Ale to prawda akurat. Jest prawdopodobne, że któraś przyszła wersja FSD (i nieważne czy to będzie za 2 lata czy za 5, analogicznie jak nie jest ważne czy SpaceX wyląduje na Marsie za dwa lata czy za 5) okaże się prawdziwym FSD i to będzie szach mat dla "legacy automoto". Inne koncerny zmuszone będą licencjonować technologię od Tesli, ponieważ samochody bez FSD staną się trochę
za 3 lata, wszystko bez FSD będzie jak smartphone bez dużego wyświetlacza, z doczepianą plastikową klawiaturą.


@anonimowy_programista: skąd założenie, że konkurencja w temacie FSD spi? W Chinach już jeżdżą autonomiczne taksówki.
@anonimowy_programista: to skąd założenie, że technologia FSD zrobi jakąś rożnice dla wyceny tesli w przyszłości i inne firmy będą korzystać z tego co ma tesla? Idę o zakład iż te taksówki jeżdżące w Chinach nie korzystają z softwaru Tesli.

Imho największym błędem Tesli było pójście na taniznę i oparcie software'u FSD na danych dostarczanych przez lowres camerki montowane w teslach. Chiny szybko nadgoniły dzielący dystans w tej technologii montując w autach
@anonimowy_programista:

a możesz mi powiedzieć, jaka inna firma według Ciebie będzie miała flotę 5-10 mln autonomicznych aut?


Tesla będzie mieć 10 mln autonomicznych za 3 lata? Bez jaj. Jak na razie są do tyłu jeśli chodzi o fsd. Od tyłu lat nie są w stanie ogarnąć aktywnego tempomatu (AP) żeby naprawdę dobrze działał, a tu już zaraz FSD będzie. Jak dotąd to tylko jedna marka została dopuszczona w USA do poziomu
Tesla będzie mieć 10 mln autonomicznych za 3 lata? Bez jaj. Jak na razie są do tyłu jeśli chodzi o fsd.


@PiotrFr: obecnie mają już flotę ponad 4mln aut i produkują około 2m aut rocznie. Wszystkie te auta mają sprzęt umożliwiający FSD. Regularnie dostają aktualizację oprogramowania.

Tesla też ogłaszała, że będzie aplikacja, umożliwiająca włączenie swojego auta do autonomicznej floty w godzinach, w których swojego auta nie potrzebujesz.

Jak dotąd to tylko
@anonimowy_programista:

@PiotrFr: obecnie mają już flotę ponad 4mln aut i produkują około 2m aut rocznie. Wszystkie te auta mają sprzęt umożliwiający FSD. Regularnie dostają aktualizację oprogramowania.


porównaj sobie jakość kamery hw3 do hw4 w nowszych teslach
https://www.youtube.com/watch?v=zcpfeMXM344
Jesteś pewny, że Tesla weźmie odpowiedzialność za swoje robotaxi bazując na kamerce 1.2MP ? Jesteś pewny, że moc obliczeniowa procesora wyprodukowanego 8 lat temu wystarczy, aby osiągnąć level 5?
Tesla już pracuje nad
@splitt: koszt wymiany kamery to $8. To jedno. Dwa, Tesla już nie raz robiła upgrade komputera FSD u klientów. Jeżeli będzie trzeba, to zrobi to ponownie.

łatwiej to zrobić w pojeździe, którego architektura od początku byłą przewidziana do takich rzeczy.

Tymczasem przecietny producent samochodów nadal nie wiem czym jest OTA update po tym jak tesla wprowadziła to chyba z dekadę temu do swoich aut.